OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2017 18:08 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Nie umiem wstawiać filmików. Może się uda.
Dawno, dawna adopcja. Coś 2012? 2013?
Szyszka(szylcia ode mnie) ze swoim towarzyszem Mruczusiem.
http://zalacznik.wp.pl/0/d601/VID_20171 ... t=QkFTRTY0
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lis 29, 2017 18:39 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Nie udało się.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25565
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 29, 2017 20:09 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Mnie się otwiera ale to nic nie znaczy. Taki czyn jest wyższą półką. Na maila mogę przesłać oświeconym ludziom :wink:
Choć filmik zwykły. Dwa koty wylizują sobie głowiny. I tyle. :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lis 29, 2017 22:21 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Prześlij. Tobie się pewnie otwiera bo masz go u siebie na kompie. :mrgreen:

Twoja sesja wygasła. W głównym oknie przeładuj stronę - powinna się pojawić strona logowania.
Zaloguj się ponownie
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25565
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw lis 30, 2017 11:04 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Na tym kompie Małgosiu to ja nic nie zrobię.

Farcik napisał. Jak on odżył bez nas. Jakie to ...nie jest przykre :mrgreen:
Niech będzie im jak najlepiej.

... Witam Pani Asiu,

Bardzo dziękujemy, że myśli Pani o nas.

Mamy dobre i średnie wieści. Średnie są takie, że byliśmy dzisiaj u weterynarza. Ponownie pobrał wymaz, ponieważ z poprzedniego wynikało, że Klucho ma bakterie bardzo rzadko występujące u kotów (wzięłam ze sobą cała "kartotekę" kota). Ciągle wypada mu z uszu zaschnięta "ropa", czy cokolwiek to jest. Podobno go to nie boli, ale mocno drażni. Za tydzień odbieramy wyniki.

Z komicznych elementów dzisiejszej "wycieczki" - mieliśmy też wypadeczek po drodze od weterynarza. Farciarz załatwia zwykle sprawy kuwetowe ok godzinę po tym, jak wrócę z pracy. A tu nie miał okazji, bo weterynarz wzywał. Był dzielny, ale 200m od domu nie wytrzymał. Ja miałam wszystko do prania od kurtki przez spodnie po sweter (nieszczęśliwie się chłopak ustawił w transporterze), a koleżanka siedzenia w samochodzie. Na szczęście wykazała dużo zrozumienia, a ja mam cudowne urządzenie zwane pralką, które rozwiązuje takie problemy :)

Chłopak nie zrobił tego złośliwie, bo jest bardzo czysty i po ilości sądzę, że po prostu zaworek puścił. Ostatnio w weekend zajmowała się nim koleżanka ("wprowadziła się" na jego teren, żeby się nie stresował). Zapomniała mu sprzątnąć, więc Klusek poradził sobie inaczej - nasikał do brodzika. Ślady wskazywały, że celował centralnie w odpływ. Po prostu mały geniusz! :)

Na razie kot nie schudł, ale jest dużo bardziej ruchliwy. Wędki są numerem jeden, mamy dwie i każdą naprawiałam już co najmniej dwa razy. Właśnie zrobił kilka rundek za jedną z nich i padł na środku pokoju...


Wczoraj rozmawiałam z Januszem na jego temat. Przy okazji Abnesia co pchał się na kolana i dłoni. Gdy mówiłam kocikowi ,że znajdę mu cudny dom i jeszcze będzie szcześliwy. Tylko poczekać musi cierpliwie. Małż, jak to małż raczył był powątpiewać. I to głośno, tak że Abiś słyszał :roll: Więc mu przypomłam ,że tak samo mówił o Fartoszku. I o Semisiu. I o Migdałku. I o wielu, wielu innych co mało adopcyjne były. A wszystkie poszły na swoje. Kiedyś tam i Abnegat znajdzie swoje miejsce na ziemi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw lis 30, 2017 11:12 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Znajoma pani Farcika dziwna jakaś. Normalni ludzie mają na ołtarzu samochody
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lis 30, 2017 12:37 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

MalgWroclaw pisze:Znajoma pani Farcika dziwna jakaś. Normalni ludzie mają na ołtarzu samochody

prawda :roll: Takich to zamykać powinni w domach bez klamek :strach:

Oj, miał chłopak nieludzkie szczęście. I niech tak zostanie. :201494
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt gru 01, 2017 9:13 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Jestem deczko wycofana po ostatnich akcjach zdrowotnych :mrgreen: ale mi przejdzie. Zawsze przechodzi. Powaga kręgosłupwej operacji nie dociera do mnie w pełni. Jak to u blondinki. :oops:
Życie toczy się swoim biegiem. Ludzie muszą być nakarmieni. Koty tym bardziej MUSZĄ. Jeszcze jestem. Normalność bierze górą. Tylko czasem dopada mnie lęk taki ,że ścina zgrabne me kopytka. Wykrzywia ust korale. I zasnuwa mgłą ócz niebieskość. Ale życie bierze górą. :wink:
Dla poprawy humoru odziałam się nad wyraz oryginalnie. Każdy wie ,że oryginalne jest lepsze :wink: . Kocham to zdanie. :!: Zasłyszane w kabarecie Ani Mru Mru, gdzie wampirz Tofik z garbem, prostował się. :ryk: Mnie się w pamięć wbiło. Zawsze takie głupoty się trzymają mego rozumku.
Ale wracając do odzienia. Chodzi mnie o bluzeczkę jaką sobie wypatrzyłam na ciuchlandzie gdzie wsio po 1-3 zeta sprzedawali. Kupiłam wpierw wielkie koce polarowe dla kotów. Zerknęłam po pomiszczeniu. A na wieszaku, wśród innych szmatek wisiała ONA! Nie doceniona. Widoczna z dala. Wzbudzająca pewną jakby odrazę u szperaczy. Bo ręka kupujących co z lubością przebierała w wieszakach przy niej pospiesznie "szła" dalej. Moje oczy bystre zarejestrowały ten fakt. Jak i fakt jarzeniowych kolorów bijących z tego kąta. Pomarańczowym jechało. Ale nia taka se pomarańcz tylko POMARAŃCZ! Więc nie czekając potruchtałam tamoż. Wyciągnęłam cudo. Ale chyba tylko ja je doceniałam bo reszta miała we wzroku ślady obrzydzenia :? A więc... Teraz będzie opis. Bluzia na górze ma pomarańczowo-czarne pasy. Taka pszczółka ale zdegenerowana deczko :smokin: Potem jest czarno-biała jodełka. Potem pasy z czarnej siatki przeplatane czymś co jest imitacją liści na białym tle. A potem jest ...to co ważne i w łąszku piękne. Dół to materiał lekko rozciągliwy, oplatający swobodnie moje opony. Lakkawo kremowy, zacieniowany szarością , z gałązkami ozdobionymi liściami zielonymi i pąkami nie rozwiniętych kwiatów , a na odnożynkach z kolcami sterczą ...róże rozkwitłe :1luvu: W niektórych wolnych miejscach na deilikatnych listkach delikatne kwiatunie opadają gdzieś tam sobie . Przód nie jest rozpinany tylko ma czarną plisę i dziurki. Jest jak gorset sznurowany. Rękawy są odzwierciedleniem wdzianka. no czy to nie jest CUDO!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt gru 01, 2017 9:35 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

nie wiem, czy cudo, bo nie ma zdjęcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 01, 2017 10:25 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Fart miał farta :1luvu:


, :mrgreen:

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt gru 01, 2017 10:31 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Moja wyobraźnia zawiodła, dawaj fotę :ryk:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2431
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 01, 2017 11:08 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

waanka pisze:Moja wyobraźnia zawiodła, dawaj fotę :ryk:

otototo. :D
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 01, 2017 11:17 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

waanka pisze:Moja wyobraźnia zawiodła, dawaj fotę :ryk:

Tyż padła przy tym cud opisie :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25565
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom


Post » Pt gru 01, 2017 18:33 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

miej litośc kobieto
czytając 2 raz opis, wzorki zaczęłam rysować .... wymieniane po kolei
i nie dałam rady

FOTĘ dawaj
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 49 gości