1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 04, 2018 10:07 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

jasdor pisze:Tabo sama zaproponowałam whiskasa, bo ani smilla, ani orien mu nie za bardzo wchodziły,a on był wielkim zwolennikiem suchej karmy. Myślę, że nawet jak na początek zje trochę whiskasa to mu nie zaszkodzi, nikt nie będzie mu tego dawał cały czas. Jest wystraszony, niech ma co lubi.
Obróżkę Machuś dostała w połowie lipca, nosił ją na pewno 2 tygodnie, jak nie więcej, nie wiem, nie znam się, czy będzie jeszcze "aktywna" nawet jak była zawinięta to i tak niewiele jej tych feromonów zostało, tak myślę


Jeśli chodzi o Whiskasa jako odstresowanie i przekonanie go czymś,co zna-to zgadzam się.

Jeśli chodzi o obrożę,to producent wyraźnie podaje w ulotce:
"Czas oddziaływania: co najmniej 30 dni"
"Gdy obroża nie jest używana, przechowywać ją w szczelnym opakowaniu, aby wydłużyć czas działania
"

Wg mnie kupowanie nowej,którą koleny kot ponosi 2tyg,to marnotrawienie pieniędzy darczyńców. Poprzednia napewno nie była noszona miesiąc. Pamiętam dokładnie,bo toczyłam o nią prawdziwy bój z Szalonym Kotem :twisted: ,a potem widziałam jak leży już niewużywana,kiedy odwiedzałam Macho.
No chyba,że nie została spakowana od razu do folii jak zalecają,wówczas rzeczywiście teraz już nadaje się do śmieci.
Byłoby szkoda,bo nie jest tania+koszt przesyłki.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto wrz 04, 2018 10:09 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Aga.ta - Ty jesteś dla mnie za szybka nie nadążam, mój laptop tez :mrgreen: znowu się cholera zawiesza i nie chce współpracować

Karma jest dobra, tylko nie wiem jak zareagują na rybną. Cena 90 zł za 6 kg to sporo i tak. Co do dostawy to na pewno nie na mój adres. do siedzę w domu a domofon mam popsuty i nikt się do mnie nie dobije jak wcześniej nie zadzwoni. Ostatnio przerabiałam dostawę swojego własnego zamówienia (koszmar) Najwyżej zamów do siebie i może Beata będąc w Rzeszowie przy okazji by ją zabrała.
Puszki z Biedronki te koty bardzo lubią. Ostatnio dość wybredne się zrobiły. Puszek mam jeszcze sporo z ostatniego zamówienia to na zmianę mogłyby zjadać tylko, że saszetki im się nie opłaca, im większe opakowanie tym lepiej bo taniej wychodzi, a one i tak potrzebują sporą ilośc na raz. Więc sama decyduj.

Jutro wieczorem to będzie środa. Daj mi tylko znać na tel to sie umówimy. Nie musisz nigdzie zostawiać, nie wiem czym będziesz jechać tutaj, ja jestem do dyspozycji, mogę cię przywieźć, odwieźć o której będziesz chciała, nie ma problemu tylko w razie czego daj znać na tel.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto wrz 04, 2018 10:20 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

U swojej wetki kupowałam obróżkę dostępną w Animalii, dostarczają od ręki, w Wawie 5 zl za kuriera lub odbiór w jednym z punktów
https://animalia.pl/sergeants-petarmor- ... oly/18991/

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2018 11:32 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Wrrr... przed chwilą była jeszcze kaczka + costam 80/20 % , uszk małe ok.83 zł i poszło, chyba 7,5 kg (to co w poprzednim linku podawałam)- wzięłam tą rybę do siebie i do sprawdzenia https://www.zoo-dragon.pl/p/461/12005/p ... a-kot.html -2 zł puszka w pakietach 15% (tylko do darmowej dostawy, 5 smaków po jednym zamówiłam )
Jak brałam był jeszcze senior 80/20 % chyba w podobnej wadze i cenie jak ta kaczka tylko z dużym uszkodzeniem. Nie wiem czy do jakiś małych zoologów zamawiają gdzie się sprzedaje na wagę, czy co, ale znika takie coś z prędkością światła.
Z tamtą to bardziej z myślą o Karolu pytałam, ale zaraz żadnego applawsa by nie było, to wzięłam do siebie..wrrr...mogłam dwie wziąć od razu, najwyżej bym sobie puszki darowała...

