OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 03, 2017 20:13 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Jejku biedulek malutki :201461
I co u weta byłaś czy sama leki jakies mu dałaś?
Jejku by mógł zawalczyć ten maluch choc troszke :cry: mnie az sie serce ściska jak czytam o nim :(
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto paź 03, 2017 20:29 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Byłam u weta. Nasza chce go widzieć. Nawet nie mam szans domowo zadziałać bo...leków nie dostałam na wynos.
Mnie ręce już opadają. Kota żal straszny. On cierpi a my zamartwiamy się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto paź 03, 2017 20:49 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Biedny maluch :( niech to choróbsko go wreszcie opuści !!
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21809
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto paź 03, 2017 21:00 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Enterku, zdrowiej kochanie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 04, 2017 6:14 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Ojej... kiedy to cholerstwo odpuści? Ależ franca z tej calici... trzymam dalej kciuki!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro paź 04, 2017 7:00 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

nie wiem, czemu nie dostałaś leków. Jak się dziś czujecie?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 04, 2017 7:03 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Koteczku walcz
:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 04, 2017 7:26 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Z prostej przyczyny Małgosiu leków nie mam w kieszeni. Mamy być z nim w gabinecie. Na osłuchanie, obejrzenie, dodanie co trzeba ew zmianę leczenia. Wetka, mimo wielu lat znajomości, ma ograniczone zaufanie do nas. Da leki to kujniemy w domu i może coś przegapimy. Pierwszy raz jest nie ugięta w tej kwestii. Enterek jest problemowy. Dziwnie reaguje na leki, zaparty w jedzeniu...do tego potrafi w stresie nam odpłynąć. Wyłącza się, traci przytomność jakby. Nie wiem jak to nazwać. Jeździmy więc , wsio jest robione na miejscu a w domu to tylko miłość :mrgreen: Na poważnie, pierwszy raz od wielu lat, mam takiego pietra przy grzebaniu przy kocie. Tym ciężej jest, że wsio co zapodaje się do pyska konczy wymiotami. Myślę z wetka nad Zylexisem by deczko go wzmocnić. Skoro nic innego nie łyknie. A obecna kalici jest " inna " niż te " zwykłe".

Ranek taki sobie. Zmęczeni jesteśmy. Janusz miał mieć wolne ale nie ma. Wodę zakręcają bo coś w bloku grzebać będą. Mały się obudził ale nadal na " chlebak " leży. Choć oczki przytomne są.
Dzięki za kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro paź 04, 2017 7:44 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

W sumie pani doktor ma rację, odpowiedzialna jest. Pewnie bierze też poprawkę na Wasze nerwy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 04, 2017 15:49 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Coś mi strona wstaw.org nie działa. Fotki chciałam wstawić.
Entusia historia chorobowa trwa.
Udaję, że to co gówniarz wyprawia jest " normalne ". Dziś był lekko dziwny inaczej. Oczki przytomne ale... To "ale" to częste słowo w jego przypadku. U wetki wyszło, że ma teraz 37,1 temperatury. Wczoraj 40- tka odbiła. To trzeci taki rzut po wysokich wskaźnikach. Są nowe ranki w pysku. Falująca temperatura nie wróży nic dobrego ale może u niego taki standard choroby jest. Co dziwne, on lepiej przy niższach funkcjonuje. Lepiej " je " nawet. Ciepła Conva poszła prawie bez oporów. "Prawie" to także częste słowo.
Eterek wzbudza respekt wielki. Taki to potrafi. Dziś białe rękawiczki i pokłony i głaski większe niż zwykle były w gabinecie. Wczoraj darł się tak okrutnie i tak wyrywał, że zapowietrzył się i stracił prawie przytomność. Wiele strachu napedził wszystkim. On tak ma. Oczy mu uciekają i wiotczeje jak boi się . Ale wczoraj przeszedł sam siebie. Stanęło więc na podskórnej i ew w domu dorobię
Bateria zastrzyków zapodana seriami z przerwami. Co by drania uspokoić. Potem płakał drogę całą autobusem. Wzbudzając sensację lekką. Pecha nawet tam miałam bo wpadli bileterzy. Złapali przestępców strasznych i auto stało. Ale dojechałam , wypakowałam z kocy a cholera ruszyła od razu do misek z chrupami. Potem zjadł troszkę musu. Polazł do budki gdzie matę grzewczą włączyłam. Jak zmienił siedzenie chlebakowe na leżenie boczne to resztę żarcia dostawiłam i pomlaskał prawie do końca.
Ciociom mimbla64 i waance dziekujemy ślicznie za paczki z musami i conva. Już jest w użyciu wsio.
:1luvu:
Dzieciak, jak na razie, woli z niebieskim paskiem. Reszta zje wsio ale reszta ma się dobrze. Niech tak zostanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro paź 04, 2017 17:01 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Ech, no to nie trafiłam z tym paskiem :|
Ale jakby optymistyczniej? Mały kroczek do przodu...
Dużo :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2431
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 04, 2017 17:09 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

To nadal za Enterka trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 04, 2017 17:50 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Teraz testujemy zielony. Dzięki Ciocie, że ma co testować :201494
A ja siedzę i powoli zbieram siły.
Zupa się ugotowała. Kolejna radosna twórczość w garze. Fasolowa miała być. Ale... :wink: Nie było drobnej fasolki to Jaś Średni , za dużo ziemniaków obrałam ale :wink: nie wyrzuce do kosza. Poszło wsio do gara. Za dużo marchewki, za mało pietruszki, por spięty tertyczką :wink: poszedł dla ptaków, za mało mięsa na kościach to kiełbasa się wkroiła, za gęste się zrobiło to wody dolałam. Jeszcze susz, jeszcze lubczyk i cebulka. I koniec. Uff. Szlag. Miał mały gareczek być. :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw paź 05, 2017 7:23 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Ranek. Ciemnawo i mokro. Siąpi z nieba pokrytego niskimi , skłębionymi chmurami. Tak gęstymi i ciemnymi jak rozwodniona, źle wypłukana ściera. Odkładam parasolkę , torby i idę sprawdzić miski gołębiowe stojące przed blokiem. Deszcz nie deszcz ptaki siedzą przy nich i piją. Co dzień należy uzupełniać. Myję, płuczę, kranówkę nówkę wciepuję w pojemniki. Do mych uszu dochodzi dziwny szum. Szum z poświstem. Z tej brudnej ściery zwanej niebem grzmi bardziej i bardziej. Coraz bliżej i bliżej. Stoję z zadartą głową i czekam. Pamięć mi podsuwa ,że znam ten dźwięk. Zawsze się nim zachwycałam. Zawsze nie mogłam wyjść z podziwu ,że taki odgłos jest w przyrodzie. Jak poszum wiatru co przeciska się wśród gęstowia. Jak szelest liści poruszanych lekkim wiaterkiem . Jak szorowanie rozbujanych drzew korą o korę. Dla mnie cudny.
Chodziłam kiedyś na mierzeję w Sobieszewie tylko po to by słuchać. Całe godziny mogłam to robić i nigdy nie nudziło mi się.
Dziś deszcz kropi moje okulary ale ja czekam. Pani wsiadająca do auta nie gapi się w górę tylko pobłażliwie na mnie. A ja już widzę. Już słyszę nad głową . Są! Przelatują trzy łabędzie. Piękne, majestatyczne, z wyciągniętymi szyjami i wielką rozpiętością skrzydeł. To one , to ich skrzydła, pokonujące opór powietrza wydają taki piękny dźwięk. A ich piękna sylwetka zdobi tą brudną ścierę zwaną niebem. Ludzie pozazdrościli im tego uroku, wolności i dźwięku tworząc MIGI :wink: Ale nic nie równa się prawdziwemu majestatowi przyrody. I dzień stał się piękniejszy. Zabrałam ze sobą ich widok i ich dźwięk.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw paź 05, 2017 8:28 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Pięknie napisałaś :1luvu:

Nasze były na stawkach około 2 tygodni ale w tym roku jesienią przyleciały tylko dwa bez dzieci...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości