Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 13, 2017 17:14 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Fajnie sobie bociek z rudym plotkuja. :D

Na drugim zdjeciu te zolte kwiaty to wlasnie rudbekie, ktore Ci proponowalam. Moze u Was nazwa inna.
Funkie u Ciebie na wozie widze cale zielone. Czy tylko takie masz czy te dwukolorowe tez?

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Sob maja 13, 2017 19:42 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:Fajnie sobie bociek z rudym plotkuja. :D

Na drugim zdjeciu te zolte kwiaty to wlasnie rudbekie, ktore Ci proponowalam. Moze u Was nazwa inna.
Funkie u Ciebie na wozie widze cale zielone. Czy tylko takie masz czy te dwukolorowe tez?

Tak sobie pomyślałam ,ze pisałaś właśnie o nich :?
Tylko ,ze ja je znam pod nazwą złote kula .
Rudbekie znam pod inną nazwą(Mam ich tylko troszeczkę )
Zdjęcia z Google
Złote kule
Obrazek

Rudbekie
Obrazek

Najważniejsze ,z e mam takie w ogródku.
Bardzo Ci dziekuje za to ,ze chciałaś mi je przesłać. :ok: Bardzo lubie jedne i drugie .Chyba tez i za to ,że nie są grymaśnie ,sa bylinami i piekn ie kwitną
Dalie dla mnie są bezcenne .We wszystkich mozliwych rodzajach,Mimo iz je trzeba wykopywac i przechowąc na zimę,
Dopóki będe mogła to zawsze będe je sadzić na wiosne w ogrodzie. Zdjęć swoich dalii chyba nie znajdę.W zeszłym roku połamała mi burza i nie były wizualnie najlepsze.Jestem niezwykle ciekawa odmian Bożenko które od Ciebie dostałam . Moje sa pomponowe.Czrewone zbiałymi znaczeniami . Dali e to dziesiatki odmian :)
Funkie mam tylko takie . Pasiastych nie posiadam .
Co jakiś czas je przesadzam. Dobrze radzą sobie na moim nieciekawym gruncie :)
Bozenko ,czy masz inne odmiany ?

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob maja 13, 2017 20:52 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dzisiaj miałam gosci i uruchomiłam grill. Od lat go nie używałam.
Wstawiam zdjecie bo jest orginalny w stylu :)
Obrazek[/url
Fryderyczek
[url=https://naforum.zapodaj.net/3f64906e4a19.jpg.html]Obrazek


Tegoroczne funkie ,paproć i bodziszek
Obrazek
Imbirek
Obrazek
Niezapominajki -zblizenie które obiecałam Klaudii :) Obrazek
Takie fajne skrzyneczki dostałam :) Zronbię z nich półeczki .Coś jak kasztę ,wieszając jedne pod drugimi :) Tylko muszę znależc miejsce.. :roll:
Obrazek
Koci skok w obiektywie :o
Obrazek
Amelka
Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob maja 13, 2017 20:57 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Nareszcie pogodnie

