Budrys i Migdał & czasowo Radża, Szprotka i Bakalia

[Kicorek]

Mysza moze Cie przygarnac? Za tydzien oddaje Muffke...

No w sumnie masz większą łazienkę niz ja

Chesz mieszkac w lazience?

A ja Ci pokoj chcialam oddac

[Katy]

Bo cała rzecz z łazienką wzięła się od niewidomego kota - Frycka, którego miałam na przechowaniu w łazience, a którego adoptował pio9.
Pio, któregoś razu, chyba jak Mysza u mnie była, powiedział że sam sie do adopcji odda, a ja go w łazience przetrzymam

[zuza]

I jak tam chlopaki?

[Atka]

Hehe, odgrzebałam temat, bo widzę, że Mysza podczytuje forum.

I okazało się, że tytuł nadal aktualny Chłopaki (znowu) na wakacjach u Atki

Chłopaki tym razem już praktycznie bezstresowo weszli w towarzystwo. Noski-eskimoski z Krecikiem i od razu poszli zwiedzać kąty. Furia oczywiście musiała naprychać, ale ona tak zawsze

Koty zachowują porządek w łazience. Stoją tam obie kuwety i ... wszystkie sioooo lądują w jednej, a kaktusy w drugiej. Racjonalizacja, nie?

TZ wczoraj po powrocie z pracy zaczął głaskać Budrysa, tak go głaszcze, głaszcze i mówi: "Wy takie fajne koty jesteście. Chyba Was nie oddamy"
(muszę to koniecznie zacząć nagrywać )

Z jedzeniem nie ma problemów, chociaż Budrys raczej bez entuzjazmu podchodzi do tacek, za to suche wciąga. Aha, gdzieś w połowie posiłku (mokrego, suche wolą każdy swoje) następuje rytualna wymiana stron i misek No przecież to niemożliwe, że ta Animonda jest taka sama, jak tamta Animonda, prawda?

Dziś rano faktycznie były różne smaki, ale wczoraj dostali akurat identycznie to samo, a zamienili się wszyscy równiutko ...

[Ann_pl]

Atka a moze to chodzilo o miseczki?

Wymiziaj chlopakow

Pusto bez nich u Myszy.....

[Mysza]

Uffff....
ciesze sie bardzo, bardzo, ze pamietaly mieszkanie, Krecika i wszystko przebieglo bezproblemowo

A Budrys zawsze tak myyysli podczas jedzenia, powolutku je w koncu Migdal po nim konczy. Ale suche faktycznie lubi


A czy Budrys juz robil bec na plecy podczas glaskania? Jak sie go drapie to po grzbiecie, to pod brodka, to w koncu robi fik na plecy

[Atka]

Uffff....
ciesze sie bardzo, bardzo, ze pamietaly mieszkanie, Krecika i wszystko przebieglo bezproblemowo

A Budrys zawsze tak myyysli podczas jedzenia, powolutku je w koncu Migdal po nim konczy. Ale suche faktycznie lubi


A czy Budrys juz robil bec na plecy podczas glaskania? Jak sie go drapie to po grzbiecie, to pod brodka, to w koncu robi fik na plecy

Jeszcze nie fikał. Wszystko przed nami

Dziś rano wszystkie cztery się rzuciły do misek, nawet Budrys

A Migdał to kawał łobuza jest, muszę powiedzieć. Znaczy, na własne oczy tego nie widziałam, ale on jest jedyny, któremu się udaje wskoczyć na szafę. A wczoraj, jak wróciliśmy do domu, to łóżko polowe leżało na podłodze (normalnie stoi na szafie). Nie wiem, jak on to zrobił, ono lekkie nie jest

Generalnie cztery koty działają jak małe tornado. Kupujemy dodatkowy regał do sypialni (broń boże nie przez koty, sama chciałam ), będę robić porządki. Ale zanim zrobię, będzie po czym skakać

[Mysza]

zdolniacha

od dzis SMSki poprosze bo znikma z sieci

[Mysza]

juz za dwa dni zobacze chlopakow

ciekawe czy sie za mna stesknili

[Atka]

juz za dwa dni zobacze chlopakow

ciekawe czy sie za mna stesknili

Wg mojej rachuby, to już jutro ich zobaczysz

Zapytam ich dziś, czy się stęsknili i napiszę, co powiedzieli

[Mysza]

bo tu jest roznica czasu
juz ich jutro zobacze

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac

[Beliowen]

bo tu jest roznica czasu
juz ich jutro zobacze

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac

Mysza, a co zrobisz, jak nie beda chcieli wracac do domu

[Atka]

"Budrysku, czy tęsknisz za Mamusią?"

Budrysek pokiwał głową na tak

"Migdałku, czy tęsknisz za Mamusią?"

Migdał zwiał


Jakby co, to ja Ci ich sama przywiozę

[Mysza]

bo tu jest roznica czasu
juz ich jutro zobacze

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac

Mysza, a co zrobisz, jak nie beda chcieli wracac do domu

sila przywloke i sila wymiziam



Atka jakbys miala czas wieczorkiem i ochote Bo ja pewnie mocno skolowana bede po podrozy[/list]

[Atka]

Nie ma sprawy, przyjadę, albo z TZ, albo sama (wtedy pewnie zadzwonię, żebyś po mnie wyszła, bo się sama nie zabiorę).

Pomiziam szkraby i zobaczę chociaż te nowe mobilki, dwa są chyba cały czas u Ciebie (chyba, że znów o czymś nie wiem ).