MaryLux pisze:Chikita pisze:Ja za chiny do okularów nie wrócę, bo nie są dla mnie komfortowe i źle się w nich czuję. Kiedyś nosiłam, ale w liceum przerzuciłam się na soczewki. Fakt, bardzo długo dobierałam póki nie trafiłam w punkt i od dłuuugiego czasu noszę tylko jednej firmy.
Ja bez okularów czuję się nieubrana
Mam soczewki, jednak okazyjnie w nich chodzę. Ale jak pierwszy raz założyłam i poszłam do pracy, to tak samo się czułam. Nieubrana. Jakbym poszła np. bez spodni, z gołym tyłkiem
Któregoś dnia po powrocie do domu, jak zawsze, założyłam "domowe" okulary (trochę bardziej sfatygowane oprawki, których mi nie żal, jak kot zrzuci) i zaczęłam widzieć nie ostro. Przecieranie szkieł nie pomogło. Umycie też - dalej wszystko widzę leciutko zamglone. Tia... zapomniałam, że mam soczewki

Okazało się, że podwójne szkła nie pomagają w poprawie ostrości, wręcz przeciwnie