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob maja 13, 2017 21:17 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Rudbekie maja wiele odmian - kwiaty sa rozne w kolorach oraz pojedyncze i pelne. Te ktore ja mam to dokladnie rudbekia naga " zlota kula". Tak ze obie znamy je pod prawidlowa nazwa. :D. Pisze z telefonu wiec nie moge niestety wstawic zdjecia. Ale w google wyskoczy dokladnie to samo co pierwsze twoje zdjecie jak tylko wpiszesz cala nazwe
Rudbekie mam niestety tylko te.
Dalii kiedys mialam duzo wiecej ale mi sie przestaly miescic wiec rozdawalam. A ze nie kazda odmiana przezyla zime wiec mialam ich coraz mniej i zostaly w koncu te najbardziej uparte. Boje sie i o te co teraz mam i co wyslalam do ciebie , bo na jesieni wykopalam je po przymrozkach (nie zdazylam :oops: ) a w zimie przesuszylam. Ale popytam wsrod tych osob ktorym dalam - moze ktos ma tym razem za duzo. Mam zdjecia ale w komputerze i na dodatek w wiekszym rozmiarze niz dopuszczalne na tym forum. Musze reanimowac komputer i przypomniec sobie jak sie zmniejsza zdjecia.
Host /funkii akurat mam duzo odmian - to jedne z moich ulubionych roslin. No i wytrzymuja w ciemnym miejscu. Tez mam zdjecia ale znowu w komputerze.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Sob maja 13, 2017 21:33 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:Rudbekie maja wiele odmian - kwiaty sa rozne w kolorach oraz pojedyncze i pelne. Te ktore ja mam to dokladnie rudbekia naga " zlota kula". Tak ze obie znamy je pod prawidlowa nazwa. :D. Pisze z telefonu wiec nie moge niestety wstawic zdjecia. Ale w google wyskoczy dokladnie to samo co pierwsze twoje zdjecie jak tylko wpiszesz cala nazwe
Rudbekie mam niestety tylko te.
Dalii kiedys mialam duzo wiecej ale mi sie przestaly miescic wiec rozdawalam. A ze nie kazda odmiana przezyla zime wiec mialam ich coraz mniej i zostaly w koncu te najbardziej uparte. Boje sie i o te co teraz mam i co wyslalam do ciebie , bo na jesieni wykopalam je po przymrozkach (nie zdazylam :oops: ) a w zimie przesuszylam. Ale popytam wsrod tych osob ktorym dalam - moze ktos ma tym razem za duzo. Mam zdjecia ale w komputerze i na dodatek w wiekszym rozmiarze niz dopuszczalne na tym forum. Musze reanimowac komputer i przypomniec sobie jak sie zmniejsza zdjecia.
Host /funkii akurat mam duzo odmian - to jedne z moich ulubionych roslin. No i wytrzymuja w ciemnym miejscu. Tez mam zdjecia ale znowu w komputerze.

Może wstaw zdjecia przez stronę https://naforum.zapodaj.net/
Wchodzisz na strone .wybierasz opicję -na forum i wstawiasz np z opcji Moje obrazy itd Same się zminieszają do odpowiedniego formatu.
Potem kopiujesz i wstawiasz jeden z pasków formatów na forum miau.pl
Zapodaj -jest bezpłatne

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob maja 13, 2017 21:47 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:Fajnie sobie bociek z rudym plotkuja. :D

Na drugim zdjeciu te zolte kwiaty to wlasnie rudbekie, ktore Ci proponowalam. Moze u Was nazwa inna.
Funkie u Ciebie na wozie widze cale zielone. Czy tylko takie masz czy te dwukolorowe tez?


Fajnie sobie bociek z rudym plotkuja. :D
Tu raczej chodziło o niecne zamiary Rudego .Skradał sie jak na polowaniu. Bocianek wyciągnał tylko w jego stronę dziób jakby chciał ukuć .Ostrzeżenie
To wystarczyło i wszystkie koty dały mu spokój

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob maja 13, 2017 22:56 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Sprobuje wstawic zdjecia w najblizszym czasie jak znajde dluzsza chwile. Bo tempo mojego komputera mnie denerwuje i staram sie go nie uzywac jak nie musze.

A - pokaz prosze koniecznie koniecznie zdjecie poleczek ze skrzynek jak zrobisz. Mysle nad takimi ale weny brak.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Nie maja 14, 2017 8:51 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

madrugada pisze:Rzadko wchodzę na miau i w zasadzie jestem już osobą postronną w tym wątku, więc miałam nic nie pisać. Jednak sprawa nieoddanych książek na tyle mnie zbulwersowała, że muszę się odezwać.

