
Mam nadzieje, ze zdrowe

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
axela pisze:chce zeby sie wszystko udalo, wiesz chodzi o moja mame, ona nie jest zachwycona pomyslem, tata juz natomiast Morrigana oczekuje, starsznie go z TZ juz kochamy naszego 'dzidziusia'
axela pisze:Mama sie stawia :/ ale Morrigan ma dom, przed zabraniem go moze powstrzymac mnie tylko jedna osoba- Tyto tez Twoj i TZ kot
berni pisze:z tego co wiem to została adoptowana jeszcze w Bielsku
carmella pisze:berni pisze:z tego co wiem to została adoptowana jeszcze w Bielsku
Berni czy masz mozliwosc zdobycia z tamtego miejsca gdzie kotki byly adresu - telefonu osoby ktora wiezla koteczke w BB ( te jedna 3koloreczke) ???
Bo jezeli pozostale dwie maja swiezba, bo robale to na pewno tez, to ta trzecia tez ma. Jak tamta osoba zaufala kierowniictwu, ze kocie jest zdrowe, ze bylo pod opieka weta (jak ja kiedys) to .... (tak jak u mnie kiedys)
Kocie trzeba zaniesc na przeglad do porzadnego weterynarza.
berni pisze:carmella pisze:berni pisze:z tego co wiem to została adoptowana jeszcze w Bielsku
Berni czy masz mozliwosc zdobycia z tamtego miejsca gdzie kotki byly adresu - telefonu osoby ktora wiezla koteczke w BB ( te jedna 3koloreczke) ???
Bo jezeli pozostale dwie maja swiezba, bo robale to na pewno tez, to ta trzecia tez ma. Jak tamta osoba zaufala kierowniictwu, ze kocie jest zdrowe, ze bylo pod opieka weta (jak ja kiedys) to .... (tak jak u mnie kiedys)
Kocie trzeba zaniesc na przeglad do porzadnego weterynarza.
no właśnie to problem. w tamtym miejscu nie udostepinią mi takich danych. juz wczesniej chciałam odwiedzić lub zadzwonic chociaż do ludzi którzy adoptowali koty, zeby zobzczyc jak sie maja, ale niestety nie dadza mi adresów i juża ja sie matrwie bo wystarczy przeciez miec dowód i można zwierzaka zabrać
a jeżeli....
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, label3 i 72 gości