OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 09, 2017 7:54 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Dzięki Paulinko :201494

Ranek przywitał moje oczy mlekiem za oknem. Mgła jak cholera. Jak zwykle nie dało rady spać przez futra. One strasznie drażliwe som jak posiłęk nie wjedzie na podłogę o czasie. Tyle jest fukania i warczenia na siebie, że wstaję. Miałam zapodać tylko puszkę i wrócić pod kołderkę. Wtulić się w podusię i udać, że świat nie istnieje. Ale ... Jak zwykle jest jakieś ale :placz: Kuwety upierdzielone na maksa. Rudolf, mając zablokowane kupkowe miejsce w łazience, znalazł sobie nowe. Jest na maksa przeziębiony więc mu wybaczę. Ale jak jego znaczenie sprzątłam. To i resztę ogarnęłam. Potem... Zawsze jest jakieś potem :placz: Wstawiłam zupę. Znaczy się wodę i grzbiet kuraka.Tak skromniusio. Będzie postna pomidorowa. Na gnatach i koncentracie :cry: A potem...Bo zawsze ale to zawsze jest jakieś potem :smokin: . Zaczęłam kroić nery dla dzikunków. A potem już poleciało. Zapakowałam plecak w żarcie. Odziałam otłuszczone swoje gnaty i wyszłam do futrzastych. Mleko było już troszkę wyżej i nawet wierzchołki drzew widziałam. Ubrałam się za letniusio. Zimno mnie się zrobiło. Bo było chłodno. Posiadany indywidualny zapas smalcu pod skórą wpadł w trzęsiawkę. :roll: Nie chciało mi się jednak wracać po jakieś łaszki dodatkowe. Szybciusio, szybciusio nożynkami przebierałam by się rozgrzać. Ale było i piknie kobiety kochane. I panowie. Forsycja całkiem się ozłociłą. Mirabelka bielusia ślicznie. Pajęczyny ozdobione wilgocią przyciągały wzrok. Na gałązkach jak rozpięte serwety. W trawie jak koszyczki wyglądające. To jest prawdziwy cud natury. Takie misterne sploty. A mnie się szydełka nie chce nawet wyciągać :cry:
Koty były i nie były. Jak zwykle.
W tumanach chmur latały samoloty czyniąc rejwach okrutny. Poszum niewidocznych i stłumionych przez chmury silników dziwne wrażenie robi . W przebłyskach widać było i okna oświetlne i wsie napisy. Starach zerkać do góry by nie napluł pasażer mi w oko :wink:
W lesie spotkałam znajomą z piesem. Równie zabawnie się trzęsącą. W ramach mocnych postanowień miałam co dzień spacerowac by gnaty rozruszać. I spalić sobie jakieś zapasy. O ile nie nażrę się po przyjściu :twisted: Wszak wysiłek fizyczny kalorii potrzebuje. :mrgreen: Poszłyśmy sobie więc razem. Ona płacząc, że nie ma kaptura. Ja jojcząc, że szalik by się zdał.Ale spore koło zrobiłyśmy. Niedziela jak co dzień.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 09, 2017 16:07 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Prysiulek nie popisał się podczas sesyjki fotograficznej. Nie ma za dużo nowych fot. Ale i tak wkleję stare i deczko nowe zdjątka.
https://photos.google.com/share/AF1QipN ... 03Ylg2MlpB

Prysiu zmienia się bardzo. Dziś dał mi brzuszek do głasków a przy okazji użarł delikatnie bo mu gmeranie paluszkami po przeponie nie pasowało. Fluczy się cały czas. Do klubu dołączyła Nelka. Jakaś cholera zagościła w naszych progach.
Łazienkowy też się paprze. Janusz i Danka trzymają go na dystans. Za krwawe podejście do tematu przyjaźni między gatunkowej :mrgreen: Do mnie lezie i mruczy, mruczy i czasem miaukoli ostrzegawczo. Jak chcę go z kolan zdjąć lub pazurek wyciągnąć z odzienia. Nie wiem co mam o nim myśleć. On też nie wie co ma zrobić. Jest zagubiony. Mniej capi mu z pyska. Mniej leje się mu z nosa. Ale jeszcze czasu trzeba by wszystko doszło do normy. Kuwetkuje bez zarzutu.
Fartkowi brakuje przestrzeni osobistej. Ma do powiedzenia innym kotom czasem wiele. Używa twardych argumentów siejąc popłoch. Przeglądam oferty Feliway i zastanawiam się nad nim.
Odebrałam szczepionki i będziemy się doszczepiać. Pierwsi to Fartek i Wulkan. Tylko ten drugi musi skończyć antybiotyk.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 09, 2017 17:53 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Asiu - zakładając że nie chcesz uspokajać wszystkich na raz to przy pojedynczym lepiej się sprawdza obróżka feromonowa. A wychodzi trochę lepiej cenowo. W zooplusie nie mają, ale np. w Fionce owszem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 09, 2017 18:23 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Ale Prysiulek jest ładny na tych zdjęciach, ogonek puszysty i ten odcień czekoladowy. :201461 :201461
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Nie kwi 09, 2017 20:14 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Przerzuciłam kanały i trafiłam na Queen. Wspomnienia, rozmowy, historia...
Kocham ich słuchać,oglądać . Ten zespół nigdy ale to nigdy mnie nie znuży.
Przykuło mnie któryś raz do ekranu.
Wiem, że wiele kontrowersji mogą wzbudzać. Szczególnie solista. Ale j ich uwielbiam.