Basiu, jest mi bardzo przykro z powodu niesprawiedliwości, jaka Cię spotkała. Tym bardziej, że dotknęło to osobę tak wrażliwą i tak prostolinijną, jak Ty. Osobę z sercem na dłoni, z miłością do świata. Nigdy nie zapomnę, jak serdecznie przyjęłaś mnie, kogoś widzianego pierwszy raz, w swoim magicznym domu.

Basiu, masz absolutne prawo upominać się o zwrot swojej własności, a jeśli ktoś uważa to za niestosowne, czy wręcz karygodne, to jest jego problem, nie Twój. To Ty jesteś w porządku, a nie osoby, które Ci teraz cokolwiek zarzucają. Proszę Cię, nie przejmuj się tym, co ktoś wypisuje, naprawdę nie warto. Racja jest po Twojej stronie.

Ps. Całkowicie zgadzam się z opinią Klaudiafj na temat Lilianaj. Jak również z tym, co Ty, Basiu, napisałaś, że nie powinna opisywać historii swoich pacjentów. Lekarzy obowiązuje tajemnica lekarska. A pielęgniarki? Nawet jeśli nie, to jest jeszcze zwykła przyzwoitość.

Dawno nie zaglądałam do wątku. Dzisiaj miałam chwilę i trochę nadrabiam zaległości. A tu taki szok. Dlatego pozwólcie, że na chwilkę wrócę do tego tematu.
Podpisuję się w 100% pod wypowiedzią magrugada + jeszcze coś. Jeżeli komuś pomagam to robię to bezinteresownie (a gdyby miałoby być inaczej, to jasno sprawę bym postawiła). A już publiczne wypominanie tego z tak irracjonalnego powodu, jak ogólnie sformułowana prośba o zwrot książek, to jakiś kosmos.

waanka pisze:Ja dalej uważam, ze jest to gigantyczne nieporozumienie i jeszcze wszystko można uratować.
Mnóstwo kamieni poleciało w stronę Lilianaj; sama Liliana milczy, mam nadzieję, ze nie jest to jej "ostatnie słowo" ... :|

Dla mnie nie dałoby się uratować-ale to oczywiście tylko moje zdanie (być może, że jestem zawzięta)

Basiu, przepiękny ten wóz. Mnie najbardziej się podoba w wersji z rudbekiami.
A zwierzaki i wszystkie inne przyrodnicze ciekawostki :1luvu:
Szukałaś też na innym wątku malw. Rozsiały mi się nieco moje malwy. Mogę spróbować wysłać za jakiś czas gdy trochę podrosną (bo u nas wegetacja jeszcze "daleko w pyrach"), ale po pierwsze nie są to odmiany zapierające dech w piersiach, niestety: pojedyncze w kolorze blado różowym. Miałam też pojedynczą w kolorze ciemnoczerwonym. Od których pochodzą "młode" - nie wiem. Mogą też być mieszańcami. Po drugie raczej w tym roku nie zakwitną. Daj znać.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 15, 2017 13:22 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Gosiagosia pisze:Przeczytałam trzy posty i jest mi bardzo przykro :placz: to ja jestem winna , bo to ja mam te książki o które szarpana jest Liliana. Tłumaczyć na kocim forum się nie będę bo to nie jest miejscna i temat .
Książki zwrócę , nie zawłaszczylam ich sobie. Resztę zostawiam bez komentarza..... :roll: :201433 :201460


Dzisiaj kurier przywiózł ksiażki od Gosiagosia.
Otrzymałam cztery tytuły -wszystkie jakie jej pożyczyłam
:ok:

Od Liliany brak wiadomości i cisza ...
Czekam na informacje i zwrot

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon maja 15, 2017 15:04 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

YBenni pisze:Sprobuje wstawic zdjecia w najblizszym czasie jak znajde dluzsza chwile. Bo tempo mojego komputera mnie denerwuje i staram sie go nie uzywac jak nie musze.

A - pokaz prosze koniecznie koniecznie zdjecie poleczek ze skrzynek jak zrobisz. Mysle nad takimi ale weny brak.



Niedawno Bozenka prosiła bym pokazała jak wygladają gotowe półeczki ze skrzyneczek po sokach.
Wczoraj skęciłam i pomalowałam-wiszą .
Tak jak pisałam konstrukcja powstała na uzytek wyeksponowania muszli morskich.
Dawno temu kiedy mieszkałam w Warszawie wisiały w przedpokoju w olbrzymiej kaszcie w specjalnie dla nich zrobionej.
Niestety kaszta była spinana zszywkami,muszle były cięzkie i konstrukcja z czasem sie rozsypała.
Od tego czasu bolałam ,z e nie umiem ich wyeksponować i leżały w wiklinowym koszyku
Efekt prezentuje poniżej (chociaz troche mi głupio pokazywac łazienkę ) :oops:
Całośc zawiesiłam na dużym kaloryferze.Ładny nie jest, a zajmuje centralnie dużo miejsca.
To niczemu nie przeszkadza bo skrzynki ażurowe ,nie zatrzymają ciepła
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt maja 26, 2017 4:38 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 3 razy

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto maja 16, 2017 10:01 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Dzisiaj w nocy miałam niespodziewanego gościa :D :D
Niespodziewanie zasnełam i budzac sie ok 1 w nocy zorientowała się ,z e nie ma Tusi . Pomyślałam ,ze pewnie śpi na tarasie.
Słyszałam jakies stuki ,puki ale jak się ma tyle zwierzat to podobne odgłosy nie dziwią. Otwieram drzwi na taras ,zapalam światło .Tusia wyskakuje z fotela i nie jak zwykle biegnie do domu tylko zniesmaczona oglada się do tyłu. Jest niezdecydowana.
Spojrzałam w tamtą strone i widzę...
Sporego jeża smacznie zajadacego chrupki z psiej miski. (latem psia stołówka wędruje na taras)
Jak zwykle w takich przypadkach pożałowałam ze nie mam przy sobie aparatu by uwiecznić chwilę. Zrobiłam krok do przodu chcac go złapac przez sciereczkę .
Dac mu lepsze jedzonko na tarasie ,a potem pójdzie sobie sam .No i oczywiście chciałam fotki zrobić ale kolczatek w szybkim tempie opuścił miejsce ,fukajac i skrobiac pazurkami po deskach. Zdarzało mi się w przeszłości przynosic z drpgi jeże . Po czasie zwiniecia w kulke wychylały ostroznie łepek wesząc np kocia konserwe czy chrupki .Zjadały ze smakiem .Dawały się nawet głaskać kłądac kolce płasko po czym odchodziły w swoich jeżowych sprawach.
Tusia po odejsciu przybysza wróciła.
Podejrzewam ,z e jeż mieszka pod domem już od pewnego czasu bo z pod podłogi w kuchni dobiegaja w głebi nocy rózne odgłosy.
Rano znajdowałam rozkopany fragment pod fundamentem bo Daga coś czuła i tym sposobem wykopała mi zasadzone świeżo peonie .
I własciwie o nią się boję bo zauważyłam któregoś roku ,z e starała się wziaść znalezionego jeża w pysk . Ona była pokłuta ,jeż w szoku ale na szczęsciecały.
Bardzo bym sie cieszyłą gdyby jeże zamieszkały pod domkiem na dobre aDagmara ograniczyła się do powąchania cudaka. To kolczaste poczciwce

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto maja 16, 2017 10:32 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Bardzo bardzo kocham jeże <3 Jeż fuka? :mrgreen: Wspaniałe odwiedziny, aż mnie oczy szczypią ze wzruszenia :D

