Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 30, 2018 10:17 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Dzwoniłam. Chmurek zjadł, napił się, wyspał na parapecie. Z kuwetki też skorzystał. Mama Dużej przyjechała w odwiedziny, Chmurek został więc dubeltowo wymiziany. Lubi siedzieć na balkonie, ale najbardziej domaga się mizianek, zaczepia łapką i jest zachwycony, że ktoś go głaszcze. No i jak się nie cieszyć? :D
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 30, 2018 11:22 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Dobrze mu jak chmurce na niebie :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2018 11:23 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Chmurek w nowym domku jest zaledwie kilka godzin. Na razie nic nie zjadł, nie wypił i nie skorzystał z kuwetki i domek się niepokoi. Nie ma powodu, Chmurek jest odważny, ale nie odporny na stres. Dla niego wszystko nowe, długa podróż, musi odreagować. Takie zdjęcia dostałam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Szybko się zadomowił :1luvu: ma swoją kanapę .



i własne ręce do miziania :201461 :201461 :201461 :201461

I własną książkę :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2018 13:22 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

ewar pisze:Tak, Chmurek ma naprawdę fajny domek. A u mnie zdecydowanie spokojniej, ale i jakoś smutno :( Brakuje mi tego łobuziaka.

Nam też będzie go brak. Mamy nadzieję że nowy domek będzie się odzywal.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2018 13:25 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Tak, z domkiem jest dobry kontakt.
Poszłam odebrać transporterek i usłyszałam, że p.Dariusz jeszcze nie wiózł tak dzikiego kota 8O 8O Kot wypadł z transporterka, mało szyby nie wybił, nie dał się włożyć do drugiego, podrapał p.Dariusza. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że Chmurek boi się mężczyzn. Duża mówiła, że domagał się głasków od niej, jej koleżanki, mamy, natomiast z rezerwą potraktował jej chłopaka. Chmurek mieszkał w piwnicy, karmiły go kobiety, a być może mężczyźni go krzywdzili. Tam mieszka paru nieciekawych typów, o świrniętych psach już wspominałam.
Jadzia była pod hutą. Troszkę zjadła, oczywiście miałam surowe mięso, bo to jakoś najbardziej jej smakuje. Gourmeta Perle zjadła tak może łyżeczkę od herbaty i więcej nie chciała. Ale codziennie coś zjada, nie na zapas, ale coraz jakby więcej. Umiarkowanym optymizmem powiało. Psa nie widzę od ponad tygodnia, siostra też nie.
Jadzia dzisiaj
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 30, 2018 15:28 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

ewar pisze:Tak, z domkiem jest dobry kontakt.
Poszłam odebrać transporterek i usłyszałam, że p.Dariusz jeszcze nie wiózł tak dzikiego kota 8O 8O Kot wypadł z transporterka, mało szyby nie wybił, nie dał się włożyć do drugiego, podrapał p.Dariusza. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to to, że Chmurek boi się mężczyzn. Duża mówiła, że domagał się głasków od niej, jej koleżanki, mamy, natomiast z rezerwą potraktował jej chłopaka. Chmurek mieszkał w piwnicy, karmiły go kobiety, a być może mężczyźni go krzywdzili. Tam mieszka paru nieciekawych typów, o świrniętych psach już wspominałam.
Jadzia była pod hutą. Troszkę zjadła, oczywiście miałam surowe mięso, bo to jakoś najbardziej jej smakuje. Gourmeta Perle zjadła tak może łyżeczkę od herbaty i więcej nie chciała. Ale codziennie coś zjada, nie na zapas, ale coraz jakby więcej. Umiarkowanym optymizmem powiało. Psa nie widzę od ponad tygodnia, siostra też nie.
Jadzia dzisiaj
Obrazek


Jadziuniu :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76308
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2018 6:57 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

