Kotinowo (5)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 11, 2017 10:15 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Przy takim samopoczuciu nie podawałabym ani nasercowych, ani na tarczycę. Odczekałabym kilka dni, żeby organizm się oczyścił i ewentualnie zaczełabym tylko jeden z leków, zeby zobaczyć, który i czy w ogóle powoduje złe samopoczucie.
Coś jest baaaardzo nie tak ...

W Carbimazolu 5 w składzie jest substancja czynna carbimazol 5mg i wypełniacze jak w większosci, czyli laktoza, celuloza, kwas cytrynowy i (nie wiem co to po niemiecku) Hypromellose i Crospovidon.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lip 11, 2017 10:57 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Kotina pisze:
Metizol, Thyrozol (Thiamazolum) oraz Thiafeline – to leki które mają taką samą substancję czynną …
Jakoś trudno mi uwierzyć, że Tosia na alergię na jakiś składnik pomocniczy ? jej organizm wg mnie nie toleruje właśnie tej substancji czynnej … niestety
Podawanie jej coraz to nowego leku, ale zawierającego taką samą substancję czynną, jest eksperymentowaniem na żywym organizmie kota …


Weszłam na znajomy temat tarczycowy i zobaczyłam Twoje zmagania.
Dużej wiedzy nie posiadam, bo też dopiero teraz mam styczność z tą przypadłością.
Ale pierwsze o czym mnie wetka uprzedziła przed podaniem leku na tarczycę, to że kot może źle zareagować na tiamazol
Najczęściej zdarza się bardzo duży świąd głowy, jako skutek uboczny i należy lek odstawić.
Thiafeline i Metizol to jest to samo. U mnie kot dobrze zareagował na oba. Teraz ze względów finansowych (thiafeline kosztuje 2 zł za 1 tabl) bierze ludzki odpowiednik.
Moim zdaniem nie ma sensu zmienianie leków z tą samą substancją czynną, jeśli kotu raz już zaszkodziła! 8O
Czasem się tak zdarza że zamiennik nie działa tak samo jak lek innej marki, ale.... ja bym się pilnie skonsultowała z innym wetem :?
Trzymam kciuki za zdrowie.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 11, 2017 11:31 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Avian pisze:Przy takim samopoczuciu nie podawałabym ani nasercowych, ani na tarczycę. Odczekałabym kilka dni, żeby organizm się oczyścił i ewentualnie zaczełabym tylko jeden z leków, zeby zobaczyć, który i czy w ogóle powoduje złe samopoczucie.
Coś jest baaaardzo nie tak ...

W Carbimazolu 5 w składzie jest substancja czynna carbimazol 5mg i wypełniacze jak w większosci, czyli laktoza, celuloza, kwas cytrynowy i (nie wiem co to po niemiecku) Hypromellose i Crospovidon.



DOKŁADNIE TAK !! :(

Leku na tarczycę nie bierze od 8 lipca czyli 4 dzien, ale na serce chyba muszę jej podawać, bo "gołym okiem" widać jakie ma szybkie tętno ....
w koncu ma zdiagnozowaną kardiomiopatię rozstrzeniową ....
Cyt. " W badaniu EKG uwidoczniono pogrubienie ścian lewej komory łagodnego stopnia z zawężeniem drogi odpływu i turbulentnym przepływem przez aortę. Wielkość jam serca prawidłowa, kurczliwość serca mięśniowego w normie. Przepływ przez pozostałe zastawki prawidłowy" (dr nauk wet Olga Szaluś)

Ale badanie było zrobione 9 maja br - jak dzisiaj wygląda praca jej serca - nie wiadomo ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 11:35 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Rzadko się zdarza nietolerancja na substancję pomocniczą/wypełniacz, ale bywa.kijrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 09 (to Kumiko napisała Tosi, że będzie dobrze.)

Tarczyca jest trudna w ustawieniu, serce też nienajłatwiejsze. a weci... Cóż - tak, jak i "ludzcy" lekarze - są tylko ludźmi. Nie jest problemem (z reguły), że popełniają błąd, albo pacjenta traktują stereotypowo z rodzajem i dawką leku. Gorzej, jak brną.

Faktycznie - trzeba by co najmniej skonsultować, bierz wydruk i pomyśl, do jakiej lecznicy podejść (nawet bez Tosi najpierw).

I w tej sytuacji myślę, że zrobiłabym to, co Avian - czyli odstawiła wszystko.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 11, 2017 11:40 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Aia pisze:
Kotina pisze:
Metizol, Thyrozol (Thiamazolum) oraz Thiafeline – to leki które mają taką samą substancję czynną …
Jakoś trudno mi uwierzyć, że Tosia na alergię na jakiś składnik pomocniczy ? jej organizm wg mnie nie toleruje właśnie tej substancji czynnej … niestety
Podawanie jej coraz to nowego leku, ale zawierającego taką samą substancję czynną, jest eksperymentowaniem na żywym organizmie kota …


Weszłam na znajomy temat tarczycowy i zobaczyłam Twoje zmagania.
Dużej wiedzy nie posiadam, bo też dopiero teraz mam styczność z tą przypadłością.
Ale pierwsze o czym mnie wetka uprzedziła przed podaniem leku na tarczycę, to że kot może źle zareagować na tiamazol
Najczęściej zdarza się bardzo duży świąd głowy, jako skutek uboczny i należy lek odstawić.
Thiafeline i Metizol to jest to samo. U mnie kot dobrze zareagował na oba. Teraz ze względów finansowych (thiafeline kosztuje 2 zł za 1 tabl) bierze ludzki odpowiednik.
Moim zdaniem nie ma sensu zmienianie leków z tą samą substancją czynną, jeśli kotu raz już zaszkodziła! 8O
Czasem się tak zdarza że zamiennik nie działa tak samo jak lek innej marki, ale.... ja bym się pilnie skonsultowała z innym wetem :?
Trzymam kciuki za zdrowie.


Witaj, Aia :)
Podobne problemy łączą nas - szukam porad wszędzie gdzie się da .... dzięki za Twoje uwagi :)
U Tosi jako pierwsze objawy wystąpił właśnie świąd głowy - odstawiony metizol, ale potem wetka znowu do niego wróciła. Historia się powtórzyła :(
Odstawienie, inny (o tej samej substancji czynnej) lek -po kilku dniach wysoka temperatura trudna do zbicia 8O
Mogła być spowodowana działaniem ubocznym tiamazolu, ale ... właśnie - skąd wiadomo, że to on spowodował ... :? :?
Tylko, że wyniki ma całkiem dobre ....
jestem głupia, mam mętlik w głowie .... :cry:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 11:45 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Słupek pisze:Rzadko się zdarza nietolerancja na substancję pomocniczą/wypełniacz, ale bywa.kijrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 09 (to Kumiko napisała Tosi, że będzie dobrze.)

Tarczyca jest trudna w ustawieniu, serce też nienajłatwiejsze. a weci... Cóż - tak, jak i "ludzcy" lekarze - są tylko ludźmi. Nie jest problemem (z reguły), że popełniają błąd, albo pacjenta traktują stereotypowo z rodzajem i dawką leku. Gorzej, jak brną.

Faktycznie - trzeba by co najmniej skonsultować, bierz wydruk i pomyśl, do jakiej lecznicy podejść (nawet bez Tosi najpierw).

I w tej sytuacji myślę, że zrobiłabym to, co Avian - czyli odstawiła wszystko.


Ok, tak zrobię jak mi radzicie - Ty, Słupku, oraz Avian .... odstawię antenolol i tak musi jeszcze brać antybiotyki, które zaczęła ....

Szukam innego weta ....

Dzięki Kumiko - śliczna koteczko - wyszłaś z bardzo złego stanu, to i Tosi się uda, nigdy nie była chora ani zaniedbywana .... :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 11:51 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

W koncu Tosia wyszła spod łóżka i ... zjadła trochę bielucha, a potem parę kawałków surowej piersi z kurczaka ... :ok:
To nigdy nie był kot-łasuch, trudno ją namówić do jedzenia ... odnoszę wrażenie, że zawsze jadała tyle ile potrzebowała, nigdy nie miała nadwagi ani ulubionych potraw ...
Trudno teraz, w chorobie, coś ekstra jej podać .... bo po prostu nie ma nic takiego :(

Dzięki, że zaglądacie, piszecie, radzicie .... bardzo jestem Wam wdzięczna ... :1luvu:
najbliższe otoczenie albo słucha ... przez grzeczność albo udaje, że słucha .... :(
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 12:02 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Kotina pisze:
Aia pisze:
Kotina pisze:
Metizol, Thyrozol (Thiamazolum) oraz Thiafeline – to leki które mają taką samą substancję czynną …
Jakoś trudno mi uwierzyć, że Tosia na alergię na jakiś składnik pomocniczy ? jej organizm wg mnie nie toleruje właśnie tej substancji czynnej … niestety
Podawanie jej coraz to nowego leku, ale zawierającego taką samą substancję czynną, jest eksperymentowaniem na żywym organizmie kota …


Weszłam na znajomy temat tarczycowy i zobaczyłam Twoje zmagania.
Dużej wiedzy nie posiadam, bo też dopiero teraz mam styczność z tą przypadłością.
Ale pierwsze o czym mnie wetka uprzedziła przed podaniem leku na tarczycę, to że kot może źle zareagować na tiamazol
Najczęściej zdarza się bardzo duży świąd głowy, jako skutek uboczny i należy lek odstawić.
Thiafeline i Metizol to jest to samo. U mnie kot dobrze zareagował na oba. Teraz ze względów finansowych (thiafeline kosztuje 2 zł za 1 tabl) bierze ludzki odpowiednik.
Moim zdaniem nie ma sensu zmienianie leków z tą samą substancją czynną, jeśli kotu raz już zaszkodziła! 8O
Czasem się tak zdarza że zamiennik nie działa tak samo jak lek innej marki, ale.... ja bym się pilnie skonsultowała z innym wetem :?
Trzymam kciuki za zdrowie.


Witaj, Aia :)
Podobne problemy łączą nas - szukam porad wszędzie gdzie się da .... dzięki za Twoje uwagi :)
U Tosi jako pierwsze objawy wystąpił właśnie świąd głowy - odstawiony metizol, ale potem wetka znowu do niego wróciła. Historia się powtórzyła :(
Odstawienie, inny (o tej samej substancji czynnej) lek -po kilku dniach wysoka temperatura trudna do zbicia 8O
Mogła być spowodowana działaniem ubocznym tiamazolu, ale ... właśnie - skąd wiadomo, że to on spowodował ... :? :?
Tylko, że wyniki ma całkiem dobre ....
jestem głupia, mam mętlik w głowie .... :cry:



Wiele nie pomogę, ale wydaje mi się, że objawy niepokojąco są powiązane z podawaniem tiamazolu :?
Ja bym skonsultowała wyniki i sposób leczenia z innym wetem. Na razie bez koteczki, coby Jej nie męczyć, skoro się źle czuje.
Tosia jest chyba stosunkowo młoda? Może terapia jodem radioaktywnym, żeby nie musiała brać leków? Tylko to zabieg, który wykonują za granicą, z tego co czytałam na wątku tarczycowym..

Trzymajcie się. Miau zawsze wysłucha i zrobi burzę mózgów :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 11, 2017 12:02 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Kotina pisze:
Aia pisze:
Kotina pisze:
Metizol, Thyrozol (Thiamazolum) oraz Thiafeline – to leki które mają taką samą substancję czynną …
Jakoś trudno mi uwierzyć, że Tosia na alergię na jakiś składnik pomocniczy ? jej organizm wg mnie nie toleruje właśnie tej substancji czynnej … niestety
Podawanie jej coraz to nowego leku, ale zawierającego taką samą substancję czynną, jest eksperymentowaniem na żywym organizmie kota …


Weszłam na znajomy temat tarczycowy i zobaczyłam Twoje zmagania.
Dużej wiedzy nie posiadam, bo też dopiero teraz mam styczność z tą przypadłością.
Ale pierwsze o czym mnie wetka uprzedziła przed podaniem leku na tarczycę, to że kot może źle zareagować na tiamazol
Najczęściej zdarza się bardzo duży świąd głowy, jako skutek uboczny i należy lek odstawić.
Thiafeline i Metizol to jest to samo. U mnie kot dobrze zareagował na oba. Teraz ze względów finansowych (thiafeline kosztuje 2 zł za 1 tabl) bierze ludzki odpowiednik.
Moim zdaniem nie ma sensu zmienianie leków z tą samą substancją czynną, jeśli kotu raz już zaszkodziła! 8O
Czasem się tak zdarza że zamiennik nie działa tak samo jak lek innej marki, ale.... ja bym się pilnie skonsultowała z innym wetem :?
Trzymam kciuki za zdrowie.