Przeczytałam wszystko i zobaczyłam wszystkie zdjęcia. Wprawdzie czytałam w biegu z telefonu, ale że tyle zdjęć to musiało poczekać na odpowiednią chwilę, aż spokojnie siądę do komputera i zobaczę na dużym ekranie. Basiu a skąd masz ten dom? Takie drewniane nie są łatwym nabytkiem :) Przyuważyłam piękny drewniany i na pewno bardzo ciężki kredens. Za Amelką masz za szybą książki, które wyglądają na stare - to prawdziwe książki? Ja to zaraz rzut oka w książki zapuszczam :mrgreen:
Super zdjęcia... wpatrzyłam się w niezapominajki - to chyba moje ulubione kwiaty. I goździki :)
Kot z bocianem hehe obawiam sie, że bocian wciągnął by kota na drugie śniadanie. Jak ja bym miała taki dom pełen zwierząt to bym go chyba nie opuszczała :D
Jednak przykre to jest, że ludzi wciąż i wciąż zabierają ziemię przyrodzie - jak napisałaś, że budują w tamtym miejscu i wypierają naturę. Mnie to smuci.
A jak sprawa z pająkami w domu? Żyjesz z nimi w zgodzie? Przy takim ruchu w te i w tamte tylu nóżek, co nie co pewnie i wchodzi do domu. Obojętnie jakbym się nie zachwycała myślą o własnym domu to sama myśl o pająkach przeraża mnie okrutnie. I z tego tytułu ciągle nie umiem się zdecydować czy chce dom czy nie chcę.
Super ten grill :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 16, 2017 11:01 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Odpowiadam szybciutko bo koszenie na mnie czeka... :mrgreen:
Dom postawiłam wiele lat temu Jest niewielki .Działka po rodzicach .
W tel za skrzyneczkami to fragment górki ,nadstawki starej komody. która wisi na scianie. Góra jest na górze-mniej strojna za to zgłeboki,mi szufladami i z drewna. Ma chyba z e100lat. Bardzo to wszystko ciezkie
W tle za Amelka -te ksiazki sa tapetą którą oklejone sa szafki i drzwi :D :mrgreen:
Do pajaków nic nie mam ,podobnie jak do innych żyjatek.Można się przyzwyczaic ,Kompletnie mnie nie ruszaja,Pomagaja łapac komary , meszki i muchy których zdecydowanie nie lubię i bywaja sezonowa plagą. Naturalnie odkurzam i je gonie na świat ale nie panikuje podonbnie jak na inne żyjatka. Latajace żuczki itp.
Kiedyś w Warszwie miałam przez kilka dni jeża o roboczym imieniu Busik bo kursował jak mały autobus.
Jęża znalazłam na środku ruchliwej ulicy wcCentrum Warszawy i skończyłby pod kołami. Zawiozłam go pod koniec tygodnia na działke. Jeże bardzo szybko biegaja, Fukaja ,tupią wspaniale wspinaja. W nocy sa gałośne. Brudza niestety gdzie popadnie .Mój przespacerował sie po mnie w nocy wspinajac się na łóżko.
W dzień spał w olbrzymim pustym akwarium na balkonie w sianie.W kolcach miewaja sporo kleszczy i pcheł co nie jest miłe. Brzuszki maja szorstko,miekkkie i bardzo lubia drapanie po brzuszku jak się rozwiną ale musza zaufać.
Bardzo lubia kocia karmę ,mięsko, Na siłe nie przetrzymywałam tyle ,z e ten warszawski dostał drugie zycie z dala od asfaltowych dróg a inne obserwacje mam na podstawie tych które mnie przez lata tu odwiedzały
Ostatnio edytowano Wto maja 16, 2017 11:06 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto maja 16, 2017 11:06 Re: Re:Dagmara ,Fryderyk i 9 kocich puchatości

Zastanawiałam się ostatnio czy jeże są szybkie. Bo tak dużo ich na drogach :( Ale wszędzie gdzie jest kępka trawy są jeże i kierowcy powinni o tym myśleć. No, ale jak byłam na kursie na prawko i facet mi kazał jechać, kiedy gołąb był na drodze i go przejechać to nie mam pytań - oczywiście nie zrobiłam tego.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 85 gości