OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2018 18:45 Re: OTW18- czas płynie ...

Super wieści
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 27, 2018 19:36 Re: OTW18- czas płynie ...

Super. Trafił do nas w 2010 roku z siostrą Igusią. Troszkę czekał na domek. Bałam się,że jego płochliwy charakter odstraszy ludziska. Ale Panią Anię to nie odstraszyło. Ma fajowy domek. Siora, pyskata gówniara, znalazła go wcześniej.
Okazało się (już to pisałam kiedyś) ,że siostrzenica Ignasiowej Dużej adoptowała od nas Witusia. Jednooczka. Świat jest mały!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto mar 27, 2018 20:29 Re: OTW18- czas płynie ...

Fajne zdjęcia, widać, że kocha swoją szylkrecię.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14865
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto mar 27, 2018 21:04 Re: OTW18- czas płynie ...

Asiu pozwole sbienu Ciebie na male info
Mam do oddania Ulgastran zawiesina. Otworzony w niedziele i zuzyty 1 ml. Wiec w sumie cala butla jest
Jak ktos reflektuje to prosze pw :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro mar 28, 2018 11:34 Re: OTW18- czas płynie ...

Moze komuś się przyda !

Rano tylko 3 koty przyszły na wyżerkę. Ale wczorajsze , popołudniowe michy opędzlowane do czysta zostały. W lesie też pusto w pojemnikach. Woda przymaznięta.
Idąc do pracy zobaczyłam pod balkonem Rudzi "mojego" niby długowłosego. Zawsze miałąm podejrzenie ,że on tam bytuje. Zanim wyjęłam saszetkę zwiał. Straszny strachulec z niego. Jak on ma wejsć do łapki?

Niedzielne łapanie zaowocowało wielo godzinnym staniem. Ja przed płotem. Łapka za płotem. Nawet nie mogłam grzywki swej żelowej pokazać by go nie wystrachać dziada. Ruch delikatny wystarczył na spłoszenie. Mały spitolił jak się zatrzasła przy wsuwaniu pod siatką ogrodzenia i już był ostrożny. W kratach , na zachęte, wylądował tuńczyk, kęski łososia i inne rybne przysmaki, nerki, saszetka...Po wielu minutach pojawił się wreszcie .Zamarłam. Ale nie zainteresował się bliżej. Zmarzlam. Widząc, że odchodzi i ja zrezygnowałam. Po dojściu do sprzętu okazało się ,że w środku NIC nie ma. I ścieżki nie ma. To na co on miał się skusić?
Wiecie kto wyżarł? SROKA! Latała taka jedna i jak zasłonięta byłam autem, nic nie widziałam, to ta wsio wyżarła. Szachrajka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>


Post » Czw mar 29, 2018 8:01 Re: OTW18- czas płynie ...

Ta cholerna sroka delikatnie mi łapkę "zatrzasła". Zapadka opadła ale drzwiczki nie. W związku z tym ,że kocina się kręcił to nie podeszłam. A trzeba było bo i tak pustkami środek świecił. Znowu przy markecie zaczyna się najazd srok co to na kicianie się pojawiają.

Okropna pogoda dzisiaj. Rano jak wyszłam delikatne koraliki śniegu na rękaw mi opadły. A wiaterek zimny poliki mi owaił. Zanim kocie stołówki przeszłam to już walił sporymi płatami. A wiało jak wygwizdowo. Fryz oblepiło. Oślepiło okulary. Koty tak sobie się pojawiły. Na kotłowni chude bure już czekało. Dawno tam nie widziałam żadnego. Kropa i Ogonek też przyszły. I Rudzia. Reszta zanikła. Ale wsio zjedzone więc muszą przychodzić. Kiedy sie to skończy wreszcie?!

Mało mnie teraz. Kocioł okrutny w pracy i domu. Muszę szybko załatwić niektóre rzeczy rodzinne bo terminy nas gonią. A nie ma rzeczy prostych. Nie u nas. Zawsze wyskoczy coś co wydaje się mało realne. A u nas te nie realne przybiera postać mocno realną i często mało przyjazną. Choć coraz bliżej jesteśmy "szczęśliwego" zakończenia. Nie za bardzo się też dobrze czuję. Ciągle mnie gnaty przypominają ,że nie jestem gibka i szybka :placz: Mam uważać i tyle.
Święta powodują ,że nie patrzę czy one dla ludzi dobre bedą. Tylko liczę ile ner i wątróbki trzeba zakupić by starczyło aż sklepy "normalnie" zadziałają. Są jakieś puszki ale moje bezdomniaki nie koniecznie je jedzą. Poza tym nerki taniej wychodzą niż opakowanie puch. Trza ogarnąć, ile żwiru należy zamówić, by się nie wykończył na same święta. I saszetek dla Angela, co specjalnej troski jest. Nie znoszę takich wolnych dni ,co bardzo w życiu mieszają. Od lat nie lubię świąt. Z różnych powodów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw mar 29, 2018 8:30 Re: OTW18- czas płynie ...

Wczoraj stałam w kolejce, wszyscy przede mną kupowali białą kiełbasę. Poprosiłam o swoje mięso i pani na koniec zapytała: "a kiełbaski białej nie?". Nie.
Także ten... w sprawach mięsa przed świętami.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 30, 2018 8:40 Re: OTW18- czas płynie ...

Małgosiu, kupiłam białą kiełabsę. Jakoś, dzięki sprzedawczyni właśnie. Zajęta bardziej zaopatrzeniem kocim :mrgreen: Umknął mi aspekt ludzki w te święta. Janusz i Danka bardzo lubią żurek z białą kiełbasą. Mogę upichcić, zajmuje mało czasu. U nas się mówi w przyśmiewką zupa kolendowa- od słynnego zbesztania mnie przez ksiedza kolendującego :wink:
Poza tym nie dajmy się zwariować. To tylko dzień dodatkowy więc szłu nie ma. Poza tym by ogarnąć wsio zgodnie z "tradycją" to sił trzeba mieć dużo i forsy takoż. Janusz uległ urokowi świąt, a bardziej ich presji, i okna przetarł. Podpadłam ostro bo nawet nie zauważyłam. Za to łazienkę nie umytą, tak. :mrgreen: Jakoś ona nie wpada mu pod mopa gdy przedpokój przeciera. Zamyka od niej drzwi by nie zawadzały. I rzeczone pomieszczenie przestaje istnieć. 8O Co z tego ,że potem w nim wsio płucze i wylewa. W chwili latania na kiju było zakluczone więc nie dostępne :placz: Zawsze mam argument w sporze sprzątającym, gdy mnie się czepia. Wyskakuję jadowicie sycząc
a o łazience to kto nie pamięta...

Martwi mnie pogoda okrutnie. Z wiadomych względów. Koty, koty, koty... Ptaków też żal. Szczególnie tej drobnicy co siedzi wśród nagich jeszcze gałęzi. I nie bacząc na mroźne podmuchy podejmuje próby radosnego świergolenia. Żal wyrosłych dopiero co roślinek. Krokusy wystawiły kolorowe łepetynki. I już przymarzły im one. Forsycja, moja piękna forsycja, też wypuściłą sw złote paki na świat. Okryte mokrym śniegiem i spowite zimnym podmuchem dziś były czarne. Dzięcioły się pochowały. Wiewiórki ostrożnie wychodzą. Nawet sroki wszędobylskie i wrony gadatliwe ,są nie widoczne. Cały świat zamarł z niemocy widząc co się dzieje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt mar 30, 2018 9:00 Re: OTW18- czas płynie ...

ale jest coraz cieplej :mrgreen:

a tak a propos to mi tez jakas kocina wyzarła całą droge w klatce łapce i zwiała
a ja juz nic nie miałam, bo kilka razy dokladalam cwaniarze
i wtedy przyszedl jakis gostek sie poklocic, zanadto mnie wkurzyl w tej sytuacji tak ze nie podjelam kulturalnej dyskusji jak zazwyczaj bo mialam perspektywe nieudanych lowow, wiec go zje.... ałam jak burą suke szybko i skutecznie
a kotek w tej sytuacji poszedł sprawdzic co w tej klatce było i sie zlapał :smokin:
Tobie tez zycze udanych lowow kiedy trzeba

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 30, 2018 9:24 Re: OTW18- czas płynie ...

Maryla pisze:a kotek w tej sytuacji poszedł sprawdzic co w tej klatce było i sie zlapał :smokin:


Oby zawsze to się tak kończyło
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 30, 2018 16:27 Re: OTW18- czas płynie ...

Żeby wiosenka i do Was dotarła a wszystko co ma się połapać grzecznie właziło do klatek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob mar 31, 2018 7:06 Re: OTW18- czas płynie ...

Piękny mail w sobotni ranek przeczytałam. Podzielę się z Wami.
Kamień spadł mi z serca z tak wielkim hukiem ,że w uszach jeszcze mi wsio drga :mrgreen:
Podkreślenie jest moje. Bardzo, ale to bardzo wzruszyłam się tymi słowami.

...z okazji nadchodzących Świat Wielkiej Nocy dla Pani i Pani Rodziny wszystkiego co najlepsze: zdrowia, dobrego humoru, siły w pomaganiu kotom i słońca na każdy dzień życzy Beza z rodziną.
...chciałam napisać kilka słów o Bezi. Wiem, że Pani o niej myśli, może martwi się troszeczkę. Chciałam uspokoić. Wydaje mi się, ze kotka całkiem dobrze się miewa. Zadomowiła się na pewno i nawet z Malcią stosunki ułożyły się przyzwoicie. Nie ma może między nimi wielkiej miłości, ale awantury w zasadzie nie mają miejsca, kotki trzymają się blisko siebie, czasem bawią się, czasem śpią obok siebie, czasem biegają w najlepsze po domu. Każdej nocy Beza przychodzi do mnie i razem śpimy. Ja to bardzo lubię. A ona chyba polubiła Maćka. Wchodzi do niego na kolana, domaga się głaskania i okazywania jej zainteresowania. Tak więc proszę nie niepokoić się. Kotka ma nasze uczucia, opiekę i zainteresowanie...


Beza ma specjalne miejsce w mym sercu. To taki kot, którego bym sobie zostawiła. Z egoizmu czystego. Bo ją kocham bardzo. Bo nie chcę martwić się o nią po raz kolejny. Bo strasznie tęsknię i nie ma dnia bym nie myślała o niej. Gdyby była ze mną nie lękałabym się, nie drżała, nie zastanawiała ciągle czy dobrze zrobiłam. Egoizm w postaci samolubnej. Kot przy mnie, zero zmartwień. I nie jest ważne ,że ten kot jest nieszczęśliwy. Ja byłabym spokojna.
Tak cichuteńko dumna jestem ,że jednak Bezia ma domek i jest szczęśliwa. Zaufała facetowi a to o czymś świadczy. :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56064
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob mar 31, 2018 8:30 Re: OTW18- czas płynie ...

Ale piękne wieści na Święta!
Bardzo się cieszę.
I wspaniale, że opiekunka pomyślała o napisaniu do Ciebie.
Przyjaźni się z koteczką i facetem, koniec świata. Obrazek :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14865
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob mar 31, 2018 8:32 Re: OTW18- czas płynie ...

Każdy kotek ma specjalne miejsce w sercu, swoje własne
:201461
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości