Bestol pisze:Mój biega za wędką jak szalony, ale ma na mnie inny sposób. Jak nie ma nic w misce to do miski z wodą wsadza wszelkie swoje zabawki. Jak wracam z pracy to mam na podłodze istny wodnisty szlak. Zabawki nasiąkną wodą, a on się potem nimi bawiNajgorzej, że moi znajomi jak go widzą uważają że kot jest chudy. On takie sprawia wrażenie. Dopiero jak się połozy prawda wychodzi na jaw
![]()
Kociamama a próbowałaś z laserkiem? U mnie kociak pod sufit biega przy zabawie z laserem, ale osobiście wolę wędkę. Mnie chyba ratuje niesamowita aktywność mojego kotka, za wędką lata po ścianach, za laserkiem po sufitachWiem jedno, stanowczo za mało się z nim bawiłam. Z reguły siedziałam przy tv i mu machałam wędką. Teraz kupiłam inną wędkę i biegam po moim małym mieszkanku z nią, mały wysiłek dla mnie ale wielka frajda dla kotka. Mam nadzieję, że moje wcześniejsze lenistwo zrekompensuje utratę kociego brzuszka. Tylko Bil jak już wcześniej pisałam lata jak szalony za wszelkimi zabawkami. Kociamama, może jak też pobiegasz to Matrix też się ruszy
![]()
Kociamama zaczynam odchudzanie Bila od jutra startJa trzymam kciuki za Matrixa, a Ty trzymaj za Bila
To będziemy razem odchudzać nasze koty
No to rzeczywiście masz atrakcje ze szlakiem wodnym w mieszkaniu

Co do laserka, to laserek niestety Matrisia nie kręci w ogóle. Najbardziej to chyba zabawki z kocimiętką i ewentualnie jakieś wędki z piórkami. Może rzeczywiście jak ja zacznę biegać - np. z pokoju do kuchni tą wędką- to może Matrix pobiegnie za mną, kto wie,.? Może i ja przy tym schudnę

Ok, trzymam kciuki za Bila

Póki co mój kotek robi postępy w korzystaniu z zabawko-michy. Umie już wygarniać chrupki z najniższego pięterka. Ale korzysta z niej tylko wtedy, gdy nie patrzę



Jak będę w domu postaram się wstawić filmik, bo MAM DOWÓD jego umiejętności - gdyby się wypierał
