Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 03, 2018 16:05 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Pojadę z Marianem jutro do Owczarka - dzięki wielkie Iza za umówienie go <3
pojadę też w sobotę rano do Zgierza z Psotką - sprawdzimy oczy i weźmiemy krew do badań. Jeśli wyniki będa dobre weźmiemy się za zęby ;)

:201494

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Śro sty 03, 2018 18:47 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

dilah pisze:Ja nie potrafię Julce podawać leków w kabanosie, bo mi zawsze wypada, ja jej daję w bardzo małej ilości gurmeta, najpierw daję odrobinkę bez niczego i sprawdzam czy ruszy, zawsze zjada pięknie.

Kasia Ty to rozkruszasz i mieszasz czy wrzucasz w całości i Julka to połyka? ostatnio miałam problem z tym lekiem na obniżenie ciśnienia i boję się że w niedzielę polegnę :twisted:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Śro sty 03, 2018 19:37 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Pojadę z Marianem jutro do Owczarka - dzięki wielkie Iza za umówienie go <3
pojadę też w sobotę rano do Zgierza z Psotką - sprawdzimy oczy i weźmiemy krew do badań. Jeśli wyniki będa dobre weźmiemy się za zęby ;)

Lepiej weź Mikea :wink:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Śro sty 03, 2018 20:04 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:
Duszek686 pisze:Pojadę z Marianem jutro do Owczarka - dzięki wielkie Iza za umówienie go <3
pojadę też w sobotę rano do Zgierza z Psotką - sprawdzimy oczy i weźmiemy krew do badań. Jeśli wyniki będa dobre weźmiemy się za zęby ;)

Lepiej weź Mikea :wink:

:ryk:
racja :) Marian by mi nie wybaczył, że mu ktos przeze mnie bez sensu w zębach grzebie :twisted: :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 03, 2018 21:13 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:
pyma pisze:
Duszek686 pisze:Pojadę z Marianem jutro do Owczarka - dzięki wielkie Iza za umówienie go <3
pojadę też w sobotę rano do Zgierza z Psotką - sprawdzimy oczy i weźmiemy krew do badań. Jeśli wyniki będa dobre weźmiemy się za zęby ;)

Lepiej weź Mikea :wink:

:ryk:
racja :) Marian by mi nie wybaczył, że mu ktos przeze mnie bez sensu w zębach grzebie :twisted: :mrgreen:

Myślę, że akurat Marian dałby się pokroić za każdy przejaw zainteresowania, nawet gdyby to oznaczało grzebanie w zębach :mrgreen:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 03, 2018 22:16 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wieści z dyżuru:
na ogólnym cisza i spokój, poza jedną akcją między Doris i Lubo, ale krótką i dość łagodną, obsyczały się i postraszyły łapoczynami, po czym Lubo wrócił do siebie (wcześniej godzinę spędził na ogólnym zasiedlając kanapę).
Apetyty ok, Doris nawet w fajnym humorze, była dość wyluzowana i bawiła się czerwoną piłeczką.
W kuwetach dość ładnie, poza kuwetą przy schowku, gdzie były placki.

Li rozdrapała sobie delikatnie lewy policzek, ale nie dała sobie tego zobaczyć - dostałam pazurami że hej. Poza tym ok, apetyt dopisywał, w kuwecie ładnie.

Marianek jak zwykle, przekochany, w kuwecie komplet, u Psotki pusta kuweta, dostawiłam jej jeszcze jedną i postawiłam na parapecie - zobaczcie, czy coś w którejś będzie - martwię się, czy ona się załatwia :strach: Apetyty u obojga ok, tylko Marian nie chciał Integry, za to Psotka chętnie.

Szpitalik - leki podane bez problemu, tylko Lubo nie chciał animody, więc dostał pasztecik. Julka ładnie zjadła leki w kulkach z Integry, bo w kabanosie nie chciała. Kupy w kuwetach u Julki i Lubo książkowe.
Za to w kabanosie Mike zjadł chętnie Milprazon :) dziś policzek zaschnięty, udało mi się popsikać Octaniseptem, ale najpierw dostałam dwa razy pazurami i skończyło się na zawinięciu w kocyk :( humor mu nie dopisywał, a że jutro jedzie do doktora, to już go nie brałam do Ani, żeby go nie stresować dodatkowo.
Czesia słodziak i chyba rujka, bo kuper wystawiała strasznie i śpiewała. (Ona ma przepuklinę na brzuszku?).
Bunia cudo, apetyt super, w kuwecie w miarę, kichała na sucho, żadnej krwi, żadnych gili, za to wymacałam jej guzek na samym dole brzuszka :( Byłam też z nią u Ani, ma paskudne zęby, oglądałyśmy ją wzdłuż i wszerz, żadnych świeżych ran, ani krwi - może to z zębów jej coś pociekło, jak kichała? Ania zaleciła zwiększyć dawkę Immunitu i pokazać się w poniedziałek. Trzeba jej koniecznie zęby zrobić i przy okazji wyciąć ten guzek, ale najpierw chyba krew zbadać?
W szpitaliku znów wilgotno, ale nie wiedziałam, czy włączać tę maszynę, czy ona ma się sama włączyć - jest jakoś ustawiona? trochę się bałam samej tam majstrować 8O