Od Rapsodii się moje zachwycenie zaczęło.
https://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=mPbclTnMLlc

Freddie- pan umysłów i pożeracz serc
https://www.youtube.com/watch?v=0omja1ivpx0

i wspomnienia
https://www.youtube.com/watch?v=A6umJkuKNtc

A ich podkład do Nieśmiertelnego! Cudo!
Ja w ogóle kocham takie filmy.
https://www.youtube.com/watch?v=YCVD57grVaw

A klip gdzie za kobietki przebrani byli! Jakie zgrabne nózie pokazali. Ogolone!
https://www.youtube.com/watch?v=eM8Ss28zjcE

I... coś co zawsze zwala mnie z nóg. Zawsze! Ściska w gardle. Łzy ...żal...smutek...zachwyt...Pożegnanie.
I ta kamizela :1luvu: Do końca okazywał pazurek ;)
https://www.youtube.com/watch?v=L3RJLOyGVf0

Nie będę zanudzać.
Posiorbię sobie noskiem i łezki obetrę.
Ostatnio edytowano Nie kwi 09, 2017 20:18 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 09, 2017 20:18 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Też ich lubię :ok:
a Prysiulek cudny :1luvu:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon kwi 10, 2017 8:24 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Druga śliczna burasia, czyli Oczy.
Taka filigranowa panienka.

Obrazek

Link do zdjęć: https://goo.gl/photos/ebCrYS7TtecVFRzK7
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 10, 2017 8:48 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

ASK@ pisze:I... coś co zawsze zwala mnie z nóg. Zawsze! Ściska w gardle. Łzy ...żal...smutek...zachwyt...Pożegnanie.
I ta kamizela :1luvu: Do końca okazywał pazurek ;)
https://www.youtube.com/watch?v=L3RJLOyGVf0

Nie będę zanudzać.
Posiorbię sobie noskiem i łezki obetrę.


Dzięki za przypomnienie.
Dawno ich nie słuchałam.
Piękna to jest muzyka i głos Freddiego.
Nie pamiętam już od czego zaczęłam słuchanie Queen, ale to chyba były lata osiemdziesiąte i Another one bites the dust

A kamizela boska. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 10, 2017 11:29 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Dzięki za Oczy :wink:
W domu sobie pozerkam.

Ja Queen zaczęłam słuchać od Rapsodii.
Strasznie mi się ich podkład muzyczny w Nieśmiertelnym podobał. Grali w każdej części ale pierwsza najbardziej mnie ujęła.
Christopher Lambert i Sean Connery to także moi ulubieńcy. Jak znalazł taki akuratny film dla "koneserki".

Alienor pisze:Asiu - zakładając że nie chcesz uspokajać wszystkich na raz to przy pojedynczym lepiej się sprawdza obróżka feromonowa. A wychodzi trochę lepiej cenowo. W zooplusie nie mają, ale np. w Fionce owszem.

