Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Dzisiaj jadę. Kiedyś był tm sfora bezdomnych psów, które podkarmiałam, ale koty i tak się pojawiały, w tym Jadzia. Potem był Maks i koty zupełnie się go nie bały, jadły spokojnie, kiedy Maks podchodził. Teraz jest inaczej. Dlaczego?
ewar pisze:No i byłam.Zjawił się tylko Alibaba, ale mi ulżyło. Jest, żyje, ma się dobrze, ale jest bardzo czymś przestraszony. Wystarczyło, że podniosłam się, a już próbował uciekać. Rozglądał się na boki, zachowywał się inaczej niż zwykle. Ale jest, to najważniejsze. Sowy nie było, ale ona tak ma, o czym już wiele razy pisałam. Mieszka na terenie szkoły, podobno jeden ochroniarz ją lubi, możliwe, że coś od niego dostaje do jedzenia. Jadzią się poważnie martwię. Na pewno wtedy we wtorek pies jej krzywdy nie zrobił, uciekła, a on uciekł przede mną w innym kierunku. Wystraszył ją jednak bardzo, to spory pies i kotów nie lubi.Nic, czekam cierpliwie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości