Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 29, 2017 17:16 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

:placz:
Bede Cie zawsze pamiętać Obciu
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt gru 29, 2017 17:20 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

['] :-( ...
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pt gru 29, 2017 17:31 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Olu, płaczę razem z Tobą.
To był w jakiś sposób także mój kot.

Obrazek

Obrazek

To był kot o doskonałych manierach, bardzo grzeczny, dla którego głaskanie było ważniejsze od jedzenia.
Pamiętając jego historię z czasów gdy był jeszcze bezdomny, jak wtedy chorował i jak go leczyłaś, uważam, że dałaś mu dwa lata dodatkowego życia.
Ostatnio edytowano Pt gru 29, 2017 17:37 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt gru 29, 2017 17:35 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Nie wierzę...
Grom z nieba..
Obciu... ("")("")("")..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt gru 29, 2017 17:39 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Bardzo Ci współczuję, Olu :(
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt gru 29, 2017 17:41 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Boli.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 29, 2017 17:44 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

czitko, współczuję :(

Zgadzam się z Wojtkiem, dałaś Obisiowi to, czego nie dał nikt inny.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 29, 2017 17:46 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Boli. Miał mieć jeszcze długie szczęśliwe życie. :cry:
Olu, współczuję serdecznie.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 29, 2017 18:00 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Wyrazy współczucia :(
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt gru 29, 2017 18:10 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

czitko, bardzo Ci współczuję
:cry:
Obrazek
Mruczek i Inka

Advena

 
Posty: 652
Od: Pon lut 08, 2010 22:00
Lokalizacja: Wrocław albo Oleśnica

Post » Pt gru 29, 2017 18:14 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Ogromnie mi przykro :( Bardzo wspolczuje :(
Obisiu najpiekniejszy...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt gru 29, 2017 18:22 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Bardzo, bardzo Ci współczuję. Obisiu :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt gru 29, 2017 18:28 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Smutno mi bardzo że poznałam Obisia osobiście w takim przykrym momencie Jego i Twojego życia :(
Ale uważam jednocześnie za ogromny zaszczyt i szczęście że było mi to jednak dane - bo drugiego takiego kota już pewnie nigdy nie spotkam. Tak pełnego godności, wewnętrznej siły - mimo choroby tak potwornej z którą przyszło mu się zmagać. Gdy go poznałam był już przecież tak niesamowicie bardzo chory - a przyszedł się przywitać i zgrywał twardziela chociaż trzymał się życia może jednym pazurkiem już...
Trafił na przeciwnika z którym żadną ludzką miarą nie dało się wygrać, zrobiłaś dla niego wszystko co możliwe i nawet przez chwilę w to nie wątp.
Ale to nie jest tak że choroba wygrała. Myślę że już dwa lata temu miała chęć to zrobić - ale zagrałaś jej na nosie, wywalczyłaś dla tego cudownego kocurka dwa lata szczęśliwego życia, przez ostatnie miesiące zrobiłaś wszystko co człowiek może zrobić by uratować swoje zwierzę. Obiś już nie cierpi, już sobie buszuje w jakimś kocim świecie życia po życiu. Odszedł spokojnie, szybko, łagodnie. Choroba pewnie miała inne plany. Na szczęście tu nie miała nic do powiedzenia.
Ehhh...
Obiś na zawsze pozostanie w mojej pamięci :(
Przytulam Cię bardzo mocno :(
Ostatnio edytowano Pt gru 29, 2017 19:16 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26


Post » Pt gru 29, 2017 19:05 Re: Cosia Czitka Balbi. Obcio odszedł....

Nie mogę przestać płakać .....
czitko kochana, przytulam i współczuję całym sercem ...
Blue, dziękuję że byłaś z czitką i Obciem, bardzo dziękuję ...

Obisiu cudny, gdzie znowu pobiegłeś, gdzie ... :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 22 gości