Maj :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2018 23:41 Re: Maj :)

Mam pytania o wychowanie małego.
Syczę jak mi doradziliście kiedy mały mnie gryzie,ale to działa na 5 sekund. On ma takie wojownicze epizody,że jakąkolwiek próbę pogłaskania go odczytuje jako zabawę i próbuje mnie ugryźć w rękę,niby w zabawie,ale nie podoba mi się to. Jak,na przykład, chcę go pogłaskać po grzbiecie,to przekręci się by znaleźć moja rękę i mnie chapnąć. Czy to jest faktycznie zabawa? A może mały już teraz mnie dominuje? To mam na niego syczeć co chwila? Jak go wychować,żeby nie wszedł mi na głowę? A Hutek pisał o kocie,który nie drapie i nie gryzie. Ja też takiego chcę:)!
Czy faktycznie powinnam go jak najwięcej brać na ręce,nawet jak mały protestuje? Pytam bo na początku był straszną przylepą i wiem,że niektórzy z Was mają takie dorosłe koty przylepy:).Mój dalej mruczy jak podejdę (nie zawsze) i śpi ze mną w łóżku,chodzi za mną czasem, ale ogólnie zrobił się bardziej niezależny i czy to znaczy,że poświęcam na jego socjalizację za mało czasu? Podobało mi się jaki był wcześniej,choć to był pewnie też stres związany z nowym miejscem,a może Maj czuje się u mnie tak bezpiecznie,że nie ma już potrzeby chodzić za mną krok w krok? Bardzo chcę uniknąć sytuacji,że Maj będzie żył obok mnie,taki pół-dziki dalej. Weterynarz powiedział mi,że nawet jak mały protestuje to brać i trochę go przytrzymać na rękach. Czy ja jestem dla niego za miękka? Jakoś nie podoba mi się pomysł zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek. Z drugiej strony: jak prawidłowo socjalizować?
Jak go nauczyć reagowania na własne imię?
Pytanie o ilość jedzenia: młody kocha surowe mięsko,wczoraj i dziś indyk w menu. Wczoraj szyja i dziś rano kończył,skończył,podniósł tę swoją śliczną główkę i teraz nawet już nie miauczy,taki jest, tylko wykona gest pyszczkiem jakby miauczał,ale żadnego dźwięku i ja już wiem,że to jest prośba o jedzonko. Ale ile powinien jeść taki maluch? On od wczoraj (poniedziałek) wieczorem do dziś zjadł jedną szyję indyczą, duże skrzydło indycze tak w 3/4 i jedno żółtko z dość dużego jajka i wołał na mnie jeszcze,ale mu już nie dałam,bo uznałam,że dużo. Czy może takiemu maluchowi nie powinnam w żaden sposób ograniczać jedzenia? On je tyle bo faktycznie rosnący kociak,aż tyle potrzebuje czy bardziej dla samego jedzenia? Kilka dni temu jak go zachęciłam już z jakąś godzinę po posiłku do zabawy to mi zwymiotował,czyli go przekarmiłam.

ser_Kociątko- chętnie Ciebie i innych poczytam,mam już to w planach:).
Obecnie czytam wątki Hutka:).

Dziś sama bezproblemowo zakropiłam brzdącowi uszka. Złapanie za skórę na karku jest świetne. Zero protestu,mały był świetny!
W porównaniu z ubiegłym wtorkiem małego jest więcej,jak go podnoszę to cięższy jest:).

Dziękujemy Wam wszystkim za Wasze wsparcie:).
Pozdrawiamy,
Aleksandra&Maj
aleksandra&maj
 

Post » Śro maja 09, 2018 6:03 Re: Maj :)

Moj Marcys w maju konczy rok. I niestety nie wyrosl z podgryzania rak. Mysle ze z tego wyrosnie. Wg mnie to forma okazywania uczuc. Kiedy mnie zobaczy zaczyna biegac skakac chowac sie obserwujac moja reakcje. Tak ten egzemplarz ma. Dziewczynki chcialyby sie tylko miziac i siedziec na kolanach. Ale nie lubia sie nosic. Diabel Marcys uwielbia noszenie na rekach. Wet chyba nie ma racji. Z kotami nic na sile sie nie da zrobic.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro maja 09, 2018 6:54 Re: Maj :)

