Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 41

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 03, 2017 21:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Nie, żebym była złośliwa, ale może jedna pańcia z drugą zrozumieją, jak to jest, dopiero wtedy, kiedy same będą w takiej sytuacji :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon kwi 03, 2017 21:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Popieram.
l4 bym położyła.
Ty masz sie zregenerować i odpocząć a nie ze pózniej Ciebie w szpitalu bedą musieli regenerować...
Ciekawe jak szanowne kierowniczki pracują w wielka sobotę.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon kwi 03, 2017 21:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Ja Ewy nie będę namawiać na L4 już, bo raz mi wyjaśniła dlaczego nie chce iść na L4, ale skoro wszyscy namawiają to ja też powiem to wreszcie - Ewo Ukochana nasza! Ty już dawno powinnaś być na L4, bo to co się dzieje z Twoimi nogami, czy też kończynami dolnymi i żyłami głębokimi jak wolą lekarze, nie jest normalne. Ja to w ogóle uważam, że najlepiej jakbyś pracowała po 4 godziny dziennie. To by było najlepsze dla Twoich nóg i dla Ciebie, ale pewnie nie ma takiej opcji. Ja wiem jak bolą nogi, nie raz zagryzam wargi z bólu, więc jeżeli mnie tak bolą od stania 8h to nie wyobrażam sobie Twojego bólu. Chyba jesteś już blisko granicy.... bólu, wytrzymałości i oby tylko tyle. Musisz przestać się tak żyłować!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon kwi 03, 2017 21:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Ewuniu niestety uczciwość nie jest teraz e modzie, teraz liczy się cwaność :evil:
Nie powinnaś mówić im o szpitalu i zwolnieniu tylko zadzwonić w dniu przyjęcia że właśnie jesteś w szpitalu. Alr to już po herbacie. Idź na zwolnienie bo cię zamecza . Z premedytacją dołożyły ci wielka sobotę, przecież to k.
@ niech same pracują.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26816
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2017 22:48 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Ja wiem ,że wy wszystkie macie rację ale za przeproszeniem skurwysyństwo trzeba mieć we krwi a ja po prostu taka nie umiem być. Nie umiem i już mimo , że często sobie powtarzam ,że nie, że się nie dam i co z tego jak mój charakter mi na to nie pozwala.
Moi rodzice mnie wychowali w myśl zasady - postępuj z innymi tak jak byś chciała ,żeby inni postępowali z tobą. :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 03, 2017 23:02 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Ja Ciebie rozumiem, bo ja też taka jestem, ale w życiu trzeba wypróbować wszystkiego - również squrwysy..stwa!
Np ja sobie nie wyobrażalam być nie miła dla urzędniczki. Ale jeżeli słyszałam kolejny raz, że tak wszystko będzie dobrze i co oni mogą, to się nieźle wk. Pewnego razu miarka się przebrała. Wygarnęłam chamsko co miałam na sercu plus, że przyjdę z telewizją i sprawa była rozwiązana tego dnia.

Póki Ewo będziesz dawała po sobie jeździć, póty ludzie będą smarować "narty, łyżwy, sanki czym tam jeżdżą"na Twoją szkodę.

W pracy w poradni było powiedziane, że choćbyśmy zdychały, to my nie mamy prawa do L4. Skutkiem tego było, że dostałam takiej grypy żołądkowej, że wierz mi, ale mdlałam z bólu a zagryzałam wargi i szłam do pracy, Jak już trafiłam do lekarza to wszyscy byli w szoku, że z tym chodziłam i się nie przyznałam. Leżałam w domu sama opiekując się 8letnim bratem 24h i byłam krok od wołania pogotowia. To nie jest biegunka. To skręty żołądka. Takie że zaciska się pięści na czymś twardym i wyje i czeka na koniec. Za chwile następuje kolejny skurcz jak przy porodzie tyle, że to nie mija. To z każdym dniem narasta. Pewnego dnia zostawiłam brata samego i nie byłam wstanie wstać z łożka, podać mu picia czy czego kolwiek. Poszłam do dziadka i przyznałam się co się dzieje. I dopiero wtedy poszłam do lekarza, dziadek mi pomógł i wyszłam z tego.Ale doprowadziłam się prawie do śmierci z bólu moich oczach. Bo nie chciałam się przyznać do własnej słabości a też bałam się konsekwencji. Potem nagle każdy brał l4 przy byle katarku w poradni. w poradni lekarskiej traktowano personel jak gówno.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 04, 2017 0:50 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

klaudiafj pisze:Ja Ciebie rozumiem, bo ja też taka jestem, ale w życiu trzeba wypróbować wszystkiego - również squrwysy..stwa!
Np ja sobie nie wyobrażalam być nie miła dla urzędniczki. Ale jeżeli słyszałam kolejny raz, że tak wszystko będzie dobrze i co oni mogą, to się nieźle wk. Pewnego razu miarka się przebrała. Wygarnęłam chamsko co miałam na sercu plus, że przyjdę z telewizją i sprawa była rozwiązana tego dnia.

Póki Ewo będziesz dawała po sobie jeździć, póty ludzie będą smarować "narty, łyżwy, sanki czym tam jeżdżą"na Twoją szkodę.

W pracy w poradni było powiedziane, że choćbyśmy zdychały, to my nie mamy prawa do L4. Skutkiem tego było, że dostałam takiej grypy żołądkowej, że wierz mi, ale mdlałam z bólu a zagryzałam wargi i szłam do pracy, Jak już trafiłam do lekarza to wszyscy byli w szoku, że z tym chodziłam i się nie przyznałam. Leżałam w domu sama opiekując się 8letnim bratem 24h i byłam krok od wołania pogotowia. To nie jest biegunka. To skręty żołądka. Takie że zaciska się pięści na czymś twardym i wyje i czeka na koniec. Za chwile następuje kolejny skurcz jak przy porodzie tyle, że to nie mija. To z każdym dniem narasta. Pewnego dnia zostawiłam brata samego i nie byłam wstanie wstać z łożka, podać mu picia czy czego kolwiek. Poszłam do dziadka i przyznałam się co się dzieje. I dopiero wtedy poszłam do lekarza, dziadek mi pomógł i wyszłam z tego.Ale doprowadziłam się prawie do śmierci z bólu moich oczach. Bo nie chciałam się przyznać do własnej słabości a też bałam się konsekwencji. Potem nagle każdy brał l4 przy byle katarku w poradni. w poradni lekarskiej traktowano personel jak gówno.
Gosiagosia pisze:Ewuniu niestety uczciwość nie jest teraz e modzie, teraz liczy się cwaność :evil:
Nie powinnaś mówić im o szpitalu i zwolnieniu tylko zadzwonić w dniu przyjęcia że właśnie jesteś w szpitalu. Alr to już po herbacie. Idź na zwolnienie bo cię zamecza . Z premedytacją dołożyły ci wielka sobotę, przecież to k.
@ niech same pracują.

Widzę ,ze wszędzie to samo..
Tez bardzo uczciwie podchodziłam do pracy. Wycisneli mnie jak cytrynę.
Zgadzam sie ,że w dzisiejszych czasach liczy się cwaniactwo i układy .. Tez pracowałam na zmiany i trzy dyzury w miesiacu w weekendy.
Codziennie po za domem po 11-12 godzin bo przeprowadziłam się po za miasto i dojazdy zajmowały mi duzo czasu.
Widziałam jak sa układane grafiki dyżurów,,pod siebie" i jak jedni mogli wszystko inni nic .Szanowałam prace nie chodząc na zwolnienia .
Bałam się konsekwencji i stale nie miałam czasu dla swojego zdrowia .
Spalałam sie nerwowo,ciagle w biegu.
Az do czasu aż tak mi dokuczyło zdrowie ,ze musiałam odebrać dni za dyzury udać sie na długo wyczekany zabieg do szpitala .
Też nie była pora i czas wolne dla pracownika.
Ze szpitala juz do pracy nie powróciłam . Dostałam dwa tygodnie zwolnienia a potem przyszły wyniki histopatologii....
Wynik był jak wyrok.
Proszę uszanowac własne zdrowie. Nikt go nie zwróci.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 04, 2017 9:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

moja koleżanka tak sie bała pojść na zwolnienie, że trzy dni chodziła z zawałem,
na czwarty dzień pogotowie zabrało ja do szpitala i od razu tam umarła,
ku chwale firmy i kierownika :evil:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 04, 2017 9:47 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

