Jeśli możesz im pomóc... bezdomne koty pani Małgosi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 10, 2005 9:46

tangerine1 pisze:Biedne koty. I biedna Twoja mama. Ciagle jakieś nowe nieszczęścia.
Mam nadzieję, że się uda koteczkę złapać.
No i za domki trzymam :ok:


jezu, nie udalo sie :( przed chwila ja widzialam, ledwo idzie, w ogole nie ucieka, oby jej ktos krzywdy nie zrobil :roll:

bylam przed chwila sluzbowo z szefowa w skarbowym, juz odjezdzalysmy gdy ja dostrzeglam :( niestety, nawet mowy nie bylo by sie zatrzymac :evil:

mama tam wlasnie idzie, oby koteczka jeszcze byla :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 9:48

jojo pisze:
tangerine1 pisze:Biedne koty. I biedna Twoja mama. Ciagle jakieś nowe nieszczęścia.
Mam nadzieję, że się uda koteczkę złapać.
No i za domki trzymam :ok:


jezu, nie udalo sie :( przed chwila ja widzialam, ledwo idzie, w ogole nie ucieka, oby jej ktos krzywdy nie zrobil :roll:

bylam przed chwila sluzbowo z szefowa w skarbowym, juz odjezdzalysmy gdy ja dostrzeglam :evil: nawet mowy nie bylo by sie zatrzymac :evil:

mama tam wlasnie idzie, oby koteczka jeszcze byla :roll:


Biedna koteczka. Musi się udać.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto maja 10, 2005 9:56

Zeby tylko sie udalo, doprawdy nieszczescie nieszczesciem pogania, moze by tak sie karta odwrocila? :ok:

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Wto maja 10, 2005 10:00

:( jestem taka zdenerwowana, ze nie umiem wysiedziec w pracy ...
bosz, ze tez nie moglam sie zatrzymac :evil:

w dodatku tak dlugo nie umialam dodzwonic sie do mamy :(

bosz, trzymajcie ze mna :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 11:02

:ok: :ok: :ok: trzymamy mocno
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto maja 10, 2005 11:05

trzymamy, bardzo mocno :ok:
I pisz jak tylko dodzwonisz sie do mamy
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 12:22

Biedulka :cry: :cry:
trzeba być dobrej myśli.....

szacuneczek dla mamy :D
Kitulka Obrazek PimpuśObrazek
za TM:((

Ewa Hollain

 
Posty: 80
Od: Pt lut 18, 2005 12:23
Lokalizacja: Katowice/Mysłowice

Post » Wto maja 10, 2005 12:35

ech, nie udalo sie :( tym razem koteczki nie bylo ...

mama skoczy tam raz jeszcze

glupio mi tak "nadzorowac" znad firmowego biurka :oops:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 18:07

biedna kicia :(
biedna Twoja dzielna mama :(
i biedna Ty za tym biureczkiem :(
pewnie nieżle Cie ,,nosi,, , a moze juz ,, zaniosło,, :?:

no i oczywiście kciuki za Pufkę i Tadzia
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 18:10

ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 10, 2005 21:06

Mala, dzieki za reklame Pufki i Tadzika i dzieki za przelew :king:
(bardzo sie przyda, jak uda sie zlapac te koteczke i trzeba bedzie poskladac biodro i zrobic sterylke aborcyjna, jesli nie zagraza to zdrowiu, nie wiem, jak ona ma urodzic :roll: )

mama jest na karmieniu, moze uda sie w koncu namierzyc te biedaczke, kilka podejsc bylo, niestety bezskutecznych :cry:

bardzo sie denerwuje, gdzy ona taka ufna, w ogole nie ucieka, a przeciez jest kaleka, latwo ja skrzywdzic ...

wczoraj wieczorem czekala kolejna niespodzianka - mama szla z karma do tych maluszkow (z ktorych jeden zostal zagryziony przez psa) o tu jej oczom ukazalo sie ... zabite dechami okienko piwniczne, zza ktorego wydobywal sie placz kociat :evil: :evil:

rzeklabym, jak nie urok to ...

ciezki jest zywot karmicielki, codzienne zmagania z przeciwnosciami :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 11, 2005 1:34

do gory wszystkie biedne kotki

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Śro maja 11, 2005 7:18

dlaczego oni to robią ,no nie mogę zupełnie zrozumiec :evil:
dlaczego przynajmniej nie wyjmą wcześniej tych kotkow, chociaz na podwórko :evil:
jak mozna spokojnie spac i jeszcze pewnie cieszyc sie z tego ze zwierze zdycha z głodu :cry: bez szansy nawet na samodzielne zdobycie zarełka
Takie to wszystko przykre :cry:
Oby udało sie mamie złapac tą ranną kicie, a jak z nią postąpic to wet pewnie zadecyduje
Ja nie wiem jak twoja mama to wszystko znosi, codziennie cos złego
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 11, 2005 9:16

podnosze. Co z kicia? Zeby wreszcie orocilo sie w dobra strone!

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Śro maja 11, 2005 12:31

up dla katowickich bidul
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 163 gości