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw sty 04, 2018 8:04 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury


czwatrek (04.01) - danulka
Piątek (05.01)- Krystian i Ania
Sobota (06.01)- kasik30
Niedziela (07.01)- Pinezkowa
Poniedziałek (08.01)- olala1
Wtorek (09.01)-
Środa (10.01)-
Czwartek (11.01)- Pietraszka
Piątek (12.01)- pyma
Sobota (13.01)- Kasik30
Niedziela (14.01) -
Poniedziałek (15.01) -
wtorek (16.01) -
środa (17.01) -
czwartek (18.01) -danulka
Ostatnio edytowano Pt sty 05, 2018 15:36 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw sty 04, 2018 8:09 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:W szpitaliku znów wilgotno, ale nie wiedziałam, czy włączać tę maszynę, czy ona ma się sama włączyć - jest jakoś ustawiona? trochę się bałam samej tam majstrować 8O


Maszynę najlepiej włączać podczas dyżuru. Jak będzie nadal za wilgotno to jest opcja, że można ją włączyć na określony czas np 5 godzin, instrukcja jest na maszynie.
Trzeba pamiętać o sprawdzaniu pojemnika na wodę, który jest z przodu i opróżnianiu w razie potrzeby.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw sty 04, 2018 8:13 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Tak, Czesia ma przepuklinę.
Pisałam o tym.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 04, 2018 8:18 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Zabrałam jedzenie Majkiemu i spsikałam ranę, byl grzeczny. Bunia kichała 3 seriami, przez te 5 min co tam byłam. Zakropiłam jej oczy Difadolem.
W kuwecie u Lubo krowia kupa :(.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 04, 2018 10:42 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:W kuwecie u Lubo krowia kupa :(.

Wczoraj przy mnie oboje zrobili piękne kupy :( może Gourmet mu zaszkodził :(

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw sty 04, 2018 21:02 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Królowa Di :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw sty 04, 2018 21:13 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ależ ona jest piękna <3
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 04, 2018 21:47 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Byłam z Mike'm na kontroli w Konstantynowie
Żuchwa wygląda dobrze, nic sie tam nie poobsuwało, nie rozchwiało anie nie połamało. Jest dobrze. Druty będzie można wyjąć za 6 tygodni.
Może go tam jeszcze trochę boleć
Rozorał sobie pół polika przy przy lewym kącie żuchwy - być może dlatego, że coś go tam drażniło lub to efetk jakiejś reakcji alergiczniej - na jedzenie lub kontakt miejscowy z jakimś alergenem. Niestety - musiał dostać na to steryd w zastrzyku, Dexafort - będzie działał przez 5 dni, kontrola w Konstantynowie we wtorek o 19 u dr Kubiak
Założyłam mu kołnierz, żeby tego nie rozdrapywał.
Na jego klatce przypięte spinaczem do bielizny jest ampułka ze sterydem do SMAROWANIA ranki na zewnątrz. Nie otwierałąm tego dziś. Trzeba odłamać ampułkę, przelać płyn do strzykawki i potem można po kilka kropli tego płynu "nakrapiać" na rankę i rozsmarować. 1 x dziennie. To też steryd - dexaven
Niestety - Mike był szczepiony dopiero tydzień temu, jakąś odporność już ma, ale szczepienie trzeba będzie mu powtórzyć za ok miesiąc dla pewności.

W miseczce miał naszykowanefo felixa - ale nie bardzo chciał go jeść. Dałam mu gourmeta niebieskiego - to chyba tuńczyk? - zjadła wszystko od razu ( pół puszki - resztę dałam Julce, ale nie chciała za bardzo ) Feliksa zostawiłąm - może w nocy zje.

Miło mi dziś było poznac Martę i Alicję z Mężem :ok: :ok: :ok: - wreszcie się udało ;)
Fajnie, że jesteście :)

2-gie zdjęcie Doris - cudne
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 04, 2018 22:18 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Ależ ona jest piękna <3

nooo <3

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości