Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
milva b pisze:Jeśli kociak ma duszności, to nie zwlekałabym z wizytą u weta, obojętnie czy klatka piersiowa jest spłaszczona czy nie.
Marzenia11 pisze:Ja się nie dziwię. Wczoraj byłam w lecznicy po conva. Przede mną młoda dziewczyna kupuje jedzenie dla dwumiesiecznego kociaka. Widać trochę zorientowana bo od początku zamknęła pani z recepcji buzię odrzucając Royal. I wybiera te pasztety,saszetki, patrzy na ilość mięsa i zbóż. Ok. I pyta czy jest jakieś mleko dla kociąt. Pani ochoczo jej daje właśnie farmfood Za 45zl. Nie wytrzymałam i mówię, że takie mleko dla dwumiesiecznego kota? No kocie mleko lubi bardzo, więc proponuję conva, na co pani w recepcji mówi, że convalescens jest tylko i wyłącznie dla dorosłych kotów bardzo chorych lub po operacjach.moja reakcja była krótka :bzdura. I młoda dziewczyna nie kupiła mleka.
tabo10 pisze:KociaMama44 znasz adres Naty.Może zerknij w Google czy w pobliżu jest jakaś kocia fundacja.Może poproszeni pomogliby. Wirtualnie nie pomożemy za wiele .
nata1997 pisze:Uspokoiłam się byłam u weta ona ma wszystko zajmuję się zwierzakami małymi,ma nawet salą operacyjną. Powiedziała,że nie trzeba panikować. Klatkę ma taką bo leży tylko na brzuchu i plecach co powinna leżeć też na bokach. Za dużo daje jej jeść bo jest za gruba i dlatego może mieć problemy z oddychaniem bo ma na prawdę duży brzuch. Więc wszystko jest dobrze![]()
dziś już kupiłam kozie mleko 0,5l z koziołkiem matołkiem. Conve też dopiero będzie miała w poniedziałek, lecz mówiła,że nigdy nie polecała conve małym kociakom, powiedziałam jej o was,że wychowaliście kotki na conve i powiedziała,że jeżeli miały doświadczenie i to żeby spróbować, bo ona nigdy nie miała doświadczenia aby dawać małym kociakom conve.
Ps. Poczytałam sobie wcześniejsze rozmowy z wami i na prawdę dziękuje za cierpliwość na pewno spróbuje i wiem,że się nie zawiodę, bo jesteście wspaniałe,za to co robicie. W poniedziałek zaczynamybyłam roztargniona i na prawdę wiecie to jest internet różni ludzie piszą, nie chciałam aby małej coś się stało, lecz widzę,że na prawdę macie dobre doświadczenie
![]()
będę pisać co i jak
![]()
Dzięki jeszcze raz za wszystko i za to,że jesteście buziaki od Sami też![]()
KociaMama44 pisze:tabo10 pisze:KociaMama44 znasz adres Naty.Może zerknij w Google czy w pobliżu jest jakaś kocia fundacja.Może poproszeni pomogliby. Wirtualnie nie pomożemy za wiele .
W pobliżu jest na przykład fundacja KOT (W Toruniu). To chyba najbliżej. Tu adres mailowy strony:
http://fundacjakot.pl/
i telefon: 698 175 160
Natka, rozumiem, że kochasz Małą. Bylebyś była w stanie o nią zadbać. Ale w razie czego możesz też zadzwonić do tej fundacji i popytać o różne rzeczy. W razie czego tu jest namiar.
KociaMama44 pisze:I jeszcze jedno: to niedobrze, że Mała ma gruby brzuszek. To znaczy, że mnóstwo kupy jej zalega. Nie może tak być. Zrób jej siemienia lnianego i dodaj do tego mleka z buraczkiem. Proszę.
I ile ona tej kupy zrobiła wczoraj?
I jeszcze jedno pytanie: czy jakieś gabinety weterynaryjne działają jutro w pobliżu Twego miejsca zamieszkania? Czy możesz JUTRO tam podzwonić od 10.00 i zapytać o convalescence support? Może już jutro by się saszetka jakaś gdzieś znalazła.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot] i 95 gości