Nie ma czegoś takiego, że kot chce zdominować właściciela. Kot to nie pies. Jego gryzienie wynika stąd, że został zbyt wcześnie oddzielony od matki. I da się tego oduczyć. Musisz konsekwentnie za każdym razem zabierać swoją rękę. Nie pozwalać jej gryźć. Naprychać przy tym na małego. Albo po prostu zabrać rękę. Nigdy nie baw się z nim ręką, skoro gryzie, tylko zawsze wędką np. A kiegdy go będziesz głaskać a on będzie przy tym spokojny (tzn.nie będzie gryzł) dawaj mu jakiś przysmak lub mów do niego kojąco. Oduczy się, ale to może potrwać nawet kilka miesięcy. Konsekwencja i cierpliwość. Moja mama tak oduczyła gryźć Gacka - strasznego gryzonia kociego.
A kotów na siłę się nie nosi już w tym wieku. Poza tym Twój kotek jest w pełni proludzki, więc po co? Dziwny ten Twój weterynarz.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro maja 09, 2018 11:19 Re: Maj :)

Hutku, dziękuję za podzielenie się doświadczeniem, które pokazuje mi, że długa droga jeszcze przede mną, jeśli Twój blisko roczny skarb ciągle jeszcze gryzie dłonie:-D. To jest w końcu Marcyś czy Marcysia, bo się pogubiłam:-D? Zaczełam czytać jak ją/jego znalazłeś na działkach i wykarmiłeś mlekiem, szacunek bo to wielkie serce dla zwierząt trzeba mieć do tego:-)! A jaki Twój kotek podobny do mojego z futerka:-)! Czy on jest calutki czarny (też ma takie prążki pod światło na futerku!) czy ma jakieś kolorowe wstawki? A! No i dobrze, że wyprowadziła mnie jedna dobra dusza z błędu, bo inaczej Marcyś zostałby psem:-D. Jak w ogóle Twój 14 letni pies o którym piszesz w wątku kici z lasu? To już było kilka lat temu, a ja jeszcze nie doczytałam.

Kocia Mamo, właśnie takiej mądrej, wyważonej opini mi trzeba było:-).Dziękuję :-). Mały nawet teraz szaleje, skacze i biega z zwinnością i lekkością z jaką tylko kot może i poluje na wszystko, łącznie z swoim ogonem i chce wszystko gryźć:-). Bardzo krzepi przeczytać, że konsekwencją w wychowaniu będę mogła wyeliminować gryzienie. Zaciekawiło mnie co napisałaś o przyczynach takiego gryzienia. Czy nie jest tak, że maluchy, które były z mamą tyle ile potrzebowały i tak by gryzły w zabawie? Ciekawi mnie bardzo,więc rozwiń jeśli możesz jak ma się za wczesne oddzielenie od mamy do takiego gryzienia? W jakim wieku kocięta normalnie opuszczają matkę? Widzę,że jak reaguję i syczę to Maj najwyżej po kilku podejściach odpuszcza, a potem zazwyczaj, przynajmniej przy pierwszym zaczepieniu mnie, nie gryzie:-D. Czyli jakieś tam efekty są. Co masz na myśli pisząc smakołyk? Nie jest tak, że jak zwierzak jest objedzony, to smakołyk nie zostanie zjedzony? Ile powinno się karmić?

Doceniam i jest mi miło, że postanowiliście zajrzeć tu z rana przed pracą. Dziękuję Wam:-).
aleksandra&maj
 

Post » Śro maja 09, 2018 13:09 Re: Maj :)

aleksandra&maj pisze:Zdjęcie zrobione dziś,w naszym ostatnim dniu pierwszego tygodnia razem. Teraz wyczekujemy kolejnego,jeszcze bardziej wspaniałego spędzonego razem majowego tygodnia:),czego Wam i wszystkim Waszym kocim przyjaciołom życzymy.


