tom 8. Sabinka Szara i... Filemon

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 02, 2017 20:21 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Ale jak oni maja wielka miche z woda (tak ze 3 litry tam wchodz pewnie) to skad wiadomo ile tego podawac?


megan - no wlasnie tak, o tym mowie, to wykończające miotanie się :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 20:22 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

zuza pisze:Dupa. Nie moge mu niczego podac strzykawka do pysia :( W ogole do pysia nie.
:(

Walka i wielki stres kilka razy dziennie to chyba jeszcze gorzej.
Zuza, Ty wiesz najlepiej, ile próbować, by stresem kota nie wykończyć.

A wiadomo, ile wypijają? Ile z tej michy ubywa przez dobę?

megan72

 
Posty: 3553
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt cze 02, 2017 20:23 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

No juz probowalam i uchylajac i nie uchylaja, jak nie uchylam to on po prostu nie lyka i wszystko wycieka, o ile sie nie miota na wszystkie strony. Jak usiluje uchylic to sie miota od razu i pluje.

To ile wypijaja pewnie sie da policzyc :) Moge wlewac miarka i bedzie wiadomo po weekendzie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 20:24 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

A spróbuj wody. Jak posmakuje wody to zobaczy, że to nic nie dobrego. On nie musi nawet pysia otwierać do tego, woda sama się rozleje. I może po tym da się podać tabletkę.

Wierzę, że jesteś zmęczona :( Ja też pamiętam to zmęczenie aż nazbyt dobrze. Ciało i zmysły ustawione na czułość radarową, wyczuwało się wszystko, wstawało się w mig, jak najlepsza maszyna. Pól roku miałam takiego stanu, ale kiedy minął, bo Kitusia odeszła, to nie umiałam się odnaleźć miesiącami. Chciałam dalej być w tym stanie i pielęgnować Kitusię :(

Prowadzi Cię serce <3
I jeszcze wszystko może się ułożyć :201461


Zuza teraz też jest ciepło i trochę wody wyparowuje. Szczerze to zupełnie nie wiem jak w taki upał policzyć ile koty jednak wypiły.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 02, 2017 20:28 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Obrazek

Obrazek

Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 20:42 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

zuza pisze:No juz probowalam i uchylajac i nie uchylaja, jak nie uchylam to on po prostu nie lyka i wszystko wycieka, o ile sie nie miota na wszystkie strony. Jak usiluje uchylic to sie miota od razu i pluje.

To ile wypijaja pewnie sie da policzyc :) Moge wlewac miarka i bedzie wiadomo po weekendzie :)
:ok: :ok: :ok: Super!

Zuza, a może on się boi strzykawki? Może będzie trochę inaczej, jak strzykawki będą leżały porozkładane w okolicach jego miejscówek, będzie je mógł obwąchać i oswoić sie z nimi? Ja tak przyzwyczajałam Frajdę. I dało to efekt. A teraz, jak przwożę z ogrodu kocimiętkę, i potrę zgniecionym listkiem końcówkę, to sama bierze końcówkę w paszczę.

A ile próbujesz mu wstrzykiwać? Ja zaczynałam od niecałego mililitra. To ilość, która rozlewa sie w pysiu, przynajmniej u Frajdy.

edit: Śłiczny Synuś z kochającą Mamusią :D
Ostatnio edytowano Pt cze 02, 2017 20:43 przez megan72, łącznie edytowano 1 raz

megan72

 
Posty: 3553
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt cze 02, 2017 20:43 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Dobry wieczór Szarutku :kotek: <3

Trzymaj się. Żaby można było wysłać Ci trochę sił przez Internet.. Taka walka jest wykańczająca, w szczególności, że nie daje ani trochę wytchnienia. Non stop w stresie. Mam nadzieję, że któryś z podpowiedzianych sposobów, bądź aktualne leczenie podziała i Leon wróci do formy. Trzymam mocno kciuki
(u mnie z początku, do podawania na siłę leków, sprawdził się kołnierz. Kot miał gorsze ruchy + ja miałam lepszy chwyt i zabezpieczone ręce przed pazurami. Ale pewnie u Was to nie przejdzie i myślę że jeszcze bardziej zestresuje Leona)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 02, 2017 21:02 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

OO jakie słodkości, ale jesteście kochani :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mam ochotę Was przytulić i wyściskać :201461 :201461 :201461 :201461 Jesteście bardzo dzielni! Całuję w czółka :***
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 02, 2017 21:07 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

megan72 pisze:edit: Śłiczny Synuś z kochającą Mamusią :D

To Szarutka ;)

Leon zwymiotowal i zrobil brzydka cuchnaca kupe. Dobrze, ze sie nie przenosi zapach przez forum.

Wlalam mu troche enterosgelu, ale chyba niewiele poszlow kota, bo albo zaciska pysia albo pluje. No nic... Ciekawe czy to cos skondensowanego, co dwalam Szarej to mzona podac przy nerkach? Jedzenie takie skondensowane, dziennie sie daje 6 ml... Moze cos by trafilo do srodka jednak...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 21:09 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Aia pisze:Dobry wieczór Szarutku :kotek: <3

Trzymaj się. Żaby można było wysłać Ci trochę sił przez Internet.. Taka walka jest wykańczająca, w szczególności, że nie daje ani trochę wytchnienia. Non stop w stresie. Mam nadzieję, że któryś z podpowiedzianych sposobów, bądź aktualne leczenie podziała i Leon wróci do formy. Trzymam mocno kciuki
(u mnie z początku, do podawania na siłę leków, sprawdził się kołnierz. Kot miał gorsze ruchy + ja miałam lepszy chwyt i zabezpieczone ręce przed pazurami. Ale pewnie u Was to nie przejdzie i myślę że jeszcze bardziej zestresuje Leona)

On sie nawet nie broni. A juz pazurami to wcale. Tylko siedzi z zacisnietymi szczekami i nie lyka. Albo pluje, spina sie i ucieka jak mu sie uda wyrwac.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 21:17 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

:oops: Oooops...

Czym Leon lubi sie bawić? Myszki, wędki? Spróbuj może poinstalować strzykawki przy wędkach, albo do walających sie luźno wsypać jakieś rzegoczące ziarenka i owinąć je trochę włóczką - że to takie niby fajne myszki, które można trącić łapą; żadne narzędzia tortur. Albo jak go głaszczesz miej strzykawke między palcami, tak bez żadnych prób podawania leków. Może sie w parę dni trochę oswoi ze sprzętem i uda sie w miarę bezstresowo coś zapodać.

Zuza, myślę, że jak Leon nie chce w ogóle jeść, to można mu podać ten koncentrat, ważne, by cokolwiek zjadł. Przecież nie wciągnie całego opakowania.

megan72

 
Posty: 3553
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Pt cze 02, 2017 21:21 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Fajnie dziewczyny razem wygladacie :0
Biedny Leoś. :cry: Strasznie mi go szkoda .Trzyamam kciuki za powrót apetytu Leonka :ok:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt cze 02, 2017 21:23 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

megan72 pisze::oops: Oooops...

Czym Leon lubi sie bawić? Myszki, wędki? Spróbuj może poinstalować strzykawki przy wędkach, albo do walających sie luźno wsypać jakieś rzegoczące ziarenka i owinąć je trochę włóczką - że to takie niby fajne myszki, które można trącić łapą; żadne narzędzia tortur. Albo jak go głaszczesz miej strzykawke między palcami, tak bez żadnych prób podawania leków. Może sie w parę dni trochę oswoi ze sprzętem i uda sie w miarę bezstresowo coś zapodać.

Zuza, myślę, że jak Leon nie chce w ogóle jeść, to można mu podać ten koncentrat, ważne, by cokolwiek zjadł. Przecież nie wciągnie całego opakowania.

Jutro o koncentrat spytam, czy moze. Jak moze to kupie. On teraz wcale sie nie bawi, ale owszem, przy glaskaniu sprobuje. On na lezace strzykawki nie zwraca uwagi chyba... Dopiero jak mam cos w reku to... wiadomo. A jak sie kota unieruchamia to dopiero wiadomo... ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2017 22:56 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

megan72 pisze:edit: Śłiczny Synuś z kochającą Mamusią :D

:1luvu: cudne fotki :!:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob cze 03, 2017 7:07 Re: tom 8. Sabinka Szara i Leon II Bezzebny

Zuza, śliczne fotki :D :D

Potrzymam kciuki za Leonka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biedna kocina, biedna Ty ....
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 10 gości