Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

a moze kuwete bezzwirkowa? taka z kratką?
mam, moge pozyczyc

Żeby nie było, że tylko narzekam... ;-)

Koty są cudowne :1luvu:

Jeszcze trochę płochliwe, łatwo się przestraszają,np. jak ktoś nagle wstanie z krzesła, ale bardzo przyjazne i łagodne. Kochają się bawić, szczególnie Luśka. I kochają jeść :-)

Mąż naprawił drzwi do sypialni! Po kilkunastu latach :ryk:

Brakuje mi bardzo kociej obecności w łóżku, ale trudno, poczekamy.

Regata pisze:Żeby nie było, że tylko narzekam...
Koty są cudowne Jeszcze trochę płochliwe, łatwo się przestraszają,np. jak ktoś nagle wstanie z krzesła, ale bardzo przyjazne i łagodne. Kochają się bawić, szczególnie Luśka. I kochają jeść

Mąż naprawił drzwi do sypialni! Po kilkunastu latach
Brakuje mi bardzo kociej obecności w łóżku, ale trudno, poczekamy.

Było nasikać do łóżka już dawno :mrgreen:

felin pisze:
Regata pisze:Żeby nie było, że tylko narzekam...
Koty są cudowne Jeszcze trochę płochliwe, łatwo się przestraszają,np. jak ktoś nagle wstanie z krzesła, ale bardzo przyjazne i łagodne. Kochają się bawić, szczególnie Luśka. I kochają jeść

Mąż naprawił drzwi do sypialni! Po kilkunastu latach
Brakuje mi bardzo kociej obecności w łóżku, ale trudno, poczekamy.

Było nasikać do łóżka już dawno

albo przynajmniej postraszyc :smokin:

felin pisze:
Regata pisze:Żeby nie było, że tylko narzekam...
Koty są cudowne Jeszcze trochę płochliwe, łatwo się przestraszają,np. jak ktoś nagle wstanie z krzesła, ale bardzo przyjazne i łagodne. Kochają się bawić, szczególnie Luśka. I kochają jeść

Mąż naprawił drzwi do sypialni! Po kilkunastu latach
Brakuje mi bardzo kociej obecności w łóżku, ale trudno, poczekamy.

Było nasikać do łóżka już dawno

Regata pisze:Żeby nie było, że tylko narzekam...
Koty są cudowne Jeszcze trochę płochliwe, łatwo się przestraszają,np. jak ktoś nagle wstanie z krzesła, ale bardzo przyjazne i łagodne. Kochają się bawić, szczególnie Luśka. I kochają jeść

Mąż naprawił drzwi do sypialni! Po kilkunastu latach
Brakuje mi bardzo kociej obecności w łóżku, ale trudno, poczekamy.

czyli koty na coś sie przydały, a raczej ich sikanie :mrgreen:

Kupiłam kotom, żeby się nudziły, kiedy nas nie ma, tor do zabawy. Taki:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki_tunele_kota/catit/140171?rrec=true.
Z myślą, że jak się spodoba, to będziemy go rozbudowywać.
Ma ponoć bawić, rozwijać różne zdolności i inteligencję.
Rozwija :twisted:

Kotki dostały go we wtorek wieczorem. Zabawa była przednia. W środę też było fajnie.
Wczoraj go częściowo zdemontowały i w ten sposób poradziły sobie z dostępem do piłeczki :ryk:

Mądrale moje kochane :1luvu:

Znają ten tor bo u mnie też nim się czasem bawiły :ok:

a najlepiej się bawią jak schowam na jakiś czas i potem na nowo wyjmuję, to bawią się aż się przy tym pospają. :wink:

Z piłeczką też sobie poradziły, teraz jest pingpongowa.

Anna61 pisze:Znają ten tor bo u mnie też nim się czasem bawiły

Tak mi się wydawało, że widziałam go na Twoich zdjęciach ;-)

Anna61 pisze:a najlepiej się bawią jak schowam na jakiś czas i potem na nowo wyjmuję

Taką metodę to i na swoim dziecku stosowałam ;-)

Anna61 pisze:

ślicznota

Kocinki mają już swoje ulubione miejsca.
Tygrynio wybrał górną półkę drapaka, tę samą, którą preferował Gutek. Tylko troszkę iinne pozy przybiera, ale jednakowo wdzięczne :-)

Częściej już tam chyba zalega, niż na parapecie, szczególnie, jak jesteśmy w domu - nic dziwnego: z tego miejsca widać nie tylko cały duży pokój, ale i przedpokój, i kuchnię... ;-)

I jeszcze sofa i kanapa są w porządku :-)

Luśka lubi drewniany schodek przy drzwiach na balkon. I to mnie martwi, bo ciągnie tam chłodem. Kładziemy coś cieplejszego, "ogacamy", ale za każdym radem mała wszystko zwala i kładzie się luzem.
Poza tym, nigdzie nie zagrzewa długo miejsca, bo ciągle ją coś zmusza do ruchu :-)

Ale są sukcesy - dziś rano posiedziała mi z 10 minut na kolanach!

wiercipietka

na schodek moze cos przykleic? Nie wiem, jaki tam jest uklad ;P Na pewno cos wymyslicie

Hitem jednak pozostaje patyk z piórkami. Luśka wie, gdzie go chowam i potrafi głośno się go dopominać wymownie pokazując, że WIE GDZIE ON JEST :-)

zuza - przyklejenie czegoś do schodka nie wiele da, bo zimno ciągnie od drzwi balkonowych, a tych nie zakleję, bo używamy.

Regata pisze:Hitem jednak pozostaje patyk z piórkami. Luśka wie, gdzie go chowam i potrafi głośno się go dopominać wymownie pokazując, że WIE GDZIE ON JEST

U mnie też patyk z piórkami był i jest hitem, a chować muszę po kryjomu bo z każdego miejsca go wyciągną jak zobaczą gdzie go kładę.

Renatko a może troszku zdjęć dzieciaczków? :201461

Regata pisze:Hitem jednak pozostaje patyk z piórkami. Luśka wie, gdzie go chowam i potrafi głośno się go dopominać wymownie pokazując, że WIE GDZIE ON JEST

zuza - przyklejenie czegoś do schodka nie wiele da, bo zimno ciągnie od drzwi balkonowych, a tych nie zakleję, bo używamy.

to moze patent typu - cos zakrywajacego dol drzwi balkonowych typu jamnika podkladanego pod drzwi, na gwozdzikach przyczepiane po obu stronach? mozna odczepiac, zeby otworzyc...

Anna61 pisze:Renatko a może troszku zdjęć dzieciaczków?

Tak, jak tylko telefon przestanie się buntować :-(

. Widzę piękną pozę, włączam aparat, próbuję zrobić zdjęcie i... znikają "przyciski" z ekranu :cry:

I nie mam jak kliknąć.
Muszę poczyścić mu pamięć, może przywrócić ustawienia fabryczne, etc. ale to w weekend.

zuza pisze:
Regata pisze:Hitem jednak pozostaje patyk z piórkami. Luśka wie, gdzie go chowam i potrafi głośno się go dopominać wymownie pokazując, że WIE GDZIE ON JEST

zuza - przyklejenie czegoś do schodka nie wiele da, bo zimno ciągnie od drzwi balkonowych, a tych nie zakleję, bo używamy.

to moze patent typu - cos zakrywajacego dol drzwi balkonowych typu jamnika podkladanego pod drzwi, na gwozdzikach przyczepiane po obu stronach? mozna odczepiac, zeby otworzyc...

O, dobry pomysł, dzięki

Maja [], Gucio [], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

Kto przegląda forum