Witaj, Aia :)
Podobne problemy łączą nas - szukam porad wszędzie gdzie się da .... dzięki za Twoje uwagi :)
U Tosi jako pierwsze objawy wystąpił właśnie świąd głowy - odstawiony metizol, ale potem wetka znowu do niego wróciła. Historia się powtórzyła :(
Odstawienie, inny (o tej samej substancji czynnej) lek -po kilku dniach wysoka temperatura trudna do zbicia 8O
Mogła być spowodowana działaniem ubocznym tiamazolu, ale ... właśnie - skąd wiadomo, że to on spowodował ... :? :?
Tylko, że wyniki ma całkiem dobre ....
jestem głupia, mam mętlik w głowie .... :cry:



Wiele nie pomogę, ale wydaje mi się, że objawy niepokojąco są powiązane z podawaniem tiamazolu :?
Ja bym skonsultowała wyniki i sposób leczenia z innym wetem. Na razie bez koteczki, coby Jej nie męczyć, skoro się źle czuje.
Tosia jest chyba stosunkowo młoda? Może terapia jodem radioaktywnym, żeby nie musiała brać leków? Tylko to zabieg, który wykonują za granicą, z tego co czytałam na wątku tarczycowym..

Trzymajcie się. Miau zawsze wysłucha i zrobi burzę mózgów :ok: :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 11, 2017 12:42 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Aia,
Tosia nie jest taką młodą kotką - w kwietniu skonczyła 13 lat .... ale to jedna z kotek, która praktycznie odkąd jest u nas (trafiła jako 3-miesięczne kocię) nie chorowała ...

Z bardzo wielu względów - w moim przypadku - wyjazd za granicę z kotką nie jest do zrealizowania ....
Ostatnio edytowano Wto lip 11, 2017 12:45 przez Kotina, łącznie edytowano 1 raz
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 12:44 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Ważne, że je! I że wyszła!

Rozstrzeniową???
Na pewno?
To chyba dobrze, bo czasem wystarczy taurynę suplementować, żeby serduszko ustawić.

Myślałam, że to kardiomiopatia przerostowa.

Aia - też o jodzie radioaktywnym pomyślałam.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 11, 2017 12:47 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Słupek pisze:Ważne, że je! I że wyszła!

Rozstrzeniową???
Na pewno?
To chyba dobrze, bo czasem wystarczy taurynę suplementować, żeby serduszko ustawić.

Myślałam, że to kardiomiopatia przerostowa.

Aia - też o jodzie radioaktywnym pomyślałam.



Tak, rozstrzeniową - tak jest napisane w opisie EKG - lekarka dodała też, że to dopiero początki ....
Może masz rację z tym suplementowaniem tauryną .... dopytam się :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 11, 2017 13:11 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Tauryna na pewno nie zaszkodzi, bo jej nadmiar z moczem jest usuwany. :)

Tu jest o kocich kardiomiopatiach przystępnie i sensownie napisane:
https://cowsierscipiszczy.pl/kardiomiopatia-kota/

A tu o taurynie:
http://www.felinologia.org.pl/tauryna-w ... ow-i-psow/
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 11, 2017 14:00 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 11, 2017 16:10 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Kotina pisze:Lekarka mogła nie doczytać, że metacam jest dla kotów ok, ale tylko z zastrzykach !! Podany doustnie mojej Tince tak jej zaszkodził, że nie dali rady kotki uratować :placz:

Nie wszystkim kotom szkodzi, Biala go dostawala w zelu i pomagal.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88199
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 34 gości