Budrys i Migdał & czasowo Radża, Szprotka i Bakalia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 12, 2005 10:31

Ann_pl pisze:
Mysza pisze:
Ann_pl pisze:Mysza moze Cie przygarnac? Za tydzien oddaje Muffke... :twisted: :lol:

:mrgreen: No w sumnie masz większą łazienkę niz ja :twisted:


Chesz mieszkac w lazience? 8O

A ja Ci pokoj chcialam oddac :twisted:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw maja 12, 2005 10:33

Bo cała rzecz z łazienką wzięła się od niewidomego kota - Frycka, którego miałam na przechowaniu w łazience, a którego adoptował pio9.
Pio, któregoś razu, chyba jak Mysza u mnie była, powiedział że sam sie do adopcji odda, a ja go w łazience przetrzymam :lol:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw maja 12, 2005 21:16

I jak tam chlopaki? :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88518
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw cze 09, 2005 8:15

Hehe, odgrzebałam temat, bo widzę, że Mysza podczytuje forum.

I okazało się, że tytuł nadal aktualny :lol: Chłopaki (znowu) na wakacjach u Atki :mrgreen:

Chłopaki tym razem już praktycznie bezstresowo weszli w towarzystwo. Noski-eskimoski z Krecikiem i od razu poszli zwiedzać kąty. Furia oczywiście musiała naprychać, ale ona tak zawsze ;)

Koty zachowują porządek w łazience. Stoją tam obie kuwety i ... wszystkie sioooo lądują w jednej, a kaktusy w drugiej. Racjonalizacja, nie? :twisted:

TZ wczoraj po powrocie z pracy zaczął głaskać Budrysa, tak go głaszcze, głaszcze i mówi: "Wy takie fajne koty jesteście. Chyba Was nie oddamy" :lol:
(muszę to koniecznie zacząć nagrywać :twisted: )

Z jedzeniem nie ma problemów, chociaż Budrys raczej bez entuzjazmu podchodzi do tacek, za to suche wciąga. Aha, gdzieś w połowie posiłku (mokrego, suche wolą każdy swoje) następuje rytualna wymiana stron i misek :lol: No przecież to niemożliwe, że ta Animonda jest taka sama, jak tamta Animonda, prawda? :twisted:

Dziś rano faktycznie były różne smaki, ale wczoraj dostali akurat identycznie to samo, a zamienili się wszyscy równiutko ...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 09, 2005 9:01

Atka a moze to chodzilo o miseczki? :lol:

Wymiziaj chlopakow :D

Pusto bez nich u Myszy..... :roll:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt cze 10, 2005 5:14

Uffff....
ciesze sie bardzo, bardzo, ze pamietaly mieszkanie, Krecika i wszystko przebieglo bezproblemowo :)

A Budrys zawsze tak myyysli ;) podczas jedzenia, powolutku je w koncu Migdal po nim konczy. Ale suche faktycznie lubi :)


A czy Budrys juz robil bec na plecy podczas glaskania? :lol: Jak sie go drapie to po grzbiecie, to pod brodka, to w koncu robi fik na plecy :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt cze 10, 2005 6:25

Mysza pisze:Uffff....
ciesze sie bardzo, bardzo, ze pamietaly mieszkanie, Krecika i wszystko przebieglo bezproblemowo :)

A Budrys zawsze tak myyysli ;) podczas jedzenia, powolutku je w koncu Migdal po nim konczy. Ale suche faktycznie lubi :)


A czy Budrys juz robil bec na plecy podczas glaskania? :lol: Jak sie go drapie to po grzbiecie, to pod brodka, to w koncu robi fik na plecy :)


Jeszcze nie fikał. Wszystko przed nami ;)

Dziś rano wszystkie cztery się rzuciły do misek, nawet Budrys :D

A Migdał to kawał łobuza jest, muszę powiedzieć. :twisted: Znaczy, na własne oczy tego nie widziałam, ale on jest jedyny, któremu się udaje wskoczyć na szafę. A wczoraj, jak wróciliśmy do domu, to łóżko polowe leżało na podłodze (normalnie stoi na szafie). Nie wiem, jak on to zrobił, ono lekkie nie jest 8O :lol:

Generalnie cztery koty działają jak małe tornado. Kupujemy dodatkowy regał do sypialni (broń boże nie przez koty, sama chciałam :lol: ), będę robić porządki. Ale zanim zrobię, będzie po czym skakać ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 11, 2005 5:13

zdolniacha :twisted:

od dzis SMSki poprosze bo znikma z sieci :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto cze 28, 2005 6:10

juz za dwa dni zobacze chlopakow :dance:

ciekawe czy sie za mna stesknili :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto cze 28, 2005 7:08

Mysza pisze:juz za dwa dni zobacze chlopakow :dance:

ciekawe czy sie za mna stesknili :roll:


Wg mojej rachuby, to już jutro ich zobaczysz :?:

Zapytam ich dziś, czy się stęsknili i napiszę, co powiedzieli :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2005 15:32

bo tu jest roznica czasu :twisted:
juz ich jutro zobacze :mrgreen:

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto cze 28, 2005 16:15

Mysza pisze:bo tu jest roznica czasu :twisted:
juz ich jutro zobacze :mrgreen:

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac


Mysza, a co zrobisz, jak nie beda chcieli wracac do domu :?: :twisted:
;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto cze 28, 2005 20:42

"Budrysku, czy tęsknisz za Mamusią?"

Budrysek pokiwał głową na tak :lol:

"Migdałku, czy tęsknisz za Mamusią?"

Migdał zwiał :twisted: :ryk:


Jakby co, to ja Ci ich sama przywiozę :)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2005 23:08

Beliowen pisze:
Mysza pisze:bo tu jest roznica czasu :twisted:
juz ich jutro zobacze :mrgreen:

Musze tylko wymyslic jak po nich wieczorkiem podjechac


Mysza, a co zrobisz, jak nie beda chcieli wracac do domu :?: :twisted:
;)

sila przywloke :twisted: i sila wymiziam :twisted:



Atka jakbys miala czas wieczorkiem i ochote :oops: Bo ja pewnie mocno skolowana bede po podrozy[/list]
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro cze 29, 2005 7:46

Nie ma sprawy, przyjadę, albo z TZ, albo sama (wtedy pewnie zadzwonię, żebyś po mnie wyszła, bo się sama nie zabiorę).

Pomiziam szkraby i zobaczę chociaż te nowe mobilki, dwa są chyba cały czas u Ciebie (chyba, że znów o czymś nie wiem ;) ).
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 194 gości