Trzymam mocno kciuki.

Moderator: Estraven
mir.ka pisze:Krótko po tym jak byłam na miau, wypuściłam maluchy z klatki bo chciałam im zrobić fotki, a one akurat obudziły się i miały ochotę na zabawę. Wszystkie oprócz GaiOna nie wyszła z kontenerka i pomyslałam ,ze śpi, ale jak wzięłam ja na ręce to leciała bezwładnie
Poczułam też ,ze jej ciałko jest chłodniejsze
Jeszcze ok 17.00 wszystko było w porządku, zważyłam małe jak to robie codziennie i nakarmiłam, wypiły 1,5 butelki mleczka. Szybko zadzwoniłam do kliniki całodobowej ze szpitalikiem w sąsiednim mieście i miałam szczęście bo był akurat weterynarz na miejscu. Podgrzałam Gai słonia maskotkę , włozyłam do kontenerka i pojechaliśmy, mała była całą drogę prawie nieprzytomna
Na miejscu wetka od razu ją zbadała, załozyła wenflon do łapki i zabrała do inkubatora pod tlen i kroplówkę. I tak jak myslałam miała niską temperaturę 36,8
Zostawiłam ją w szpitalu, bo to było dla niej najlepsze, w domu nie byłabym w stanie zapewnic jej należytej opieki. Wróciliśmy do domu, pozostałym nic nie dolega i niech tak zostanie, zjadły już kolację i poszły spać. A przed chwila miałam telefon, ,ze stan Gai się poprawił, nie jest jeszcze dobrze, ale zaczęła reagować i podnosic sie na łapki. Jej temperatura pomimo przebywania w inkubatorze jeszcze się obnizyła juz po naszym odjeździe, ale udało się ją ustabilizować.
Trzymajcie kciuki za malutką, niech wyzdrowieje.
Z małymi kociakami już tak bywa, że są zdrowe i nagle ich stan zdrowia pogarsza sie gwałtownieDobrze, że to się stało o takiej porze i w miarę szybko zauważyłam ,ze cos jest nie w porządku, gdyby to się stało w nocy to nawet nie chcę mysleć co by sie stało
![]()
![]()

(AMY
pamietamy)
plus Bagira 


MonikaMroz pisze:Juz doczytalam![]()
Za Gajunie mega![]()
![]()
![]()
I bedziemy czekac na wiesci




mir.ka pisze::1luvu:![]()
![]()
![]()
Z Gają lepiejSytuacja się unormowała, ale jeszcze dzisiaj ma kroplówkę. Mogłabym ją juz dzisiaj po południu odebrać, ale niestety kierowca idzie na pracy na popołudnie, tak wiec mała zostanie w szpitalu jeszcze do jutra. Moze to i lepiej bo ją tam poobserwują czy wszystko juz w porządku.
Z chłopakami byłam dzisiaj na pierwszym odrobaczaniu, muszę dokładnie obserwować kuwetkę, bo podejrzewam ,ze cos tam moze być


alessandra pisze:mir.ka pisze::1luvu:![]()
![]()
![]()
Z Gają lepiejSytuacja się unormowała, ale jeszcze dzisiaj ma kroplówkę. Mogłabym ją juz dzisiaj po południu odebrać, ale niestety kierowca idzie na pracy na popołudnie, tak wiec mała zostanie w szpitalu jeszcze do jutra. Moze to i lepiej bo ją tam poobserwują czy wszystko juz w porządku.
Z chłopakami byłam dzisiaj na pierwszym odrobaczaniu, muszę dokładnie obserwować kuwetkę, bo podejrzewam ,ze cos tam moze być
Myślisz,że mogą mieć jakieś tajemnie życie wewnętrzne?![]()
Gaja![]()

MaryLux pisze::ok:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()


i za pozostałe maluchy też


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości