Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hannah12 pisze:Minu, moje koty nie były wychodzące, ja mieszkam w bloku na 7 piętrze. Do dziś mam zabezpieczony balkon itp, ale Haksio lubił witać nas przy windzie i czasami biegł wyżej, ale to był kontrolowany spacer. Zawsze patrzył czy idziemy za nim i sam wracał do mieszkania.
Dyktatura pisze:Nie martwicie się kochane. Ucieczka była kontrolowana. Nala zawsze ucieka pół piętra po czym ogląda się czy ktoś za nią idzie. Jak ma już dość to sama przychodzi na ręce.
Ona wychodziła na dwór od małego. Tu we Wrocławiu jej tego brakuje.
Myślę, że tak jak my, tak i ona odlicza już czas do nowego domku. tam będzie dużo trawników i zieleni. Będziemy miały gdzie spacerować. Oczywiście tylko i wyłącznie na smyczy.
Ziemosław pisze:Dyktatura pisze:Nie martwicie się kochane. Ucieczka była kontrolowana. Nala zawsze ucieka pół piętra po czym ogląda się czy ktoś za nią idzie. Jak ma już dość to sama przychodzi na ręce.
Ona wychodziła na dwór od małego. Tu we Wrocławiu jej tego brakuje.
Myślę, że tak jak my, tak i ona odlicza już czas do nowego domku. tam będzie dużo trawników i zieleni. Będziemy miały gdzie spacerować. Oczywiście tylko i wyłącznie na smyczy.
A gdzie będzie domek, jeśli można wiedzieć?
Ziemosław pisze:Słyszałam że to fajna okolica, ale chyba słabo skomunikowana z resztą miasta. Mam nadzieję, że będzie Ci się tam dobrze mieszkać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości