
To jej brzucho?
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
kociarkowaaaa pisze:Duszek686 pisze:Jadwinia miała całą serię zabiegów
Niestety - sama nie wysikała się od przedwczoraj więc pęcherz miała ogromny. Od jutra ma dostawać dodatkowe leki. Codziennie musi się wysikać, jeśli nie zacznie - będziemy się musieli nauczyć opróżniac jej pęcherzNa razie dla mnie to czarna magia
nauczyłam się tego przy Porszaku {*]
najłatwiej będąc na klęczkach położyć kota między swoje nogi, jedną ręką trzymać kota żeby nie uciekł a drugą wymacać pęcherz (ma kształt gruszki) u góry gruszki czyli w stronę klatki piersiowej trzeba trzymając pęcherz palcami i z drugiej strony kciukiem mocno go nacisnąć, wet powinien to pokazać, jak prawidłowo to zrobić.
olala1 pisze:Dziewczyny, co Wy na to by jeszcze skonsultować Jadwinie u innego fachowca? Ortopedy czy kogoś innego?
Duszek686 pisze:Jeśli nie będzie przeciwwskazań to można ją zapisac na rehabilitację - jest u Szulca, u Jachmana, Pod Koniem i pewnie jeszcze w paru innych miejscach w Łodzi, trzeba poszukac
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości