Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Ujmę to tak : wolę nie wypowiadać się na tym forum ta tematy nie związane z kotami bo wychodzi na to ,że można w ten sposób rozpętać awanturę . Niektórzy czytający potrafią tak przekręcić i przeinaczyć czyjeś słowa tworząc tym samym burzę w szklance wody. Może znów się okazać ,że skoro jestem zadowolona z zamknięcia sklepów w niedzielę to znaczy ,że mam ograniczone horyzonty i myślę tylko o sobie.
MB&Ofelia pisze:Na nie-koci temat: Ewciu, nie wiem jak u was w Stokrotce, ale w lidlu kolejki były do połowy sklepu, i to do bodajże 4 kas. Jeden dzień wolnego, a ludzie sklepy wykupują![]()
Fakt, ja też byłam. Po mięso dla pannic. Bo zostały tylko 4 słoiczkiAle jak widziałam te wypchane po brzegi wózki i kosze...
![]()
Ciociu. Miauknij cosik mojej Dużej do rozuma. Zamiazd częściej nam robiać barfika, to ona czeka aż się prawie skączy i dopiero tupta polować na nasze miąsko. A co by było jakby nie upolowała? No co? Przecież byśmy padły z głoda!No, ja to bym może zeźarła puszeczku, ale Mała Ciorna? Przecież ona puszków nie amcia!
No nieodpowiędzialmność to jezd, prawda?
Książniczka Ofelja zdegustowiona-Dużą
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Ujmę to tak : wolę nie wypowiadać się na tym forum ta tematy nie związane z kotami bo wychodzi na to ,że można w ten sposób rozpętać awanturę . Niektórzy czytający potrafią tak przekręcić i przeinaczyć czyjeś słowa tworząc tym samym burzę w szklance wody. Może znów się okazać ,że skoro jestem zadowolona z zamknięcia sklepów w niedzielę to znaczy ,że mam ograniczone horyzonty i myślę tylko o sobie.
a jutro będzie sobota i sklepy będą zamkniete
moje koty zrobiły dzisiaj zakupy z Twojej branży i nawet saszetki niedobre
Ewa L. pisze:mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Ujmę to tak : wolę nie wypowiadać się na tym forum ta tematy nie związane z kotami bo wychodzi na to ,że można w ten sposób rozpętać awanturę . Niektórzy czytający potrafią tak przekręcić i przeinaczyć czyjeś słowa tworząc tym samym burzę w szklance wody. Może znów się okazać ,że skoro jestem zadowolona z zamknięcia sklepów w niedzielę to znaczy ,że mam ograniczone horyzonty i myślę tylko o sobie.
a jutro będzie sobota i sklepy będą zamkniete
moje koty zrobiły dzisiaj zakupy z Twojej branży i nawet saszetki niedobre
Dokładnie.
A co koty u mnie saszetki kupowały czy coś innego i saszetki już im nie podchodziły ?
MB&Ofelia pisze:Do Stokrotki też miałam iść dzisiaj wieczorem, ale doszłam do wniosku że nic mi nie jest aż tak potrzebne. Grunt że udało mi się mięso dla pannic kupić.
Kurka, mam nadzieję że się jutro wyśpię...
mir.ka pisze:Ewa L. pisze:mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Ujmę to tak : wolę nie wypowiadać się na tym forum ta tematy nie związane z kotami bo wychodzi na to ,że można w ten sposób rozpętać awanturę . Niektórzy czytający potrafią tak przekręcić i przeinaczyć czyjeś słowa tworząc tym samym burzę w szklance wody. Może znów się okazać ,że skoro jestem zadowolona z zamknięcia sklepów w niedzielę to znaczy ,że mam ograniczone horyzonty i myślę tylko o sobie.
a jutro będzie sobota i sklepy będą zamkniete
moje koty zrobiły dzisiaj zakupy z Twojej branży i nawet saszetki niedobre
Dokładnie.
A co koty u mnie saszetki kupowały czy coś innego i saszetki już im nie podchodziły ?
byłam na mięsnych zakupach ale nie w Twojej Stokrotce, bo nie mam w pobliżu, tylko w osiedlowym sklepie mięsnym, dostały surowej wołowiny i wątróbkę to kolacje z mokrym kocim zostawiły na miskach
, jedynie Daisy nie jadła surowizny
MB&Ofelia pisze:No właśnie ser. Nie mam w lodówce ani plasterka żółtego sera. To będzie bardzo ciężka sobota...
(żółty ser kocham miłością wielką)
Ziemosław pisze:MB&Ofelia pisze:No właśnie ser. Nie mam w lodówce ani plasterka żółtego sera. To będzie bardzo ciężka sobota...
(żółty ser kocham miłością wielką)
Witaj siostro
MB&Ofelia pisze:Ziemosław pisze:MB&Ofelia pisze:No właśnie ser. Nie mam w lodówce ani plasterka żółtego sera. To będzie bardzo ciężka sobota...
(żółty ser kocham miłością wielką)
Witaj siostro
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości