Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

[ewar]

U nas to nie był deszcz, to była nawałnica.

[waanka]

Dobrze, że przynajmniej balkon suchy

[ewar]

Bałam się o pościel, zwłaszcza poduszki wypełnione pierzem. To jednak loggia i akurat deszcz zacinał z drugiej strony, stąd szkody żadne.

[ewar]

A tak było już po ulewie
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=44731

[waanka]

Potop

[ewar]

Coś w tym rodzaju
Kociaki na balkonie, muszą stracić kalorie, bo są po śniadaniu. Nie wyobrażam sobie jak ludzie mogą mieć koty, a balkon nie osiatkowany. Małe zasuwają po barierce, zdarza im się tracić przyczepność, gdyby nie siatka to strach pomyśleć. Motka wprawdzie je pilnuje, ale upadkowi nie mogłaby zapobiec. Ona z kolei jest "parterowa". Jej zachowanie jednak może wynikać z tego, że nie czuje się dobrze w obecności tylu kotów.

[aga66]

U was potop a u nas od tygodnia bez deszczu. Znowu popiół i gorąc. Lubię taką pogodę ale dla roślin to śmierć.

[ewar]

Bardzo bym chciała, aby była pogoda "ogrodnicza", czyli w nicy deszcz, w dzień słońce. Kiedyś lubiłam deszczową pogodę, nadal świetnie się wtedy czuję, ale od kiedy muszę jeździć pod hutę jest to uciążliwe. Po drodze nie mam zupełnie gdzie się schronić, a i kotów mi szkoda.

[ewar]

Musiałam leżaczek balkonowy poprzypinać spinaczami, bo kociaki potrafiły go zrzucać

[mir.ka]

Musiałam leżaczek balkonowy poprzypinać spinaczami, bo kociaki potrafiły go zrzucać

śliczne puchatki

ile one mają? są chyba troche starsze od moich tymczasów?

[ewar]

O, tak. Niedługo będą miały trzy miesiące. Urodziły się 4 maja ( taką datę będą miały w książeczkach) i chyba jest to prawda, zgodnie z tym, co mówił p.Dariusz. Są jednak małe, o wiele mniejsze od moich "basenowców" w tym samym wieku. To są kocie ideały, uroda, charakter, intelekt...itd. W dodatku kochają i ludzi i koty. Nie mają jakiejś traumy z przeszłości, może za fajnie im nie było, ale nie głodowały, miały kontakt z człowiekiem i chyba poza pchłami, świerzbem i robalami czyli typowym zestawem nic im nie dolegało. Pcheł i świerzbu się pozbyliśmy, a i robali chyba też. Trzecie odrobaczenie we wtorek powinno już definitywnie załatwić sprawę.

[mir.ka]

O, tak. Niedługo będą miały trzy miesiące. Urodziły się 4 maja ( taką datę będą miały w książeczkach) i chyba jest to prawda, zgodnie z tym, co mówił p.Dariusz. Są jednak małe, o wiele mniejsze od moich "basenowców" w tym samym wieku. To są kocie ideały, uroda, charakter, intelekt...itd. W dodatku kochają i ludzi i koty. Nie mają jakiejś traumy z przeszłości, może za fajnie im nie było, ale nie głodowały, miały kontakt z człowiekiem i chyba poza pchłami, świerzbem i robalami czyli typowym zestawem nic im nie dolegało. Pcheł i świerzbu się pozbyliśmy, a i robali chyba też. Trzecie odrobaczenie we wtorek powinno już definitywnie załatwić sprawę.

myślałam ,ze są młodsze, moje mają w książeczkach 8.06, to miesiac różnicy, odrobaczałam je 2 razy

[ewar]

Ja też dwa razy, teraz będzie trzeci. One naprawdę nie wyglądają na trzymiesięczne kotki, trafiły do mnie jeszcze niebieskookie, łatwo było określić ich wiek.

[ewar]

Dopiero skończyłam sprzątanie. Gdzie te czasy, kiedy miałam wprawdzie koty, ale mniej i nie było kłaków, po podłodze mogłam chodzić w białych skarpetkach i były białe ? Rozmarzyłam się
Kociaki już chyba głodne, pora szykować kolację. Jak ja lubię wołać "kicikici" i patrzeć jak te malutkie biegną do łazienki na złamanie karku Przebierają nóżkami na wirażu jak kot z kreskówki i pędem do misek. Jedzą dużo, ale wciąż są malutkie. Czyżby to były takie kocie miniaturki? No dobra, zamykam komputer i idę robić kotom kolację.

[mir.ka]

Dopiero skończyłam sprzątanie. Gdzie te czasy, kiedy miałam wprawdzie koty, ale mniej i nie było kłaków, po podłodze mogłam chodzić w białych skarpetkach i były białe ? Rozmarzyłam się
Kociaki już chyba głodne, pora szykować kolację. Jak ja lubię wołać "kicikici" i patrzeć jak te malutkie biegną do łazienki na złamanie karku Przebierają nóżkami na wirażu jak kot z kreskówki i pędem do misek. Jedzą dużo, ale wciąż są malutkie. Czyżby to były takie kocie miniaturki? No dobra, zamykam komputer i idę robić kotom kolację.

smacznego kociaki