saaga pisze:Witaj niedzielnie Dropsie!
Czy już Twoja Duża ma więcej czasu dla Ciebie i Maćka?
My mamy rybki z kocimiętką. Też są fajniutkie!
A kiedyś Duża nam przyniosła korzeń kozłka lekarskiego (z tego się robi krople walerianowe). To było najlepsze![]()
Fiora
Cześć Fiorusiu. W sobotę było lepiej a dziś cały dzień jest z nami.
Ona mówi, że my z Maćkiem mamy plebejskie nosy. Coś musi porządnie śmierdzieć żeby nam się podobało. Kocimiętka starcza na 15 minut. Każę jej kupić tego kozła, może będzie fajny na dłużej. Nie podoba mi się, że on lekarski - jakiś mam uraz do tego wyrazu


Sytuacja na dzień dzisiejszy - znów za dużo jemy i na dodatek niezdrowo. Zasmakowała nam obu Sheba w sosie - smaki drobiowe. Wszystko inne może sobie sama zjeść i też oczywiście niedobrze. Stale się nas czepia. Nic nie poradzę, że fajnie śmierdzi (Szeba oczywiście nie Duża). Żeby chociaż raz nas pochwaliła



No i znowu się rozgadałem.
Idę pożebrać o Shebę. Wcale nie dlatego, że jestem głodny. Po prostu po to, żeby oderwać ją od telewizora


Pozdrawiam
Drops troskliwy.