Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
isabell36 pisze:a ja sobie umyśliłam, że po kremacji Samanta ma mnie rozsypać gdziekolwiek
isabell36 pisze:a ja sobie umyśliłam, że po kremacji Samanta ma mnie rozsypać gdziekolwiek byle nie mieć nagrobka.
dla mnie strasznie dołujące jest święto zmarłych i to nie przez pamięć moich bliskich, a tą całą otoczkę biegania, czyszczenia, pokazywania się brrrr, aż mi ciarki przebiegają po plecach jak sobie wyobrażę że moje dziecko będzie tak ganiało.
Pamięć ma się w sercu, znicz zapalić można wszędzie, a jak będziemy chciały pogadać to cmentarz nie będzie nam do tego potrzebny.
Przepraszam jeśli uraziłam czyjeś uczucia ale ja naprawdę tak myślę i zdania nie zmienię.
Ewa L. pisze:Ja kocham morze i też kiedyś chciałam by moje prochy rozsypano w morzu . Teraz trochę zdanie zmieniłam bo nadal kocham morze, nadal chcę być skremowana ale chcę aby urnę z moimi prochami pochowano przy babci i tacie a być może przy mamie.
MB&Ofelia pisze:Ewciu, a jak twoje zdrówko? Kopytka nie dokuczają?
Moje pannice pewnie by przekazały pozdrowienia dla Zuzi i Poli, ale się obie pospały, więc ja prześlę głaski twoim panienkom![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 99 gości