...
Transporter jakiś "w razie co" macie, czy do Wawy wszystkie pojechały ?


A z szybkością, to już tak mam.. oprócz sprzątania, to co jest do zrobienia najchętniej zrobiłabym wczoraj..czasem pracę mogę odłożyć i powiedzieć, że jak przyjadę, to będę, czy że jak wyjdę znaczy że mnie nie ma.. a czasem mi wypada że wychodzę o 5 rano a wracam ok północy, jak w piątek, wczoraj, jutro podobnie mi się szykuje.. no chyba że w Krośnie się na coś przydam, to zejdzie do połowy nocy, albo rana :)


Z biedronki najtaniej po puszkach 415 (410 ?) g kitty, wychodzą tacki 100 gr 52 % (8,9 zł za kg). Teraz jest promocja na wszystkie 20%. Nie we wszystkich sklepach są (chociaż jeśli chodzi o Rzeszów, Stalową..) wczoraj miałam w Sanoku zajrzeć z ciekawości, ale nawet 5 min mi zabrakło na przebiegnięcie przez sklep. Ja się na karmach praktycznie nie znam - ja tylko patrzę na udział mięsa w puszce, więc mogę źle kombinować, bo nie wszystkie dane biorę pod uwagę, tylko cenę do mięsa..

Aga.ta

Avatar użytkownika
 
Posty: 103
Od: Pt lip 20, 2018 23:39

Post » Wto wrz 04, 2018 12:13 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Transportery 2 pojechały do Warszawy.
Jeden zamykany od góry kazałam zostawic u Joasi, bo to jedyny, do jakiego można Karola zapakować dość sprawnie. Z normalnym walczy niesamowicie i najczęściej wygrywa. Jak znajdzie dom to się pomyśli o powrocie.
Ten, w którym jechał Kokos wróci do mnie, jak Paweł będzie w Krośnie następnym razem październik/listopad, bo we wrześniu już nie pojedzie.
Powinnam mieć jeszcze 4 w tym 1 byle jaki ale na bieżące potrzeby wystarczy + torbę materiałową w razie jakby nic nie zostało na miejscu.
Co do karmy to najlepiej jak sama zdecydujesz i nie będziesz się pytać.
Zamówienie, które robiłam dla Joasi na pewno już się wyczerpało więc tak czy siak trzeba pomyśleć o jakimś menu dla Karola no i żwirek, bo wiadomo, że gdzieś to strawione trzeba zostawić, ale czekam na info od Joasi żeby wiedzieć co i ile, takie rzeczy lepiej uzgodnić żeby nie dublować niepotrzebnie czegoś, co się tam nie sprawdza.
Tak więc JOANNOOOO , napisz proszę czym wspomóc Króla Karola :king:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto wrz 04, 2018 12:14 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Kotki nie zrobiły się aż tak wybredne :)
Ostatnio z karmą Butchers się pogorszyło. Wiem o kilku miejscach z niewybrednymi kotami które nie chcą Butchersa jeść, wolą nawet puszka Felix.
Dlatego ja kupuje puszki Animonda Carny i jeszcze nie miałam reklamacji od karmicieli a zawsze się upewniam czy koty jedzą żeby nie zamawiać na darmo.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto wrz 04, 2018 17:52 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Masz chyba rację Balimoore, bo przecież one nie pierwszy raz dostały Butchersa, wcześniej bardzo im smakował, a teraz jedzą, ale zupełnie bez przekonania.

Tak sobie pomyślałam, czy zamiast obróżki dla Karola nie zafundować kotom feliwaya. To chyba jakieś 20 zł różnicy, a skorzystają na tym wszystkie koty.
Nie wiem, jakie są Wasze doświadczenia, ale u mnie za każdym razem działało. Może Karol szybciej zaakceptuje nowe miejsce a pozostałym kotom też na pewno nie zaszkodzi.

