tom 9. Filemon

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 07, 2018 15:58 Re: tom 9. Filemon

zuza pisze:Ja nie mam chorego serca i nerek. No i ja wiem na co mam ochote ;)

Oj, chodziło mi o to, że kotom bardziej podtykamy niż sobie. :201461
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 07, 2018 16:13 Re: tom 9. Filemon

To sie wie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 07, 2018 20:55 Re: tom 9. Filemon

Jakbym czytala o Bagi
Tez raz zje jakas saszetke ze smakiem a drugi raz laduje w koszu.
Czasem to zwariowac mozna. Jedyne co sie nie nudzi to gotowany filet z kurczaka :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie kwi 08, 2018 9:45 Re: tom 9. Filemon

A jakaś sesyjka zdjęciowa Filemona? Weekend. Piękna pogoda, dobre oświetlenie, humory dopisują (?)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 08, 2018 10:41 Re: tom 9. Filemon

Aia pisze:A jakaś sesyjka zdjęciowa Filemona? Weekend. Piękna pogoda, dobre oświetlenie, humory dopisują (?)

:ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 08, 2018 21:13 Re: tom 9. Filemon

U mnie slonca nie bywa bo to polnocny zachod, ale pstryki pstrykam :) Jak zrzuce to oczywiscie pokaze. Filut lezal na TZcie, mam nadzieje, ze to nic nie znaczy...
Bo ogolnie sprawia wrazenie, ze czuje sie neizle...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 09, 2018 7:19 Re: tom 9. Filemon

Filemon niedzielny okupujący TZta. TZ zadowolony niezwykle, bo to rzadkosc :P Zwykle Filek okupuje mnie, bom mieksza ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 09, 2018 7:50 Re: tom 9. Filemon

Zalotne spojrzenie <3
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11802
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 09, 2018 7:59 Re: tom 9. Filemon

Zostal przytrzymany bo juz szedl do mnie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 09, 2018 11:43 Re: tom 9. Filemon

Widać się zna :wink:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 09, 2018 15:13 Re: tom 9. Filemon

2 tygodnie bez wizyty u weta i Filek radosny. Podskakuje, przytula sie, nie boi, bawi sie myszkami. Podobno ciezko chory jest. Ale nie bede sprawdzac jak, bo najbardziej ciezko chory to jest po wyjazdach do weta. Zauwazylam, ze nie nasyczal na mnie juz od kilku dni, a jak jezdzil do weta to zdarzalo sie to wlasciwie za kazdym razem, kiedy podejrzewal, ze go chce unieruchomic, wlozyc do transportera itp...

On jest takim kochanym sloneczkiem :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon kwi 09, 2018 19:56 Re: tom 9. Filemon

ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu jaki on jest śliczny :love: :love: :love:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon kwi 09, 2018 19:57 Re: tom 9. Filemon

[quote="zuza"
Obrazek[/quote]
Jest prześliczny :1luvu: Boże, jak ja kocham koteły !

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon kwi 09, 2018 21:00 Re: tom 9. Filemon

zuza pisze:2 tygodnie bez wizyty u weta i Filek radosny. Podskakuje, przytula sie, nie boi, bawi sie myszkami. Podobno ciezko chory jest. Ale nie bede sprawdzac jak, bo najbardziej ciezko chory to jest po wyjazdach do weta. Zauwazylam, ze nie nasyczal na mnie juz od kilku dni, a jak jezdzil do weta to zdarzalo sie to wlasciwie za kazdym razem, kiedy podejrzewal, ze go chce unieruchomic, wlozyc do transportera itp...

On jest takim kochanym sloneczkiem :1luvu:


:1luvu:
Zuza, mam ochotę wkleić Ci to, co Ty napisałaś czitce o Paśku :)
Gęba mi sie smieje, jak Was czytam, dostrzegacie to, co najważniejsze.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 09, 2018 21:39 Re: tom 9. Filemon

Piekny jest i zaraz sie pakujemy do lozka :)

Poniewaz sie uparl jesc macdonaldy to na kolacje dostaje mieso. Jak chce to je, a jak nie chce to jestem wredna malpa i mu wpycham do gardla jak leki ;) Nieduze kawalki, wiec lyka a jak cos trafi na zab to i gryzie. Trudno, lepiej tak niz wcale...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 56 gości