Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2018 19:43 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Kasia - głaszczcie dużo Figę, nie Lubo.
Jego zdążycie, Figa nie może poczuć, że straciła Waszą uwagę ;)
Trzymam kciuki :ok: :ok:
Ja też mocno i podpisuję się pod tym, co napisała Aneta :ok:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon lut 05, 2018 20:08 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Kasia - głaszczcie dużo Figę, nie Lubo.
Jego zdążycie, Figa nie może poczuć, że straciła Waszą uwagę ;)
Trzymam kciuki :ok: :ok:

Glaszczemy, na zmianę, ja Fige, K Lubo albo odwrotnie :D
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2018 20:11 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Lubo to skarb <3
A dzisiaj na dyżurze przywitała mnie tylko Bunia i pełno futra na podlodze, reszta kotów pochowana za albo pod kanapą, nawet pomyślałam ze ktoś Jenka zamknął w kuchni, bo nigdzie nie mogłam go znaleźć. Nie wiedziałam o co chodzi ale Bunia szybko mi wyjaśniła atakując Jenka i to bardzo poważnie, potem zaatakowała Rysię :evil:. Nie wiem co jej się stało, może to z żalu po Lubo 8)
Ostatecznie Bunia wylądowała u Mike a Mike na ogólnym. Po jakiejś pół godziny od zamkniecia Buni koty zaczęły wychodzic ze swoich norek.
Mike nie interesował się za bardzo kotami, zdjęłam mu kołnierz, bo ranka juz byla całkowicie zagojona, niesety znowu ją rozdrapał :roll: wiec kolnierz wrócił na szyję.

Bunie wypuszczajcie podczas dyżuru, moze bedzie grzeczna.

Julka miała zjedzone po trochu z misek, smakuje jej allergenic, sporo go przy mnie jadła, dostała cosme z tuńczykiem, nie byla za bardzo zainteresowana, ale jak jej zmieszałam z olejem z łososia, to zjadła wszystko, bardzo jej ten olej smakował. W kuwecie kupy pół na pół.

Majka, w kuwecie komplet, doliny noteci nie chciała, za to gourmeta chętnie.
Nie rozkladajcie jej kocyka na całą klatkę, bo zakopuje w niego jedzenie i ładuje go do kuwety.

Plamka przerażona, aż płakała ze strachu jak się do niej zbliżałam, w kuwecie pusto, zjedzone z jednej miski cosma albo greenwoods,. Nic przy mnie nie chciala jeść, dopiero pod koniec dyżuru jak zaczęłam ją znowu głaskać, to sie wyluzowała, zaczęła mruczeć i jeść.

Psotka mokrego nie chciała jeść, chociaż zaczęła ale chyba coś jej przeszkadza w pysiu bo zrezygnowała, w kuwecie tylko siku.

Reszta kotów apetyty ok i w kuwetach też w porządku.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon lut 05, 2018 20:20 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ania ogladała Psotce w buzi - mówiła, że tam ma ładnie, natomiast ma pękaty brzuszek (chyba w reakcji na antybiotyk) - może ją boli i dlatego nie chce jeść. Spróbujcie jej go troche pomasować podczas dyżuru.
A Plamce włączcie może Zylkene jak jest albo może Kalmveta do pysia, jak ona tak słabo z jedzeniem. Można spróbować jej dać Feliksa albo Whiskasa i jakieś marketowe chrupki - może ona tego jedzenia naszego nie zna i nie lubi.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon lut 05, 2018 20:23 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Ania ogladała Psotce w buzi - mówiła, że tam ma ładnie, natomiast ma pękaty brzuszek (chyba w reakcji na antybiotyk) - może ją boli i dlatego nie chce jeść. Spróbujcie jej go troche pomasować podczas dyżuru.
A Plamce włączcie może Zylkene jak jest albo może Kalmveta do pysia, jak ona tak słabo z jedzeniem. Można spróbować jej dać Feliksa albo Whiskasa i jakieś marketowe chrupki - może ona tego jedzenia naszego nie zna i nie lubi.


Plamka może będzie chciała jeść surowe mięso? Będę w środę to przywiozę jakiś drób i wołowinę?