U Kokosa sytuacja na 100% opanowana. W zasadzie to on rządzi w domu, sypia pod kołderką, budzi pana w nocy domagając się założenia czegoś do miseczki, bo pusta, podobno bardzo dużo gada, co tutaj mu się raczej nie zdarzało. Uwielbia szafę z lustrem, w którym można się pobawić z sobowtórem ;)
O Kokosa w ogóle nie trzeba się martwić, ma świetny dom i świetnie się ze wszystkimi dogaduje. Ze swoim panem ale też ze wszystkimi, którzy go odwiedzają.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto wrz 04, 2018 18:01 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Przy feliwayu nie można otwierać okien, bo się będzie wietrzył, nie wiem czy na to teraz jest szansa...
Chyba że w sprayu, aby psikać na posłania itp.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 04, 2018 21:13 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Też tak myślę, że Feliway bardziej zimowo/jesienny, teraz jak okna pootwierane to szybko by wietrzał chyba :/

Fajnie, że taki dobry Kokosowy dom, pan się nie chce dokacać? :ryk:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa


Post » Wto wrz 04, 2018 21:16 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Mam obróżkę. Znalazłam swiezutka, nieodpakowaną. Mogę podwieźć jutro albo pojutrze.

Co do Feliwaya, u moich kotów i tymczasów zadziałał, tylko trzeba czasu na niego. DObrze go wcześniej w ogóle włączyć. Mój już jest podłączony w "kocim pokoju" i czeka na niedzielny przyjazd nowego gościa...

Dodam jeszcze, że znam domy w których Feliway nie sprawdził się wcale. No i przy du zym metrazu troche go schodzi. Ja najwiecej miałam 6 w kontaktach (DOM) i trochę to $ szarpneło..
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 04, 2018 21:23 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Szalony Kot pisze:Też tak myślę, że Feliway bardziej zimowo/jesienny, teraz jak okna pootwierane to szybko by wietrzał chyba :/
Fajnie, że taki dobry Kokosowy dom, pan się nie chce dokacać? :ryk:

Chce :) ale nie od razu. To jego pierwszy własny kot, nie licząc kota koleżanki, którym od czasu do czasu się opiekuje.
Miał na oku kota ze schroniska, ale nikt nie chciał poczekać na niego 30 minut, a on nie mógł wcześniej urwać się z pracy. I tak trafił na Kokosa.
Wziął 2 dni wolne żeby móc pobyć z kotem całe 4 dni sam na sam. Z nim o kotach można gadać bez końca :)
Szalony Kot pisze:A w ogóle mamy pierwszą stronę nieaktualną :twisted: :mrgreen:

Nadrobię zaległości :oops: ciągle mi to umyka z pamięci

U mnie feliway sprawdza się w 100%. Włączony w pokoju, gdzie najczęściej koty przebywają a całe mieszkanie 60 m2.
Jak mi Malutka odwaliła numer z obróżką to wyrzekłam się raz na zawsze zakładania jej czegokolwiek, choć wcześniej nosiła ją na bieżąco, to za którymś z kolei razem 2 razy chciała się udusić. Od tego czasu koniec. Tylko feliway. Od razu zmienia się jej zachowanie i tak samo po miesiącu jak przestaje działać - natychmiast wraca do stanu poprzedniego.
Bardzo ważne jest jak gdzie jest włączony.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto wrz 04, 2018 21:29 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

jasdor pisze:[...]
U Kokosa sytuacja na 100% opanowana. W zasadzie to on rządzi w domu, sypia pod kołderką, budzi pana w nocy domagając się założenia czegoś do miseczki, bo pusta, podobno bardzo dużo gada, co tutaj mu się raczej nie zdarzało. Uwielbia szafę z lustrem, w którym można się pobawić z sobowtórem ;)
O Kokosa w ogóle nie trzeba się martwić, ma świetny dom i świetnie się ze wszystkimi dogaduje. Ze swoim panem ale też ze wszystkimi, którzy go odwiedzają.


Brawo Kokos :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44


Post » Śro wrz 05, 2018 0:15 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Dla wszystkich niepokojących się o los, bezpieczeństwo Norka, który trafił do kociej kawiarni Mruczkowo w Zabrzu:

"Dziś mija miesiąc od otwarcia naszej kawiarni. W związku z tym chcemy się z Wami podzielić spostrzeżeniami.
Drodzy Rodzice, Dziadkowie, Opiekunowie!
Dzieci to chyba najtrudniejszy temat w naszej kawiarni. Jak najbardziej zapraszamy wszystkich z pociechami do nas, ale zauważyliśmy też sporo zachowań, które nas martwią, dlatego chcemy o tym napisać.
Koty z natury są indywidualistami, więc nawet my - ich opiekunowie, nie pozwalamy sobie, np.ich budzić, zmuszać do zainsteresowania zabawkami czy nami. Dbanie o te piękne istoty to dla nas priorytet. Dlatego też od samego otwarcia obowiązuje u nas regulamin(na zdjęciu). Jest dostępny przy wejściu do kawiarni (wisi na wejściu), przy wejściu do kociej sali(wisi na kolumnie po prawej stronie) oraz na każdym stoliku w kociej sali i w sali barowej. Zauważyliśmy, że mały odsetek ludzi, go w ogóle czyta. Bardzo to nas niepokoi. Bardzo prosimy o zapoznawanie się z nim po przyjściu, a także o zapoznanie z nim dzieci. Jeśli będzie to niezbędne nawet o przeczytanie dzieciom go na głos.
Regulamin w punkcie 2. i 3. zawiera ważne informacje dla rodziców. Zacytuję:"2. W Kociej sali mogą przebywać dzieci, które ukończyły 12 lat. 3. Rodziców z dziećmi poniżej 12 roku życia zapraszamy do sali dla dzieci, w Kociej sali młodsze dzieci mogą przebywać jedynie z rodzicami w obecności wolontariusza jeśli na to pozwoli." Dotychczas raczej wpuszczaliśmy dzieci na Kocią salę. Niestety nie obyło się bez problemów. Np.ciągnięcia kota za ogon, krzyków, wojny zazdrosnych o uwagę kotka dzieci etc, etc, etc. Dlatego też od dnia dziejszego wejście na Kocią salę dzieci do lat 12 będzie możliwe tylko po wcześniejszej rezerwacji. Dzięki temu będziemy w stanie bardziej kontrolować ilość dzieci na sali. Dostępna jest u nas sala dla dzieci z zabawkami, puzzlami i innymi ciekawostkami (na zdjęciach).
Punkt 12. regulaminu brzmi:" W przypadku nie przestrzegania regulaminu, obsługa może zwrócić uwagę, a nawet prosić o opuszczenie kawiarni." Tzn.nawet w przypadku rezerwacji naganne zachowania będą skutkowały nawet prośbą o opuszczenie kawiarni. Bardzo prosimy rodziców czy opiekunów o współpracę. Jeśli my zwracamy dzieciom uwagę, że coś się dzieje nie tak to chcielibyśmy, żeby nie tylko było to przez nas egzekwowane. Nie chcemy być niemili czy ostrzy, ale koty nie są zabawkami, a Mruczkowo to nie plac zabaw, gdzie można zapomnieć o dzieciach, bo przecież mają się z kim bawić. Bardzo jesteśmy na tym punkcie wyczuleni i chcemy to bezpośrednio zaznaczyć.
Ten post będzie pewnie ciosem i jawną niesprawiedliwoscią dla wszystkich grzecznych dzieci, które już u nas były, które znamy i dla rodziców, którzy bardzo fajnie z nami współpracują.
Mamy nadzieję, że te zaostrzenia nie zniechęcą Was do wizyt.
Zachęcamy do korzystania z możliwości rezerwacji. Na naszym fanpagu lub pod numerem 510 766 058.

Mam nadzieje, ze nie do końca przekonani o nastawieniu właścicieli kawiarni do kotów już są bardziej, a moze i w pełni przekonani, ze jest ok.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kaja, kasiek1510 i 181 gości