2 stworki z Trąby mają wspaniałe domy/Whiskas * fip

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 05, 2018 11:57 Re: POMOCY W ŁAPANCE 2 MAŁE na MIk Trąby WAWA dojazd zapłacę

Podniosę. Może ktoś da radę pomóc.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 05, 2018 23:50 Re: POMOCY W ŁAPANCE 2 MAŁE na MIk Trąby WAWA dojazd zapłacę

Jest jedna osoba, ale jest tak samo mało doświadczona jak ja, a kotki takie żwawe...

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 06, 2018 0:19 Re: POMOCY W ŁAPANCE 2 MAŁE na MIk Trąby WAWA dojazd zapłacę

Chciałabym pomóc, ale dla mnie to podróż prawie godzinna komunikacją, w ciąży nie dam rady tego ogarnąć :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob paź 06, 2018 0:21 Re: POMOCY W ŁAPANCE 2 MAŁE na MIk Trąby WAWA dojazd zapłacę

Spoko. Myślę, że damy radę.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 07, 2018 19:50 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Mała czarnuszka z brązowymi łatkami złapana. Kociak ma chore oczy, jutro konsultacja u okulisty. Jutro jeszcze dopytam co z tym oddychaniem. Wszystkie najważniejsze testy flv itp. wyszły negatywnie. Jutro do odebrania.
Bardzo dziękuję za pomoc Gusiek1, Blue i Szalonemu Kotowi.
Przepraszam za nerwy podczas łapanki.


Myślałam, że wystraszyłyśmy drugiego kociaka, ale sąsiad zwrócił uwagę, że go szukam i powiedział, że też próbował go łapać, ale mu się nie udało. Widział go z pięć razy dzisiaj, ostatnio godzinę temu. Powiedział, że chciał go przygarnąć, bo ma już jednego kociaka. Więc może od razu będzie dom jakby co. Klatka zarezerwowana w pobliskiej przychodni weterynaryjnej, niestety osoba, która ją wypożyczyła jeszcze nie oddała.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 07, 2018 22:10 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Oj było trochę nerwów ;) na miejscu trzeba było podjąć trudną decyzję - po ponad godzinie udało się złapać jednego bardziej chorego kociaka (prześliczna szylkretka, w większości czarna, ale rude łaty przebijają tu i ówdzie :1luvu: ), ciężko dyszał, oczy zamglone zupełnie :(
Niestety drugi bardziej żwawy i żywy (taki chyba nawet bardziej whiskasowy niż bury, aczkolwiek światło bladego świtu o szóstej rano jest mylące mocno, szylkretka wyglądała nam na czarnuszka do samego złapania) niestety gdzieś się zamelinował niemal od razu i mimo spędzenia na miejscu ponad 1,5 godziny nie chciał już wyjść.
Maluszki chyba mają jakieś 3-4 miesiące, nie więcej.

Dobrze, że go widziałaś i fajnie, że sąsiad myślał o przygarnięciu, super :ok: :ok:

Co do szylkreci - fajnie byłoby ją odrobaczyć jeszcze w lecznicy, zawsze to kolejna rzecz z głowy. I poprosić o ocenę wieku, zajrzeć w uszy czy czyste, może obciąć pazurki jak się uda? Wszystko to, co do minimum ograniczy "gmeranie" przy niej potem, żeby ją jak najmniej stresować.
Super, że testy ujemne :ok:

Na pewno też przy załatwianiu talonu warto od razu pokusić się o drugi, bo nie przyjmuję innej opcji niż taka, że i szaraczek trafi w nasze ręce. Karolina, dasz radę to ogarnąć? Trzeba na pewno zadzwonić do Urzędu Dzielnicy Warszawa Białołęka, a po utwierdzeniu, że talony są, załatwić najlepiej dwa - drugi na szaraczka.
Pan może się zrazić dzikością maluszka, ale trzeba go upewnić w tym, że przy odrobinie cierpliwości on się na pewno szybko otworzy, warto na początek trzymać w łazience (np. do dwóch tygodni, żeby powtórnie odrobaczyć przed połączeniem ze swoim kotem). I tak samo co do szylkreci - pierwsze odrobaczenie ogarnąć w lecznicy, a drugie po dwóch tygodniach kwarantanny w łazience.

Jeśli ktokolwiek może pomóc jutro Karolinie w łapaniu szaraczka, to bardzo, bardzo o to proszę. Ja chyba mogę we wtorek znowu podjechać bladym świtem (największy problem to ten przeklęty transport...), ale fajnie byłoby złapać go jak najszybciej, żeby nie siedział sam, a dołączył do siostry.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 07, 2018 22:12 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Bardzo się cieszę z efektów łapanki - mam nadzieję, że uda się uratować też drugiego kociaka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 07, 2018 22:13 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Aaaa i OGROMNE gratulacje dla Blue i Gusiek1, które złapały kociaka w narzutę i podbierak :ok: to też pokazuje, w jak złym był stanie, ze zdrowym kociakiem-szaraczkiem to było niemożliwe, zbyt dobrze się czuł i na nasz widok po prostu uciekał coraz dalej, mimo "smakowitego" whiskasa wystawionego w transporterze.
Mam nadzieję, że jutro już będzie klatka-łapka, wydaje mi się, że równolegle warto ją zaklepać w Koterii, bo co, jak i jutro ten ktoś ze Śreniawitów nie odda? A my nie możemy czekać, szaraczek czeka :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 4:25 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Chyba mam już imię dla szylkretki : Kari, a w nocy mi się śniło, że Kendra, dla jej braciszka ( podejrzewam, że to chłopczyk) Pimpuś. Jeżeli pójdą, albo jedno z nich pójdzie do sąsiada to oczywiście jemu zostawię ten zaszczyt nadania imienia.