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Pon lut 05, 2018 20:27 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:Lubo to skarb <3
A dzisiaj na dyżurze przywitała mnie tylko Bunia i pełno futra na podlodze, reszta kotów pochowana za albo pod kanapą, nawet pomyślałam ze ktoś Jenka zamknął w kuchni, bo nigdzie nie mogłam go znaleźć. Nie wiedziałam o co chodzi ale Bunia szybko mi wyjaśniła atakując Jenka i to bardzo poważnie, potem zaatakowała Rysię :evil:. Nie wiem co jej się stało, może to z żalu po Lubo 8)

No nie wiem, wczoraj na pożegnanie oberwał Lubo... Może z braku popierdolki w postaci Lubo zaczęła okładać inne koty...
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2018 20:29 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Ania ogladała Psotce w buzi - mówiła, że tam ma ładnie, natomiast ma pękaty brzuszek (chyba w reakcji na antybiotyk) - może ją boli i dlatego nie chce jeść. Spróbujcie jej go troche pomasować podczas dyżuru.
A Plamce włączcie może Zylkene jak jest albo może Kalmveta do pysia, jak ona tak słabo z jedzeniem. Można spróbować jej dać Feliksa albo Whiskasa i jakieś marketowe chrupki - może ona tego jedzenia naszego nie zna i nie lubi.

Zylkene włączyłam, miała jedną miskę pustą, przy mnie zaczęła jeść, zjadla z pół miski i tak ją jedzącą zostawiłam, wiec nie jest źle :wink: bardziej mnie martwi pusta kuweta.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon lut 05, 2018 20:32 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

to dopiero pierwsza doba, na razie chyba nie ma co panikować, może jutro będzie lepiej i cos w kuwecie też się znajdzie.

Buni koniecznie trzeba pisać ogłoszenie. Jak najszybciej.

Nie mam za bardzo jej zdjęć, bo ona ciągla się rusza - tylko takie z ogólnego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 05, 2018 21:31 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ja mam też trochę zdjęć Buni, w tym tygodniu napiszę jej ogłoszenie (postaram się jutro i dam wam do oceny).
Plamka wczoraj dwa razy nasikała do kontenerka (raz w drodze z Brzezin do Łodzi, a drugi raz z Seidla do kociarni).
A wypiła wodę?

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto lut 06, 2018 8:22 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Przywiozłam Mikiemu płyn z vetfoodu. On jest fajny z taką powłoką nawilżającą albo coś takiego. Ja psiknęłam na swoją rękę to jak balsamik kojący. On odkaża, wysusza, działa podobnie jak octenisept.

Podałam leki Lilce, Psotce i Julce (mam nadzieję, że nie zapomniałam o nikim), zakropiłam oczy Plamce i Psotce ( 2 razy). Plamka się wyluzowała, Iza Twoje ręce są bezcenne. Mruczała, zjadła mokre, suche trochę zostawiła i ...... skorzystała w komplecie z kuwety :smokin:

Julka nie zjadła mokrego ale jak dolałam oleju to wpierdzieliła połowę. Schowałam chrupki jakieś ciemne z dużego wiadra, były na klatce Toli :( a że dałam barfa nerkowym to też nie dostały chrupek, starczy im do po południa. Z głodu nie padną.

Psotka nie ruszyła mokrego jedzenia, chrupki miała rozsypane poza miską to może jest szansa, że coś skubnęła. nalałam jej sosiku vetkrafta ale też bez entuzjazmu.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2018 8:30 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Plamka :)
Psotka - ją trzeba czasem długo głaskać, żeby zjadła, ona jest chyba smutna i może ją ten brzuszek boli? Malutka :(

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto lut 06, 2018 8:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ja Julce nawet trochę chrupek polałam tym olejem i chętnie je też zjadła :ok:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2018 8:52 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

to ja kupie jej ten olej wreszcie.
Pamiętajcie ze Julka ma nie dostawać niczego z kurczakiem!!!

Plamce wczoraj rano dałam tuńczykowego greenwoodsa. to to miała zjedzone po południu.

Ja dzisiaj będe o16.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2018 9:31 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Szybkie info po nocy dla sympatyków Lubo:
"W kuwecie komplet"
:wink:
Moje panienki
Obrazek

wujo sredniak

 
Posty: 119
Od: Nie mar 06, 2005 23:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 06, 2018 9:38 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

wujo sredniak pisze:Szybkie info po nocy dla sympatyków Lubo:
"W kuwecie komplet"
:wink:

:ryk:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości