Klub kotów wiejskich wychodzących.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 10, 2005 21:28

Ja tez nie wypuszczam 8 kotów w nocy ze względu na psy. Jest tu we wsi taki rolnik co nie karmi psów, tylko wypuszcza je nocą, żeby sobie coś upolowały. :crying: Kilkadziesiąt metrów od mojego domu sąsiad ma firmę i w niej 2 duże psy. Jeden poluje na koty, gryzie ludzi. Sąsiadowi, który mieszka obok zniknęły 3 koty, które wychodziły nocą. Podejrzewamy własnie psa. Ten właściciel trzyma go w kojcu w dzień, a wieczorami lub rano wypuszcza. Jak wychodze ze swoim psem rano, to z kijem, żeby w razie czego go bronić.
Te psy biegają bez kagańców i bez kontroli. Interweniowałam w Urzędzie Miejskim, ale nikt go nie pouczył. Trudno się dziwić. Jest na takiej wiosce potentatem finansowym, a an dodatek był kiedyś radnym.

Z moich 10 kotów wychodzą w nocy tylko 2 - te które lata całe nie były domowymi kotami. Balbina mieszkała w piwnicy, a Puszek przez ponad 12 lat był wiejskim kotem. Teraz już ich nie oduczę wychodzenia nocą.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 10, 2005 21:37

Inka pisze:Drugim powodem, jak mysle, jest niezgodnosc przekonan co do tego, czy kot w otoczeniu przyrody to zjawisko zgodne z natura tego zwierzecia, czy anomalia. Problemy cywilizacji, ktore stwarzaja wiekszosc zagrozen dla naszych kotow, zdaja sie prowadzic do czasami skrajnych postaw.
To tylko moje zdanie.

Nie tylko. Ja też się pod tym podpiszę.

Tymczasem - fotki z Ogrodu Zakoconej.

Ogród jest wyjątkowo piękny, a obecność kotów jeszcze bardziej dodaje mu uroku. Jakby były w to miejsce wrośnięte - są jego częscią i najwspanialszą ozdobą. Okrąglutkie, z błyszczącym futrem, zerkające na nas z ciekawością i bez lęku. Tylko włascicielka najpiękniejszych oczu umkneła na nasz widok z prędkością zadziwiającą, jak na kota ktory używa głownie przednich łapek.
Wokół - aż po horyzont - łąki, las, poletka i ogródki sąsiadów. W czasie naszej (kilkugodzinnej) wizyty nie słyszałam ani jednego samochodu.
Po prostu - koci raj.
Zobaczcie sami.
(Nie wpisuję imion kotów, bo jeszcze mi się trochę mylą - mam nadzieje, ze Zakocona uzupełni i poprawi, jeśli coś pokićkałam).
Miłośnik psiej budy
Włascicielka najsłodszego języczka w Ogrodzie
Wielka łowcza wraca z wyprawy
Kot we fraku - wieczorny relaks
Najpiękniejsze oczy w Ogrodzie
Kot w oknie nie zmoknie

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto maja 10, 2005 21:49

Widzę, że zdjęcia wyszły mimo deszczowej pogody. Teraz imiona:

Na pierwszym zdjęciu Malwinka, ale ona nie wchodzi do budy, tylko Kacper, którego tu nie ma.

Na ławeczce - łowna Balbinka.
Wielka łowcza to najmłodsza Pusieńka.
Zrelaksowany kocur to Pan Borys I Wspaniały, główna ozdoba ogrodu.

Wystraszona koteczka to kaleka Kropcia-nasze oczko w głowie.
Na koncu, na oknie przytulasta szmatka- Tygrysia.

Nongie nie zobaczyła u mnie tylko Pirata (był w kotłowni) i lękliwej Mici, która nigdy nie przedstawiła się żadnym gościom. Ona nie lubi ani kotów, ani obcych jej ludzi. Egoistka :)

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 10, 2005 21:52

Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2005 21:52

Czyli pokićkałam wszystko, co tylko się dało :oops:

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto maja 10, 2005 21:57

Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2005 21:58

nongie pisze:Czyli pokićkałam wszystko, co tylko się dało :oops:



Najważniejsze są koty! Jeden mały błąd... I tak dużo zapamietałaś.
Na Twoim miejscu wszystko by mi się pomyliło, bo niektóre kociska podobne do siebie :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 10, 2005 22:03

nongie pisze:
Inka pisze:Drugim powodem, jak mysle, jest niezgodnosc przekonan co do tego, czy kot w otoczeniu przyrody to zjawisko zgodne z natura tego zwierzecia, czy anomalia. Problemy cywilizacji, ktore stwarzaja wiekszosc zagrozen dla naszych kotow, zdaja sie prowadzic do czasami skrajnych postaw.
To tylko moje zdanie.

Nie tylko. Ja też się pod tym podpiszę.

Tymczasem - fotki z Ogrodu Zakoconej.

