Myszka.xww pisze:Alienik ma w sobie cos z mojego Mamutka

Twierdzę tak od dawna

Wygląd i ... wszystkożerność
Problem Alien i micha nie istnieje. W przeciewieństwie do problemu Kitek i arys
kotratyczne podniebienie
TŻ spisuje się w roli opiekuna. Chyba nawet za bardzo, bo... gładko odbił mi ten rudy-pręgowany fałszywy worek na pchły
Co tu dużo mówić - nie mam już kota

Kit na mnie nawet ie spojrzy, o przymizianiu się nie wspominając

. Ignoruje mnie konsekwentnie, za to z zadziwiającą perfidią wskakuje TŻtowi na kolana i łasi się przymilnie
Rozsądek mówi - no dobrze, pewnie nie cierpi. Serce leje krwawe łzy. No jak on tak mógł, no jak?? Potwierdza się - rude jest strasznie wredne

I fałszywe
Mój mały wychuchany koteczek
Ali wita mnie jak dobrą ciotkę. O, jesteś? Fajnie. Przywiozłaś chrupki? No super. Dobre te dentabitsy, mniam

No to możesz mnie za uchem podrapać, o, tu jest fajnie, miau.
W młodszym kocie zaszła zadziwiająca zmiana. Wyimaginujcie sobie - myje się fleja

Lepiej późno niż wcale.
Zrobił się mięciutki i bielutki.
cdn.