Niestety, niektórym za diabła nie da rady obróżki założyć. Chyba że chcę byż zeżarta . Nasza dzika Bianka nie da przy sobie nic zrobić. A ona nie toleruje Fartka. Innych też wnerwia. W różnym nateżeniu. On sam też chodzi i potrafi zaczepić. Najlepszy by był ogólnie rozsiany smrodek. Tylko droga cholera. I tak.
Dziś na wścikę zamawiałm żwirek co by na święta był. Inaczej jajcarskie lanie by było w puste kuwety. Przy odrobienie dobrej woli futer. Oczywiście. Jak zwykle Janusz nie powiedział wcześniej, że nic nie ma JUŻ! Ranek z galopadą po zooplusie i rachunku nie sprzyjał poszukiwaniom Feliwaya. Do tego w karcie kodów cyferki takie malunie (z czasem coraz mniejsze :placz: ) ,że nie przyjmowało mi kilka razy koderów. Zgrzałam się jak bura mysza przy kompie. A czas pędził i pędził ...Złośliwy taki straszniście jest. Jakoś ogarnęłam temat. Przy wielkim stresie. Jak wychodziłam to upiór z lustra na mnie zerknął. A pocisko lało sie strumieniem. Za stara jestem na takie galopady.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 10, 2017 11:48 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Ja stosuję Feliwaya od dwóch tygodni , u mnie Nikita notorycznie podsikuje różne kąty, badania zrobione kot zdrowy więc zdecydowałam się ponownie kupić (tym razem sam zapas , a i tak był drogi :strach: ). Nikitka zrobiła się spokojniejsza (ona jest straszny nerwus) , ale niestety i tak nadal podsikuje. Kupowałam tym razem na allegro bo musiałam kupić wkład do konkretnego modelu, którego nie było już w zooplusie.
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto kwi 11, 2017 7:30 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Uff, dziś będzie dostawa. Urobili szybko paczki. Ciekawe ile ich przywiezie. Bo szybko nie oznacza wszystko :mrgreen:
Koty bardzo kichają. Szczególnie Nelunia ostatnio się posypała. Naszej coraz bardziej zażyłej znajomości nie służy zakrapianie oczek i pchanie tabletek w pysk. I nasz Rudolf rozkichał się mocno, mocno. On wcale nie chorował nigdy. I nigdy niczego nie złapał od tymczasów. Ale otwarte okna nie zostały obojętne. Co za franca przebrzydła się przypętała. Unidox idzie tonami. Łazienkowy powoli coraz lepiej. Tylko z żarciem coraz gorzej. Odpasł się i zrobił wybredny.
Jak wczoraj wróciłam z pracy to stał pod drzwiami i czekał aż wejdę do niego. Nie był zadowolony, że z pewnym opóźnieniem to zrobiłam. A jak jest rozdrażniony to uważać trzeba. Za mało czasu mam na przywitanie wszystkich. Już i natenczas :cry:
Ta zablokowana łazienka nie służy kotom. One , nie wiedzieć czemu, akuratnie TERAZ muszą miec łazienkowe kuwety dostępne. Jak drzwi rozwarte były to wolały spacerować do pokojowych. Teraz zdanie zmieniły i tyłki muszą usadzić akuratnie w tych pod umywalką ustwionych. Może im brak poszumu wody w sedesie lub telepania się pralki?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 11, 2017 7:47 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Niczego im nie brak, one po prostu muszą, muszą być na przekór. :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto kwi 11, 2017 7:52 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Amen
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 11, 2017 11:03 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Zamiast kotka wklejam dziś foczusię Tami. :D
Tamisia jest słodką przylepką i też lubi zabawy z myszkami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto kwi 11, 2017 13:22 Re: OTW16- życie DT to nie jest bajka ;( a czasem jest:)

Po kolei proszę wpisywać zachwyty nad Tamisią.
Wsie pochwały i ochy przekażę. :wink:

Nasza focia kochana. Ukochana kocina Janusza. Z wzajemnością. Jak Tamisia na niego zerka, jak czuli się, jak tuli i nadstawia pysiek do całusków...Ona jak przychodzi rano na jedzenie to MUSI wskoczyć na blat. Z gołęj ziemi nie raczy łykać. Nawet na krysztakle co postawiony zostanie na podłodze. Tylko z blata. Stoi wtedy jak zamurowana wklejając wzrok we mnie. Jak jej się nie ucałuje, oczek nie wytrze i nie powie jedz już...no jedz nie denerwuj mnie... to dopiero zaczyna. Nieodmiennie jest gapulcem. Zawsze się spitoli, zawsze coś wywali, zawsze w coś wdepnie. Reaguje na swoje imię bardzo. Przybiega gdacząc po swojemu. Odpowiada i to bardzo w temacie. Po tonie słychać. Wie ile czasu zajmuje nam wdepnięcie po schodach na 4 piętro. Jeśli Janusz, ja czy córka "zabawimy" po drodze to drze ryjka pod drzwiami. Po całej klatce schodowej słychać jej pretensje. Ma tak wielkie zaufanie do Janusza, że skacze na jego kolana czy też rozwala sie na nich z pełnym przeświadczeniem ,że zostanie utrzymana czy złapana. Zawsze odpowiada na kichanie nasze pomrukując "na zdrowie, na zdrowie". Jak wpadnie człek w salwę kichawniczą to to strasznie się denerwuje ale dalej "na zdrowie" życzy. Tylko ton jest już inny. W kuwecie jest jak ta foka co rozgrabia powietrze i plażę płetwami. Kokosi sie długo albo jeszcze dłużej. Tylko po to by tyłek wystawić i lać po...ścianie. Jak sie jej zwraca uwagę lub pupę przygnie do poziomu rantu kuwetkowego to odchodzi jak dama sztorcując nas gdakaniem. Ma minę damy, do której nie słusznie się przyczepiono. Jak źle sie czuke zawsze śpi mi na głowie. Czasem ma polot wyskubywania lakieru z włosa. Memle mi fryzurę do upadłego. Ja odganiam ona wraca. Daje przy sobie wszystko zrobić. Wycierpiała się w dzieciństwie mocno. Miało jej nie być. Zawalczyła. Jest i skradła serce nam a przede wszystkim Januszowi. Jak na razie to jedyny kot przy którego adopcji mąż powiedział nie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości