2 małe stworki z M Trąby mają wspaniałe domy

[Blue]

Karolink - działasz cuda kobieto
Ja wiem że tą całą sytuację odchorujesz a teraz się nacierpisz tak że trudno to pojąć, ale wierzę że szybciutko uda się Wam pomóc a dzięki Tobie dwie kocie kruszyny żyją i co więcej - będzie im w dupki ciepło (noce są ju lodowate), a przy odrobinie szczęścia czeka je długie i szczęśliwe życie

[Madie]

Ojej!!!! Po opisach spodziewałam się dzikiego dzika a tutaj taki przytulas!

Brawa dla Was (kocie i Karolino) teraz może być tylko lepiej!

[eweli77]

Ufff znalazłam chwilkę, żeby zrobić to ogłoszenie.
Może być takie? Czy coś zmienić, dopisać?
https://m.olx.pl/oferta/sliczny-srebrny ... n=1&page=1

[karolink]

Pierwszy post. Kotki znalazły dom. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie.

[karolink]

Te pytania które zadawałam wątku szczególnie odnośnie Diabełka zadawałam też sobie, bo oczywiście, że chciałabym mieć więcej kotów, ponieważ jestem kotolubna i uwielbiam patrzeć jak koty dorastają. Miałam ten przywilej obserwując Diabełka i Pusia, a wcześniej Misię.
Diabełek ogląda mieszkanie i sprawdza czy jest mały, od razu poszedł w stronę kuwet. Przyszedł też na czesanie co miał zawsze w zwyczaju, ale przy nowych tymczasach zaprzestał. Pewnie jakby nie było wyboru kotki zostałyby u mnie, bo nie puściłabym na ulicę. Diabełek właśnie drapie w piasku od dawien dawna zawitał w kuwecie dłużej niż na 2 sekundy, bo przed tem wchodził i wychodził non stop.

Z innej paki, muszę się podzielić :
Jakaś sąsiadka, inna niż te fajne zapytała o kotki, ale na końcu zapytała " a pani to w ogóle pracuje ? bo często panią widzę" wkur-łam się, bo co ją to obchodzi. Na pewno chodziło jej o te krzyki na tych co się remontują w nowym bloku. Jej nikt klary nie przesłonił, a mi wpada okno w okno, a poza tym jak się remontują faktycznie nie mogę gadać z klientami. Poza tym tak ostatnio jestem częściej w domu bo jest mniej spotkań, ale nie zamierzam już wypruwać flaki za 2 z kawałkiem, prędzej pójdę na rentę. Próbuję natomiast rozkręcić biznes. Mogę sobie siedzieć w mieszkaniu ile chce. Ale zamurowało ją jak powiedziałam na 30, bo myślała, że chodzi o ilość kotów, a mi chodziło o info, że na 30 metrach dwa koty i generalnie w tak małym mieszkaniu nie chcę więcej.

[Gretta]

karolink, gratulacje! Bardzo się cieszę, że malce w domach!

[Szalony Kot]

Karolina, jesteś wielka. Serio, to była trudna i stresująca sytuacja i mimo chwilowych problemów dałaś sobie w niej wspaniale radę.
Bardzo, bardzo się cieszę, że maluchy przekonały się do człowieka tak szybko i że dla dwójki tak szybko znalazły się domy.
Przeczytałam info z pierwszej strony, pani od Pimpusia wydaje się fajna to też pani z osiedla? Szkoda, że tylko na jedynaka chce koty, Pimpuś jeszcze maluni jest i na pewno towarzystwo dobrze by mu zrobiło jakby pani pytała o towarzystwo do niego to daj znać, mam fajnych kandydatów

Jeszcze raz gratuluję Ci całej akcji

[Baltimoore]

Dziewczyny, jesteście wspaniałe
Ze złapałyście te kociaki
I Karolina że je przetrzymała mimo trudności i wydała do dobrych domów
Taka błyskawiczna akcja z happy endem

A jak tam Diabełek, wrócił do równowagi?

[gusiek1]

Karolina, mega wielkie dzięki że uratowalas te maluchy, tym bardziej, że kosztowało Cie to tyle emocji.
Mam nadzieję, że teraz na spokojnie odsapniwcie z futrami i wrocicie do równowagi.

[karolink]

To ja dziękuję. Teraz kilka dni tak będzie, że będę słyszeć koci płacz. Strasznie tęsknię. Tak miałam jak opiekowałam się Lenką i Koralikiem. Cieszę się jednak, że kociaki mają tak wspaniałe domy. Byłoby jeszcze trudniej dla mnie gdyby trwało to dłużej.

[meggi 2]

Jak daleko od siebie sa te kocie maluchy? Na twoim osiedlu. Sliczne koteczki. Powodzenia na dalszą drogę.zycia.

[karolink]

Dzięki są kilka klatek dalej. Dosłownie kilka kroków.

[Baltimoore]

Doczytałam początek, się działo

Blue, Gusiek1, Szalony Kocie (w kolejności alfabetycznej)

za złapanie stworków.


Karolink za łapanie, awaryjne przetrzymanie i znalezienie w sąsiedztwie dobrych domów.

Niech się wiezie kociakom i o czasu do czasu wklej jakieś zdjęcie.

[Baltimoore]

Posta pisałam z Logisiem, dlatego tyle poprawek było

[karolink]

Mi się Pimpuś -Kubuś, czekam na info o nowym imieniu kojarzy z irbisem. W nowym domu daje się już pogłaskać bez protestów tzn. prychania czego mi się nie udało dokonać. Kiedy rozpaczliwie miauczał po prostu brałam go na ręce i przytulałam mimo początkowego prychania, a teraz wydaje mi się, że tak nie powinno było być tzn. powinnam była tylko być przy nim w trakcie tego miauczenia, a nie brać go na siłę bo mały i bezbronny.