Wolałabym, aby udało się zdobyć tą klatkę na Śreniawitów, bo stosunkowo niedaleko mam do nich.
Ta druga lekarka powiedziała dzisiaj, że talonów na pewno już nie ma zgodziłam się więc zapłacić jakby co. No ale spróbuję dopytać dzisiaj czy tak oby na pewno jak się upierała ich już nie ma. Trochę mnie niepokoi, że powiedziała, że kotka w sumie zdrowa poza oczkami tzn. cieszę się, ale było widać po niej, że to coś więcej np. z tym oddychaniem. Jeszcze dziś o wszystko zapytam.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 6:28 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Śliczne imię :)

Bardzo, bardzo się cieszę że testy wyszły negatywne!
Trzeba je będzie powtórzyć, ale pół sukcesu już mamy :)

Złapanie tej szylkretowej torpedy to był naprawdę cud :)
Po tym jak mi zwiała z podbieraka przy pierwszym podejściu (no niestety, moje doświadczenie w łapaniu dzikich kotów jest mierne i nie doceniłam determinacji - dotychczas ograniczałam się głównie do ratowania kotów które albo leżały gdzieś plackiem albo same lazły do mnie z prośbą o pomoc, a jeśli uciekały to pełznąc) miałam czarne myśli na tym olbrzymim parkingu zastawionym samochodami i z malutkim kociakiem śmigającym z dala od nas a potem puff!!! i go nie ma.

Na szczęście refleksem nie błysnęłam w pierwszym momencie za to potem jasnowidzeniem co do miejsca schowania się kociaka już owszem ;)
A Gusek1 nadrobiła moje braki refleksowe z naddatkiem (chylę czoła, to było piękne :)), ja ją tylko wsparłam podbierakiem dla poskromienia kociej czystej energii której celem nadrzędnym było zwiać z naszych łap :)
Szalony Kot to mistrzu organizacji pracy i wyciszania emocji ;)

No, działo się :)

Na szczęście kocinę udało się uratować, bo oczy ma paskudne :(

Nie wiem co z tym dziwnym zachowaniem, ruchem ciałem który widziała karolink wcześniej, jeszcze przed łapanką, a my widziałyśmy w kontenerku, może to coś co ujawnia się w konkretnych sytuacjach (stres, zimno) a w ciepłej klatce w lecznicy tego nie widać. Trzeba będzie poobserwować.
Skoro to widać tylko w sytuacjach obciążenia to nawet lepiej bo nie ma dużego nasilenia - ale na pewno trzeba wyjaśnić - czy to nie coś z drogami oddechowymi albo sercem.
Może na tylko lekko obrzęknięte drogi oddechowe w wyniku infekcji i to samo minie w czasie leczenia.

Koteczka jest sporo mniejsza niż jej brat (?) i schorowana - może po prostu jest bardzo zarobaczona i to powoduje problem z oddechem w sytuacjach większego zapotrzebowania na tlen.
Koniecznie trzeba ją odrobaczyć ale ostrożnie.


Ja dzisiaj na 17 będę musiała pojechać do lecznicy z naszą Czarną, nie wiem ile mi zejdzie bo kiepska jest :( a u wetki też niekoniecznie wejdę od razu, czasem trafi się nieprzewidziany przypadek i trzeba posiedzieć.
A do karolink mam daleko bardzo - musiałabym jechać dzisiaj komunikacją miejską więc trudno mi coś zaplanować.
Więc dzisiaj raczej mi się nie uda pomóc, niestety, przykro mi :(
Ale gdyby się nie udało polowanie dziś - to bardzo chętnie wpadnę we wtorek - od 17 jestem dyspozycyjna.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon paź 08, 2018 6:36 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Dziewczyny - mega dziękuję za wspólną akcję. Cud, że młodą dało się złapać - cały czas się trzęsę na wspomnienie tego małego ciałka i panika w myślach - żebym nie przycisnęła za mocno. Nie sądziłam, ze tyle siły jest w takim małym ciałku.

Karolink gdyby się nie udało złapać młodego, to we wtorek wieczorem mogę zgarnąć Blue i Szalonego Kota (jeśli mogą we wtorek) i możemy podjechać.

gusiek1

 
Posty: 1731
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 9:35 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Blue pisze tam wyżej, że może, ja to gorzej, bo wtorek to dzień wychodny TŻ, ale mogę sprobowac przehandlowac go za środę ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 9:55 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Szalony Kot pisze:Blue pisze tam wyżej, że może, ja to gorzej, bo wtorek to dzień wychodny TŻ, ale mogę sprobowac przehandlowac go za środę ;)

To handluj!
Mnie się udało utargiwaac wtorek z Tzem.
Ale mam nadzieję, że uda się złapać go już dziś i akcja nie będzie potrzebna!

gusiek1

 
Posty: 1731
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 11:58 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

Dzięki dziewczyny, dam znać.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2018 13:08 Re: 2 małe stworki na MIkołaja Trąby, 1 złapany

karolink pisze:Dzięki dziewczyny, dam znać.

Czekamy na wieści.

Jak widzisz jakieś problemy, dawaj znać, spróbujemy jakoś pomóc.
Cały czas zacisniete kciuki za Kari i Pimpusia!

gusiek1

 
Posty: 1731
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, koszka, kota_brytyjka, Tundra i 119 gości