Lando to facet - na razie chyba się nie zorientował, co się dzieje
Zachowuje się normalnie i dokucza Finezji

Ale boję się, że jak Lei nie będzie, to i on się posypie
To niestety nie będzie miało dobrego końca, wątroba teraz już leci na pewno.
Wczoraj pojawiła się żółtaczka i chyba bilirubina w moczu.
Sika na pomarańczowo - paski do moczu mi się skończyły, więc nie sprawdzę tego, ale kolorek dość charakterystyczny.
I anemia, bo prócz tej żółtości, to mocno zbladła
A brzuch urósł i płyn z kroplówki prawie się nie wchłania...
Do dupy z tym wszystkim
