ASK@ pisze:jasdor pisze:Masz rację Marzenia, ale nie cierpię życia w nieświadomości. Jak będę wiedzieć, które są ujemne to na nich się skupię najpierw. Przy adopcjach jestem realistką, koty to nie jest towar bardzo poszukiwany, każdy może sobie znaleźć na ulicy, a do tego chory... już słyszę ten głos w telefonie : a nie, to jak chory, to ja dziękuję Taki dom, świadomy, znający się na rzeczy można by znaleźć wśród koneserów, tutaj na miau itp. ale nie na OLX, a stamtąd kotów jednak schodzi najwięcej.
Ludzie się zakochują, owszem, ale jak się później okazuje, gdy kot nie spełnia jednak ich oczekiwać, to często się szybko odkochują(patrz Kropeczka)
Nigdy nic nie wiadomo. Nie traciłabym wiary i nie odpuszczała kotom chorym w ogłoszeniach. Tak jak bym nie odpuszczała innym portalom. Mało wglądów bywa ale to właśnie z lento, adopcje.miau i przygarnijzwierzaka domy dostały "problematyczne" koty u mnie. Portale niszowe to są, ale ktoś właśnie w tej chwili zajrzał i wypatrzył. Dużo adopcji miałam z gumtree.
ten rok u mnie jest beznadziejny. Ale tak bywa.
Nasz Enterek dostał dom z adopcje.miau. I dom nie zląkł się jego chorób, przeszłości... Nawet miejsca tekst nie zagrzał. Warto dawać na kilku.
Kciuki
W sumie nie ma problemu z wrzuceniem choćby Kropki na te portale, zrobię to dziś/jutro

I chłopaków też.
A z resztą poczekam na wyniki testów.