NITKA/KARINKA, waanka, dziękuję za wsparcie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dzisiaj oczywiście też podjadę pod hutę. Staram się być codziennie o tej samej porze. Nie wiem dlaczego Jadzia nie pije. Daję wodę w miseczce, jest upał, powinna pić. Czyżby miała gdzieś jakieś "źródełko"? Dostaje wprawdzie tylko mięso i mokrą karmę, suchej wcale, ale pić powinna. Nawet ptaki pod oknem p.Izy piją łapczywie, bardzo pilnuję, aby woda zawsze była w misce.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 31, 2018 13:24 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Dzisiaj też Jadzia była :ok: Smakowała jej saszetka Catessy, chyba z pomidorami. Prawie całą zjadła, mięsa niezbyt dużo i zaraz uciekła. Dawniej tarzała się w trawce, myła na miejscu, a teraz od razu ucieka. Nie wygląda za dobrze, ale przynajmniej codziennie coś zjada. Futerko ma brzydkie, brązowawe, możliwe, że jest zarobaczona. W żadnym wypadku teraz nie mogę jej niczego podać. Jutro znów podjedziemy tam z Dorotą.
Chyba w całej Polsce straszliwe upały. Ciężko jest żyć, koty leżą jak zwłoki, musi im być bardzo gorąco.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 31, 2018 14:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

ewar pisze:Dzisiaj też Jadzia była :ok: Smakowała jej saszetka Catessy, chyba z pomidorami. Prawie całą zjadła, mięsa niezbyt dużo i zaraz uciekła. Dawniej tarzała się w trawce, myła na miejscu, a teraz od razu ucieka. Nie wygląda za dobrze, ale przynajmniej codziennie coś zjada. Futerko ma brzydkie, brązowawe, możliwe, że jest zarobaczona. W żadnym wypadku teraz nie mogę jej niczego podać. Jutro znów podjedziemy tam z Dorotą.
Chyba w całej Polsce straszliwe upały. Ciężko jest żyć, koty leżą jak zwłoki, musi im być bardzo gorąco.


ale dobrze , że systematycznie sie zjawia na jedzonko :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76308
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2018 12:27 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Była i dzisiaj. Zjadła saszetkę Bianci, w niej bardzo dużo sosu, specjalnie taką dałam, bo Jadzia nie pije wody :( Zjadła też naprawdę sporo surowego mięsa. Jest coraz lepiej, ale nadal jest bardzo przestraszona i futerko ma prawie rude, nie czarne. To wskazuje na jakiś problem zdrowotny, wątroba? zarobaczenie? Nie wiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt cze 01, 2018 20:31 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Kciuki za Jadzie :ok: :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 01, 2018 21:18 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Cindy pisze:Kciuki za Jadzie :ok: :201461

Też dokładam swoje kciuki. :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 02, 2018 6:35 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Dzięki :1luvu: Jestem spokojniejsza, jeśli przychodzi, bo wiem, że żyje, że zjadła, chociaż nie jest to już ta sama Jadzia :( Była zdrowiutką, wesołą kotką, dość ufną, chociaż głaskać się nigdy nie pozwoliła.
Narzekałam na upały, dzisiaj zdecydowanie chłodniej, ale jakoś ponuro, smutno. Zapowiadają burze, ale mam nadzieję, że zdążę podjechać do Jadzi.
Mało piszę o Lucy, ale nic w sumie się nie zmienia. Dostaje steryd, oczka ma teraz dobre, ale skutki uboczne są. Ona bardzo tyje. Wolę jednak, żeby była gruba, a żeby ją oczka nie bolały.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 02, 2018 12:15 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Podjechałyśmy z Dorotą pod hutę, jak zwykle. Jadzia czekała gdzieś w trawie, od razu przybiegła. Zjadła trochę surowego mięsa, ale bardziej smakowała jej dzisiaj saszetka Miamora. Wody nie chciała pić, ale zostawiłyśmy dwa litrowe pojemniki w dwóch miejscach, ptakom też się przyda. Pojemniki takie niewidoczne, jeden włożyłam do spróchniałego pnia drzewa, nie powinien się przewrócić, jest też zupełnie niewidoczny. Jadzia już zaczyna powolutku zachowywać się jak dawniej, dzisiaj posiedziała sobie w trawie, nie uciekła od razu tylko się myła. Na śmietniku był Czaki. Nie szczekał, ale cieszył się na mój widok. Dałam mu trochę psiej karmy. Głodny nie był, ale zjadł, aby mi zrobić przyjemność. Drapie się okropnie, musi mieć pchły :( To taki ładny, miły pies, a wiedzie żywot prawie bezdomnego. Jadzia go obserwowała bacznie, chwilę to trwało i w końcu zdecydowała, że bezpieczniej będzie zniknąć. Mam nadzieję, że Jadzia dojdzie do siebie. Dostaje jeść codziennie, o tej samej porze. Nie zjada dużo, ale w końcu jest ciepło, nie musi mieć tłuszczyku do ogrzania się, może i poluje?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob cze 02, 2018 12:31 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Jadziuniu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76308
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 29 gości