Czekamy na wieści o sterylkach.
Sydney nas czasowo opuściła

, z wielbłądami się brata
No to będziemy Was namawiać na pomoc chwilowo bez niej.
Potrzeby są duże: jeszcze parę sterylek (przypomnę, że cztery już zrobione, sześć już na dniach, niestety z eutanazją ślepych miotów

, ale nie ma innego wyjścia), leki, szczególnie na kk, bo parę kotów naprawdę potrzebuje szybkiego leczenia, szczepionki na kk i na wściekliznę, a poza tym przydałoby się trochę wzmocnić ich odporność. Parę kotów to zwierzaki urodzone zapewne z obniżoną odpornością (chów wsobny) i trzeba im pomóc.
Już bardzo wiele pomogliście i wielkie dzięki za to, ale jeszcze będziemy jęczeć o pomoc, bo jak widzicie, jest potrzebna. A jednocześnie tak fajnie widzieć, że to, co do tej pory zebraliśmy, tak dobrze zostało wykorzystane.
Pozdrawiam