Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 07, 2017 12:24 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Tak też zaczynam podejrzewać, ale strach jest.
To co piszesz, dokładnie takie objawy miały moje kocięta, miot Zawieszki. I była to nietolerancja pokarmowa na RC kitten, suche. A chciałam dobrze :evil:
Generalnie jestem wrogiem suchej karmy i nie daję kotom, teraz jest tylko ze względu na małego, który jako młodzieniec musi jeść więcej niż dorosłe.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 12:43 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ja też już dawno temu wprowadziłam maksimum mokrej karmy. Minimum trzy posiłki mokre dziennie - chyba, że było dobre wchłanianie to nawet i 6 :D Do woli :) Ale u mnie jedynie Tosia mogłaby żyć na samej mokrej karmie - jak jej podejdzie to żywi się tylko mokrą - dziś na przykład zjadła JUŻ całą saszetkę Catz fine food i więcej jak pół mamiora filetu tuńczyk z warzywami, więc jeszcze będę jedną saszetkę otwierać. Suchą chrupie tylko jak jej mokra nie smakuje. Marysia je mało mokrej - głownie suchą lubi. A Kitusia jak by nie miała suchej to by oszalała. Jak tylko kończyło się suche w miseczce to był alarm :) Ale właśnie też staram się, żeby koty najadały się mokrą, bo wtedy zjedzą mniej suchej. Choć na Purizonie wyglądają wybitnie - futro długie i mięciutkie i skończyły się luźne kupy. Dopiero teraz jak o tym piszę to uświadomiłam sobie, że Tośka też miała z kupą problemy - kupa ją atakowała i trzeba było przed tym uciekać i wtedy kupa była wszędzie - na podłodze, na dywanie, na ścianie ;). A teraz już tego nie ma.


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 07, 2017 12:43 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Kciuki caly czas :ok: :ok: :ok:

A ten uzalezniacz w chrupkach Granatapet to podejrzewam, ze olej z lososia :idea: (zawieraja go w sporej ilosci).

Moje mokrego nie chca, jest be :roll:
Pupusz tylko domaga sie mielonego miesa (dobre i to).
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 07, 2017 12:54 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ja karmiłam, karmię i będę karmić mięsem. Wszystko inne to dodatki między dwoma głównymi posiłkami, żeby nie było monodiety.
Z suchą karmą jest i ten problem, że z wiekiem staje się problematyczna ze względu na kocie nerki. A jak kot się przyzwyczai, to kaplica, może się nie udać odzwyczajenie i przestawienie na inne pożywienie. No i ja cały czas pamiętam co mi dawno temu powiedział mądry wet a propos sztucznych, gotowych karm - czy ty chciałabyś przeżyć całe życie na konserwach? :idea:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 13:01 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Birfanka pisze:Kciuki caly czas :ok: :ok: :ok:

A ten uzalezniacz w chrupkach Granatapet to podejrzewam, ze olej z lososia :idea: (zawieraja go w sporej ilosci).

Moje mokrego nie chca, jest be :roll:
Pupusz tylko domaga sie mielonego miesa (dobre i to).

Może tak być, w każdym razie coś niewątpliwie jest.
Niedobrze, tzn póki Szatony młode i zdrowe problemu nie ma :( Ale przynajmniej Pupusz coś mokrego je :1luvu:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 13:02 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Kasia a Ty czymś suplementujesz mięso? To jest taki czysty barf?
Mru za mięsem też zupełnie nie przepada. Raz na jakiś czas jak dam woła jest szał, na drugi dzień beeee. Saszetki, suche to tak na szczęście sporo pije. Żadnych żółtek, pfu, be i tym podobnych rzeczy

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 07, 2017 13:42 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Nie barfuję, nie przekonuje mnie to. Karmię mięsem.
Daję twarożek, jogurt, czasem jajko. Czasem felini complete, dobrą puszeczkę zawierającą taurynę, takie przekąski.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 13:45 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Aha, no widzisz. Mnie przeraża barf, to mieszanie, odmierzanie i tak dalej. Fakt, u mnie trudno, dostęp do mięsa ograniczony, zamrażarka mała no i Mru kompletnie nie gustuje... Ale karmienie normalnie mięsem jest bardzo sensowne.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 07, 2017 16:06 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Wróciliśmy, uff. Rtg nic niepokojącego nie wykazało, jakieś drobniutkie frakcje, które powinny "przejść". Prawdopodobnie coś pożarł, coś co mu podrażniło jelita :roll: Poślizgowo parafina, będzie jadł. Dostał baterię leków u weta i czekamy. Jeśli wszystko będzie ok, to do weta w niedzielę. I niech tak będzie :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 16:38 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Super! :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 07, 2017 17:24 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ufff!
Trzymam, zeby jadl :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pt kwi 07, 2017 17:31 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ło matko!-ale kamień z serca mi walnął o glebę!
Maluch ty mnie o zawał przyprawisz!
Kasiu mam nadzieję,że wszystko szybciutko wróci do normy i Nodi znów będzie robił oczy Kota ze Shreka, prosząc o smakołyczki!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt kwi 07, 2017 17:49 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Jak ze mnie uszło napięcie, to jestem trup, tylko ciepły :twisted:
Nodi śmiertelnie obrażony już drugą godzinę spędza wbity za kanapę Justyna. Ujął mą dłoń w swe sprawne łapki i zaczął nagryzać. W zasadzie nie wiem czy to kara za dupki skłucie, czy nagroda?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 07, 2017 18:52 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Oj znowu nerwy :roll: Nie dostałam powiadomienia i tak weszłam, czy coś piszesz bidulko w ogóle.A tu znowu COŚ!
Ale dobrze,że wszystko dobrze :wink: Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja. Trzymam kciuki za malucha :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 07, 2017 20:29 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ano nerwy, nerwy jak cholera :evil:
A ja miałam już tu nie pisać, ale jakoś wyszło inaczej, no bo Nodi :roll:


W końcu zaczęłam się bać, że on tam siedzi bo źle się czuje, więc było wyciąganie przymusowe. Zaraz odżył i popędził gdzie? No właśnie, do michy. Ale na początek była niespodzianka czyli parafinka, za to na przecudnej urody porcelanowym talerzyku, ciekawe czy go to zachęciło :twisted: Mały samodzielnie parafinę zlizał, żadne strzykawki nie były potrzebne.
Żwawy był i pełen oczekiwania. No i nadeszła pora kolacji, dzielnie pogalopował do miseczki. I? I nic :x Łapki wyprostowane, kark sztywny, mina wyrażająca skrajne obrzydzenie. Po namowach, prośbach, błaganiach :201494 raczył pomemłać, z obrzydzeniem i z łachy, ale raczył, przedobry i przełaskawy ten kotek.
Później zrobiłam eksperyment bo nieszczęsny nie opuszczał kuchennego blatu. Wsypałam kilka ziarenek suchego i zaatakował jak dziki. Nie, tak nie będzie :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 75 gości