Obrazek

On wygląda zupełnie tak samo jak mój Rufin, kiedy go brałam, a miał wtedy 9 tygodni. Będę podczytywać.

Taki maluch może jeść ile się zmieści, niepokoiłabym się, gdyby tracił apetyt.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro maja 09, 2018 13:28 Re: Maj :)

Pieska nie ma juz 6,5 roku.Marcys caly czarny na brzuchu ma troche bialego futerka. Jezeli sie da to probuj oduczyc Maja gryzienia. Podobno te metody o ktorych pisze Kocia Mama sa skuteczne ale trzeba byc konsekwentnym. Mnie tego brakuje. Koty opuszczaja matke w wieku 1Pityg.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro maja 09, 2018 13:42 Re: Maj :)

hutek pisze:Koty opuszczaja matke w wieku 1Pityg.

W JAKIM wieku, Hutek??? :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro maja 09, 2018 13:50 Re: Maj :)

Muszę Cie zmartwic,
Będzie jeszcze długo gryźć. Zęby swedza, bawić się Chce, to kocie dziecię. Ale jakie słodkie :1luvu:
Do dziś mój Fuks gryzie, a ma kilka latek.
Ale dużo dało syczenie. Jak coś złego robi sycze. Momentalnie przestaje i odchodzi dalej.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 13:51 Re: Maj :)

PS. Dziś w pracy uzupełnialam jakieś dokumenty, i pisałam na każdej kartce Maj... Myślałam o Was :kotek:
Maj już zawsze mi się będzie kojarzyć z Wami :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 14:04 Re: Maj :)

KociaMama44 pisze:
hutek pisze:Koty opuszczaja matke w wieku 1Pityg.

W JAKIM wieku, Hutek??? :ryk: :ryk: :ryk:

12 tygodni
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro maja 09, 2018 14:16 Re: Maj :)

aleksandra&maj pisze:Kocia Mamo, właśnie takiej mądrej, wyważonej opini mi trzeba było:-).Dziękuję :-). Mały nawet teraz szaleje, skacze i biega z zwinnością i lekkością z jaką tylko kot może i poluje na wszystko, łącznie z swoim ogonem i chce wszystko gryźć:-). Bardzo krzepi przeczytać, że konsekwencją w wychowaniu będę mogła wyeliminować gryzienie. Zaciekawiło mnie co napisałaś o przyczynach takiego gryzienia. Czy nie jest tak, że maluchy, które były z mamą tyle ile potrzebowały i tak by gryzły w zabawie? Ciekawi mnie bardzo,więc rozwiń jeśli możesz jak ma się za wczesne oddzielenie od mamy do takiego gryzienia? W jakim wieku kocięta normalnie opuszczają matkę? Widzę,że jak reaguję i syczę to Maj najwyżej po kilku podejściach odpuszcza, a potem zazwyczaj, przynajmniej przy pierwszym zaczepieniu mnie, nie gryzie:-D. Czyli jakieś tam efekty są. Co masz na myśli pisząc smakołyk? Nie jest tak, że jak zwierzak jest objedzony, to smakołyk nie zostanie zjedzony? Ile powinno się karmić?

Doceniam i jest mi miło, że postanowiliście zajrzeć tu z rana przed pracą. Dziękuję Wam:-).

Kotki, które były ze swoją mamą przez pierwsze 10-12 tygodni, zdążyły się nauczyć, jak gryźć, żeby nie robić krzywdy drugiemu. Bo jeśli ugryzły za mocno,to matka je strofowała, albo któreś z rodzeństwa zaraz się odgryzało, lub piszczało, i w ten sposób uczyły się umiaru w zabawie i w gryzieniu. Natomiast zwierzaki,które za wcześnie zostały oddzielone od matki, tego umiaru nie znają, i też nie znają tego punktu, w którym należy odpuścić. Trzeba je tego nauczyć właśnie poprzez takie imitowane kocie zachowania jak syczenie na kociaka lub odstawianie w momencie, gdy się kotek za bardzo rozbryka.
Smakołyki kotkom wchodzą zawsze, niezależnie od tego, czy są najedzone czy nie :) Do takich naturalnych, które ja podaję, należą np. Cosma Snackies z Zooplusa (sklep internetowy). To suszone kawałeczki kurczaka, wołowiny i innych mięs. Naturalne, bez konserwantów i nietuczące. Bardzo smaczne. Koty za nimi przepadają. Moje dały by się za nie pokroić :) Tu masz linka:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... a_przysmak
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro maja 09, 2018 14:19 Re: Maj :)

