Moje koty - Amcia ['] Dixi [']

[MalgWroclaw]

Sabciu, ale fajnie
Pralcia

[jolabuk5]

Sabciu, ale fajnie
Pralcia

Prawda, Pralciu? Też myślę, że to fajnie być damą i mieć Rycerza! Pierwszy raz tak mam
Sabcia

[MalgWroclaw]

Sabciu, ale fajnie
Pralcia

Prawda, Pralciu? Też myślę, że to fajnie być damą i mieć Rycerza! Pierwszy raz tak mam
Sabcia

No pewnie
Pralcia

[Ewa L.]

Odpowiedź Ewa L: My jesteśmy tak podekscytowani, że nawet nie wiemy... jak się nazywamy. Lucas 2014

No cóż ....wiosna, wiosna miłość kwitnie

[lucas 2014]

Moja Lady... to był mój najszczęśliwszy dzień. A co? Niech wszystcy wiedzą i ...zazdroszczą. Dobranoc księżniczko. Twój Lucas

[jolabuk5]

Moja Lady... to był mój najszczęśliwszy dzień. A co? Niech wszystcy wiedzą i ...zazdroszczą. Dobranoc księżniczko. Twój Lucas

Pięknych snów Sir Lucasie
Sabcia

[lucas 2014]

Dzień dobry Lady Sabciu.
Moja Duża dzisiaj jest trochę smutna, dzwoniła pani weterynarz i powiedziała że mój kolega Julek ma wynik badania na Calicivirus : +. Duża się martwi. Lucas

[jolabuk5]

Witaj Sir Lucasie!
Moja duża zaraz poczytała sobie o tym wirusie w internecie. Pewnie, lepiej żeby go nie było, bo często wywołuje choroby, ale te choroby dają się leczyć. Wymrucz Dużej, żeby się tak nie martwiła!
A czy Julek często choruje?
Sabcia

[lucas 2014]

Julkowi... zawsze prawie "brzydko" z pyszczka pachnie. On ma zawsze zapalenie dziąseł a do tego Paradontitis. Jego ząbki tak "same wychodzą" bo dziąsła "się cofają".
W zeszły czwartek znów "ukradli" mu u weterynarza cztery ząbki.
Porobiono mu też już "geriatryczne" badania krwi. Wyniki dobre, tylko Hb und Erys na granicy anemii.
Julek... jest teraz na Dużą bardzo obrażony, że kolejny raz "ukradli" mu ząbki. Chociaż Duża zawsze do niego mówi i "bezzębnego będę Cię kochać". Tylko mnie mają " na oku"... bo niby jak Julek ma się przedemną bronić ?!
Ja moich zębów nie oddam. Lucas

[jolabuk5]

Oczywiście Sir Lucasie! Rycerz musi być uzbrojony (w zęby i pazury), bo musi mieć czym bronić swojej damy (czyli mnie )
Sabcia

[lucas 2014]

Ty mnie naprawdę rozumiesz!
Wiesz co mi moi Duzi wcześniej robili : zabierali do weterynarza i tam pod narkozą czesali (miałem dredy) i obcinali pazurki. Aż Dużej raz zrobiło się tak przykro. Byłem taki biedny po narkozie, przewracałem się .... Postanowiła że lepiej mieć grubego (jak ona może tak o mnie myśleć to przecież mięśnie ) kota bo... ja muszę mieć "pełny" pyszczek żebym nie ugryzł gdy mnie czeszą. Teraz dzięki temu mam "super pazurki". Jestem panem!!! Sam decyduję czy coś chcę czy nie.
Teraz widzisz jak przydaje się moja "broń". Jak mógłbym Ciebie bez niej ochronić. Sabciu, moja piękna Lady.
Jak moja Duża oprawi nasz portret ... to będę taki dumny bo i niech inni Ciebie podziwiają. Twój na zawsze oddany Rycerz Lucas.

[jolabuk5]

Sir Lucasie, mam nadzieję, że twoja Duża pokaże nasz oprawiony portret na forum! Jestem bardzo dumna, że nasze zdjęcie będzie wisiało u Was na ścianie
Sabcia

[jolabuk5]

U nas normalka. Walczymy z cukrzycą Usi, dziś znowu cukier wyższy. Do tego Usia wykichuje strasznie ropne gluty, wczoraj miała gorączkę. Usia zaczęła kichać niedługo po powrocie z lecznicy, ale początkowo nie reagowałam, bo oczki czyste, kichanie tylko od czasu do czasu. Teraz zaczęłam dawać unidox, wczoraj też tolfedrine. Dziś gorączki raczej nie ma. Zaczął identycznie kichać Kitek, od dziś też dostaje unidox. Boję się, żeby nie zaraziły się pozostałe koty. Być może trzeba będzie dać mocniejszy antybiotyk niż unidox.
Nie pisałam jeszcze, że w samym środku walki z wahajacym się od 30 do 300 cukrem Usi zepsuł mi się glukometr. Wróciłam do domu 3 godziny później (w pracy nawał roboty), udało mi się zdobyć nowe opakowanie pasków (przy tym ciągłym kontrolowaniu paski idą jak woda) i cala dumna chcę Usi zmierzyć cukier a tu E16 - błąd paska. Otworzyłam nowe opakowanie - to samo. Czyli wcale nie błąd paska, tylko glukometr nawalił Następnego dnia święto, a Usi cukier skacze, bez glukometru ani rusz. Wściekła polazłam szukać glukometru - najlepiej tej samej firmy (abra), albo przynajmniej pobierającego równie małą kroplę krwi. W najbliższej aptece oferowali glukometr wymagający 1,5 mikrolitra (musiałam sama znaleźć to w necie, bo w aptece nie umieli sprawdzić), a moja abra potrzebuje 0,5 mikrolitra - różnica zasadnicza. W końcu udalo mi się kupić accu-check, oczywiście musiałam kupić paski, ale wielkość kropli wymagana do pomiaru - 0,6. Abrę zamówiłam w necie, bo mialam do niej paski, teraz mam 2 glukometry różnych firm Ale przekonałam się, że rezerwowy glukometr trzeba mieć, bo nigdy nie wiadomo, kiedy coś się zepsuje, a bez pomiaru cukru strach podać insulinę.

[MalgWroclaw]

Unidox dobrze działa na katar. Co jest silniejsze, bo on mi się zawsze silny wydawał?

[jolabuk5]

Np. Synulox (czyli augmentin). Unidox to taka najprostsza doxacyklina (są już z tej grupy leki silne, nowej generacji, ale kotu nie dadzą, zresztą u ludzi też stosuje się je wyjątkowo). Wrażliwość bakterii na doxacykline była już przed laty niewielka, dlatego mówię, że to słaby lek. Ale nie jest zbyt gorzki, daje się raz dziennie, więc dla kota wygodny, a zawsze może trochę pomóc, szczególnie że u ludzi podaje się go teraz rzadko, przez co wrażliwość bakterii na doxacykline trochę się ostatnio poprawiła.