
Wysikała się do kuwety i wyszła.

A po niej Brat

Ten robi Wejście Smoka. Wali prosto do misek, wciąga wszystko po wszystkich.
I wychodzi.
Słońce i ładny dzień.
Do pracy i po duuuuży zapas mięsa. Na saszetkach nie wyrobię

Czy to jest już zbieractwo

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:moje barfa zjadaly po 150 - 200 g na twarz
ana pisze:zuza pisze:moje barfa zjadaly po 150 - 200 g na twarz
Domowe też tak.
Działkowe więcej, a jesienią spokojnie podwajają stawkę.
czitka pisze:ana pisze:zuza pisze:moje barfa zjadaly po 150 - 200 g na twarz
Domowe też tak.
Działkowe więcej, a jesienią spokojnie podwajają stawkę.
Czyli to się niestety zgadza, ponad kilogram mięsa na 5 kotów, w porywach 6....![]()
Moli25 pisze:Gdyby tak bliżej.... Tak trochę bliżej mieszkać podrzucala bym mięso dla (nie) Twoich kotów, chyba że pomroze i przywiozę cały karton?
Codziennie mam jakieś 0.5kg mięsa odpadu, wiesz jakieś filety, te tłuste skórki itd. To po obróbce mięsa zostaje.
Pomyślimy
Moli25 pisze:O!
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 83 gości