Bardzo Wam wszystkim dziękujęmy:). Jest nam niezmiernie miło:).
Moli25-skradłaś mi serce swoim ostatnim wpisem:):):).Ja też sądziłam,że to może mieć związek z swędzącymi ząbkami po części.

Miszelina,właśnie tak pytam,bo raz,że mały raz zwrócił (ale to chyba dlatego,że z godzinę po posiłku zachęciłam go do zabawy) jak biegł,co nie przeszkodziło mu biegać dalej:D, a dwa, nie chcę by mi Garfield wyrósł,no wiecie, nie chcę by nabrał nawyku obżerania się. Wiem,że teraz trudno by przytył jak tak intensywnie rośnie,ale nawyk może zostać i chcę tego uniknąć.Więc czy powinnam go karmić np.: 4 razy dziennie czy zostawić mięsko w miseczce? Masz zdjęcia swojego szczęścia gdzieś-wstaw jeśli chcesz zdjęcia Rufinka:)? Ile teraz ma:)?
U mnie w kwestii jedzenia skrzydełko już prawie całe ogołocone,a duże było, z jakieś 400 gramów w ciągu doby+ żółtko sporego jaja :D,a mały ważył tydzień temu 750 gramów,teraz pewnie cięższy.

Hutku,no to nic dziwnego,że mój mały ma chorobę sierocą,jeśli ma ok. 9 tygodni,dalej powinien być z mamą. Biegał taki zdezorientowany jak się na niego natknęłam,że nie zdziwiłabym się gdyby albo się zgubił,albo jego mamie coś się przydarzyło (nie wróciła,a mały poszedł jej szukać,bo tak biegał od człowieka do człowieka jakby kogoś szukał-ta scena zostanie mi w pamięci do końca życia,zupełnie jak małe dziecko,które się zgubiło). Przykro mi słyszeć,ze Waszej psiaka nie ma już z Wami:(...

Kocia Mamo-dziękuję ponownie,zajrzę dziś pod wieczór na linka. Jak super,że są takie mądre mamy:)- i nie,to nie jest tani komplement,ale nie wiem jak to wyrazić,ciesze się po prostu,że ludzie z doświadczeniem chcą się nim ze mną i z innymi tak fajnie dzielić:).

Mam bardzo ważne pytanie: czy jeśli pierwsza tabletka na robaki została podana w środę (2-go maja) ok.19:30 i druga dawka wypada na tę niedzielę (czyli 11 dzień jak mi powiedziała mądrze ser_Kociątko),ale ja pójdę na tabletkę w poniedziałek o 8 rano (czyli 12-go dnia,ale tak na prawdę tylko 12 godzin później niż powinnam) to czy to będzie miało jakiekolwiek negatywne skutki na małego? Będę bardzo wdzięczna za info bo się martwię.
aleksandra&maj
 

Post » Śro maja 09, 2018 15:39 Re: Maj :)

Olu piszesz o chorobie sierocej. Zobacz na mojego Fuksia. Jaki był znaleziony. Odrzucony przez Matke. Do dziś ma syndrom choroby sierocej. ssie opuszek tylnej łapki jak się kładziemy spać. I ciumka długo, dopóki nie zaśnie snem głębokim

Dużo dobrego dla Was. Bo napewno wiele radości z Majem masz <3

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale to zdjęcie Monitora.
ObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 15:40 Re: Maj :)

Ogólnie sklep zooplus ma bardzo bogata ofertę w dobra żywność dla naszych kocich dzieci.
Moje też szaleją za cosma :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro maja 09, 2018 16:35 Re: Maj :)

Moli25, Fuksik CUDOWNY!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości