Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2018 21:32 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

O matko :mrgreen:
To jej brzucho?

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie kwi 29, 2018 21:38 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 29, 2018 21:41 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

hihihi
no nie jestem w stanie nic z tym zrobić
Sugar jest głucha i gdybyście słyszeli jej nocne wrzaski o napełnienie miski z żarciem bo jest pusta - też byście się nie dziwili, że tak wygląda :mrgreen:
Ale szczęśliwy kot z niej, naprawdę ;)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 7:08 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

kociarkowaaaa pisze:
Duszek686 pisze:Jadwinia miała całą serię zabiegów
Niestety - sama nie wysikała się od przedwczoraj więc pęcherz miała ogromny. Od jutra ma dostawać dodatkowe leki. Codziennie musi się wysikać, jeśli nie zacznie - będziemy się musieli nauczyć opróżniac jej pęcherz :( Na razie dla mnie to czarna magia :(


nauczyłam się tego przy Porszaku {*]
najłatwiej będąc na klęczkach położyć kota między swoje nogi, jedną ręką trzymać kota żeby nie uciekł a drugą wymacać pęcherz (ma kształt gruszki) u góry gruszki czyli w stronę klatki piersiowej trzeba trzymając pęcherz palcami i z drugiej strony kciukiem mocno go nacisnąć, wet powinien to pokazać, jak prawidłowo to zrobić.

Julia, a może dałabyś radę w któryś dzień podjechać i wysikać Jadwinię?
Będziemy mieć trochę kłopotu w wolne dni. Poza tym jak sie jest na dyżurze i jeszcze trzeba "skoczyć" do lecznicy to zajmuje wszystko strasznie dużo czasu :roll:
Bardzo byc nam pomogła.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 11:31 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Każde takie wyciskanie było dla mnie bardzo stresujące, wtedy nie byłam technikiem weterynarii, Porszaka to bolało, bo on wszystko bólowo odczuwał...

a gdy próbowałam pobrać mocz do badania z któregoś innego mojego kota to już nie potrafiłam tego zrobić, bo nauczyłam się tylko jak u Porszaka to zrobić...

nie robiłam tego od prawie 3 lat, więc jest też duża szansa, że nawet mi się nie uda :( także przepraszam ale boję się nawet próbować :(

a weterynarz nie proponowała założenie cewnika? tak żeby samo z niej leciało?
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 11:40 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Dziewczyny, co Wy na to by jeszcze skonsultować Jadwinie u innego fachowca? Ortopedy czy kogoś innego?
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 12:49 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

cały czas zapominam zapytać. gdzie sa białe pojemniki ze szpitala, ktore są do klatek na leki. bo po ostatnich porządkach nie mogłam ich znaleźć.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 13:19 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Napiszę pokrótce o poranku.
Leki zjedzone, Kasia miała zjedzone wszystko ze wszystkich misek. Lek zjadła w kabanosie vitacraft, chcialam jej dac w galaretce Smilli z kartonika, ale wylizywala galaretke i miesko, a tabletke omijala skubana. Potem jej wylozylam ta smille bo chyba jej smakowala, aż z budki wyszła.

Staś pozasychane strupki, zaoxycortowany, zjadł antybiotyk w kabanosie, dostał felixa.

Rudzielec i Lalka dostali smille.

Tola dostała finefooda. Zjadła prawie wszystko.

Jadwinia odsikana, na podkładzie i poduszce coś jakby kupa. Podklad wymienilam, poduche włożyłam do worka, ale już nie dawałam nowej, ona ma jeszcze coś pod spodem, skoro na rzadko się zasrywa to bez sensu chyba. Teraz myślę, że ja ten podklad razem z poducha wrzuciłam do tej torby, mialam zabrać jak przywiozłam ją z lecznicy i zapomnialam... Iza wywal jak możesz bo potem trafi do prania i będzie bez sensu... Zastrzyk dostała. Ma podgolony ogonek żeby łatwiej było ją czyścić. Opatrunek zmieniony. Z lekka omdlalam jak zobaczyłam tą jej nogę... bolało ją, bardzo płakała :cry:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 14:02 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

olala1 pisze:Dziewczyny, co Wy na to by jeszcze skonsultować Jadwinie u innego fachowca? Ortopedy czy kogoś innego?

:ok:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 18:28 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

ale po co u ortopedy?
przecieżż ona chodzi.
nie sika tylko, ortopeda tu nic nie pomoże, może neurolog, ale to na razie chyba za wcześnie. Trzeba poczekać i może zacząć rehabilitację żeby stymulować pęcherz.
Iza umówiła sie do Kołodziejczaka na 2 maja na kontrolę i zdjęcie szwów - ma dopytać czy nie ma przeciwskazań do rehabilitacji z powodu tych śrub i drutów w środku
Jeśli nie będzie przeciwwskazań to można ją zapisac na rehabilitację - jest u Szulca, u Jachmana, Pod Koniem i pewnie jeszcze w paru innych miejscach w Łodzi, trzeba poszukac

Kupiłam dziś wit B1 - dajemy 1 tabletkę 1 x dziennie - to też ma pomóc na przewodnictwo nerwowe

Dziś zjadła całkiem sporo chrupek hypoalergenica - chyba dlatego, że to coś nowego było. Nakarmiłam ją też ad hillsa

Jadwinia ma kilka miękkich warstw położonych w klatce ze względu na tę ranę i to, że dużo leży. Po to, by się te odleżyny nie robiły.

dziś ją trochę wypuściłyśmy z klatki, ale nie bardzo chciała chodzić - spruła do budki a potem pod ścianę, usiadła i darła się, że jej się nie podoba. Ona chodzi, jedną łape ma słabszą, ale chodzi, nie ciągnie jej za sobą
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2018 18:48 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Duszek686 pisze:Jeśli nie będzie przeciwwskazań to można ją zapisac na rehabilitację - jest u Szulca, u Jachmana, Pod Koniem i pewnie jeszcze w paru innych miejscach w Łodzi, trzeba poszukac

Ulotkę takiej lecznicy ostatnio gdzieś zgarnęłam http://vetactive.pl/ chwalą się, że prowadzą rehabilitację, ale nie mam pojęcia kto co i jak
Obrazek

andorka

 
Posty: 13728
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon kwi 30, 2018 20:13 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Dyżur

U Trójcy tylko jedna kupa, zezowata Cola coraz śmielsza, Sprite malusieńki postęp, zaczął odrobinę reagować na mnie, trochę go wyczesałam. Od dziś dostają suche calm a jak się skończy to sensitive, oba stoją u nich na szafce.
Kaśka, w kuwecie nadkomplet i dziś wiła się, ocierała i darła jak opętana 8O
W szpitaliku Józek został zaszczepiony, w kuwecie siku i dwie kupy ukryte w kocu :roll:
Jadzia w zasadzie bez zmian :? Marta nakarm ją jutro strzykawką. Zmieniłam jej żwirek drewniany na bentonitowy, niektóre koty nie chcą robić do drewnianego, nie sądzę żeby to coś zmieniło, ale tonący...itd
Stasiu od dzisiaj dostaje suche allergenic i mokre bez kurczaka, puszki dla niego stoją na klatce.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon kwi 30, 2018 20:43 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

dyżury

wtorek (01.05) - mgska (rano dyżur, Jadzia)/Kociambra1989(leki, Jadzia)
Środa (02.05)-dilah (rano Jadzia, leki)/Kasik30 (po południu dyżur)/pyma (Jadzia)
Czwartek (03.05)-Kasik30 ( rano leki)/Kociambra1989 (ranoJadzia)/ Kociambra1989(po południu dyżur)Jadzia ?
Piątek (04.05)- Duszek686(rano dyżur, leki,Jadzia?)/Dominika (wieczór leki)
Sobota (05.05)- dilah (rano dyżur)/
niedziela (06.05)-
poniedziałek (07.05) -
wtorek (08.05) -
środa (09.05) -
czwartek (10.05)-
Piątek (11.05)-
Sobota (12.05)-[/quote]
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon kwi 30, 2018 21:48 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Bez znaku zapytania czwartek ...tzn przyjadę do kociarni zabiorę Jadzię do weterynarza później wrócę i ogarnę dyżur. Jeśli ktoś chętny do pomocy zapraszam :kotek: :lol:
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1018
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pon kwi 30, 2018 21:53 Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

Marta, ja mogę z Jadzią rano podjechać, a Ty może już zostaw sobie popołudnie?
Tylko do Szulca czy do Braci Mniejszych?

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 10 gości