Ogród jest wyjątkowo piękny, a obecność kotów jeszcze bardziej dodaje mu uroku. Jakby były w to miejsce wrośnięte - są jego częscią i najwspanialszą ozdobą. Okrąglutkie, z błyszczącym futrem, zerkające na nas z ciekawością i bez lęku. Tylko włascicielka najpiękniejszych oczu umkneła na nasz widok z prędkością zadziwiającą, jak na kota ktory używa głownie przednich łapek.
Wokół - aż po horyzont - łąki, las, poletka i ogródki sąsiadów. W czasie naszej (kilkugodzinnej) wizyty nie słyszałam ani jednego samochodu.
Po prostu - koci raj.
Zobaczcie sami.
(Nie wpisuję imion kotów, bo jeszcze mi się trochę mylą - mam nadzieje, ze Zakocona uzupełni i poprawi, jeśli coś pokićkałam).
Miłośnik psiej budy
Włascicielka najsłodszego języczka w Ogrodzie
Wielka łowcza wraca z wyprawy
Kot we fraku - wieczorny relaks
Najpiękniejsze oczy w Ogrodzie
Kot w oknie nie zmoknie


No poprostu cudo-bajkowe widoki i koty!! Najlepsze zdjecie kot we fraku-peeelny relaks :D I koteczka z duzymi oczami-no pieknie umaszczona-niesamowita :)

Zakocona a ta buda to dla kociastych?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Wto maja 10, 2005 22:10

Majorka pisze:Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...


:D Zapraszamy, zapraszamy!
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Wto maja 10, 2005 22:10

Wystraszona kotak ma tylnie łapki, ale niezupełnie sprawne. Zazwyczaj ciagnie je za sobą lub -jak się uda je postawić- potrafi na nich kicać.

Buda jest dla psa, ale jest ponadwymiarowa. Kacperek korzysta z niej w chłodniejsze dni. Jak nie chce mu się wracac do domu, to włazi bezczelnie do psiej budy i stamtąd oberwuje podwórko. Nasz pies lubi Kacpra. Trudno go nie lubić, bo jest radosny i kochany krówek.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 10, 2005 22:21

Majorka pisze:Przepraszam najuprzejmiej, a czy ja mogłabym być członkiem-sympatykiem tego klubu? Bo na członka warunków nie spełniam...


Majorko - to zaszczyt miec takiego sympatyka :)

Napisalas kiedys wiersz o wolnych kotach?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto maja 10, 2005 22:21

Zakocona, ale idylla :D
Borys rulez :lol: :ok:
W ten sposob Sisiula tarza sie po betonie w cieple dni, zwlaszcza w jednym takim miejscu, gdzie nie ma wiatru i podloze mocno sie nagrzewa. Ale ona jeszcze przemieszcza sie wzdluz sciany ruchem posuwistym - na grzbiecie :lol:
Nongie, piekne fotki :D
Eh, gdybym potrafila tak fajnie moje uchwycic w obiektyw...

Majorko :D :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto maja 10, 2005 22:27

Uwaga - teraz gwózdz programu - za pozwoleniem Zaogrodzonej:
Gospodyni i kot we fraku witają gości
:surprise:

p.s. Ostatnia fotka do obejrzenia w watku ogrodniczym na "Koci Lapci"

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto maja 10, 2005 22:33

nongie pisze:Majorko - to zaszczyt miec takiego sympatyka :)

Napisalas kiedys wiersz o wolnych kotach?

Czuję się zatem przyjęta - i zaszczycona. :D
Napisałam, może nie wprost, ale często ten temat przewija się w moich wierszach. M.in. w Tęsknocie, Spacerze, Miłośniku przyrody, Tajemnicy, np. tak:
Wiesz, co to jest tęsknota
za życiem na swobodzie,
co znaczy bycie kotem,
który gdzie chce, tam chodzi!


I nawet w Smutnym Kocie kota widzę wolnego...
Nie po to kot jest,
aby się smucił,
lecz aby pobiec
za kłębkiem włóczki,
lecz aby zalec
w wysokiej trawie,
duży czy malec
jest, by się bawić...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2005 22:58

Majorka pisze:Wiesz, co to jest tęsknota
za życiem na swobodzie,
co znaczy bycie kotem,
który gdzie chce, tam chodzi!


I nawet w Smutnym Kocie kota widzę wolnego...
Nie po to kot jest,
aby się smucił,
lecz aby pobiec
za kłębkiem włóczki,
lecz aby zalec
w wysokiej trawie,
duży czy malec
jest, by się bawić...


Piekne i cieple. Czy ja moge Cie zacytowac na pierwszej stronie?
I dodać sobie coś z tego do podpisu?

Wlasnie sobie przypomnialam, ze mam zdjecie kota zalegajacego w wysokiej trawie. Jutro go pokaze razem z innymi. Bo polazlam ostatnio do tego opuszczonego sadu, w ktorym Milus sie rozpanoszyl. Kot zachowywal sie jak gospodarz, skakal wokol nas z ogonkiem na sztorc, jakby chcial nam wszystko pokazac. Naprawde - kiedy sie tak cieszyl, wygladal jak maly pawianek :lol:
Ostatnio edytowano Śro maja 11, 2005 8:39 przez nongie, łącznie edytowano 1 raz

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, Majestic-12 [Bot], Wojtek i 86 gości