Femka pisze:Jest kot, który szuka domu. Nie mogę przestać o nim myśleć. Jest FIV+.
https://web.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
halo halo zgłasza się fachowiec

ja wiedziałam o kocie z białaczka na ktorego sie lała woda pod Instytutem Chemii Przemysłowej
nie wzięłam go bo nie potrafiłam sobie poradzic z myslamia a co jesli .... z moimi kotami
bardzo mi żal
ale rzeczywistość mnie dopadła
wzięłam teoretycznie zdrowego Fisia, tez z tamtej okolicy ktory okazał sie mieć białaczkę
jak wiesz kolejne 2 które wzięłam, bo nie było wyjścia to Viki z FIV i Timon z FIV i białaczką
jakie miały warunki 4 grupy kotów w 1-pokojowym mieszkaniu to wiesz


nikt ich nie chciał a nie mogły trafic pod blok
jakos ich polaczyłam, naturalna selekcja rozwiązywała problemy z izolacją, z FIVkami sie nie biły i nie kochały
wszystkie moje koty umarły na choroby degenaracyjne ale nie przez FIV
FIVki zyły około 5 lat ale były wzięte juz raczej wiekowe niż młodziki
no i to co chcę napisać: było ciężko ale nie żałuję