To co piszecie jest smutna prawdą :placz: To my musimy ustawić priorytety a tu tym priorytetem jest własne zdrowie. Ewus musisz być dzielną.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26816
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 04, 2017 9:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

wiesiaczek1 pisze:moja koleżanka tak sie bała pojść na zwolnienie, że trzy dni chodziła z zawałem,
na czwarty dzień pogotowie zabrało ja do szpitala i od razu tam umarła,
ku chwale firmy i kierownika :evil:


8O

U mnie w firmie wisi karteczka "pracodawca ma prawo kontrolować Cie na zwolnieniu lekarskim"

Straszą ? :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto kwi 04, 2017 10:06 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Moli25 pisze:U mnie w firmie wisi karteczka "pracodawca ma prawo kontrolować Cie na zwolnieniu lekarskim"

Straszą ? :twisted:


Idioci, mogliby się ściślej wyrażać. To nie pracodawca kontroluje, tylko ZUS na wniosek pracodawcy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 04, 2017 10:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

Bunio& Daga pisze:
klaudiafj pisze:Ja Ciebie rozumiem, bo ja też taka jestem, ale w życiu trzeba wypróbować wszystkiego - również squrwysy..stwa!
Np ja sobie nie wyobrażalam być nie miła dla urzędniczki. Ale jeżeli słyszałam kolejny raz, że tak wszystko będzie dobrze i co oni mogą, to się nieźle wk. Pewnego razu miarka się przebrała. Wygarnęłam chamsko co miałam na sercu plus, że przyjdę z telewizją i sprawa była rozwiązana tego dnia.

Póki Ewo będziesz dawała po sobie jeździć, póty ludzie będą smarować "narty, łyżwy, sanki czym tam jeżdżą"na Twoją szkodę.

W pracy w poradni było powiedziane, że choćbyśmy zdychały, to my nie mamy prawa do L4. Skutkiem tego było, że dostałam takiej grypy żołądkowej, że wierz mi, ale mdlałam z bólu a zagryzałam wargi i szłam do pracy, Jak już trafiłam do lekarza to wszyscy byli w szoku, że z tym chodziłam i się nie przyznałam. Leżałam w domu sama opiekując się 8letnim bratem 24h i byłam krok od wołania pogotowia. To nie jest biegunka. To skręty żołądka. Takie że zaciska się pięści na czymś twardym i wyje i czeka na koniec. Za chwile następuje kolejny skurcz jak przy porodzie tyle, że to nie mija. To z każdym dniem narasta. Pewnego dnia zostawiłam brata samego i nie byłam wstanie wstać z łożka, podać mu picia czy czego kolwiek. Poszłam do dziadka i przyznałam się co się dzieje. I dopiero wtedy poszłam do lekarza, dziadek mi pomógł i wyszłam z tego.Ale doprowadziłam się prawie do śmierci z bólu moich oczach. Bo nie chciałam się przyznać do własnej słabości a też bałam się konsekwencji. Potem nagle każdy brał l4 przy byle katarku w poradni. w poradni lekarskiej traktowano personel jak gówno.
Gosiagosia pisze:Ewuniu niestety uczciwość nie jest teraz e modzie, teraz liczy się cwaność :evil:
Nie powinnaś mówić im o szpitalu i zwolnieniu tylko zadzwonić w dniu przyjęcia że właśnie jesteś w szpitalu. Alr to już po herbacie. Idź na zwolnienie bo cię zamecza . Z premedytacją dołożyły ci wielka sobotę, przecież to k.
@ niech same pracują.

Widzę ,ze wszędzie to samo..
Tez bardzo uczciwie podchodziłam do pracy. Wycisneli mnie jak cytrynę.
Zgadzam sie ,że w dzisiejszych czasach liczy się cwaniactwo i układy .. Tez pracowałam na zmiany i trzy dyzury w miesiacu w weekendy.
Codziennie po za domem po 11-12 godzin bo przeprowadziłam się po za miasto i dojazdy zajmowały mi duzo czasu.
Widziałam jak sa układane grafiki dyżurów,,pod siebie" i jak jedni mogli wszystko inni nic .Szanowałam prace nie chodząc na zwolnienia .
Bałam się konsekwencji i stale nie miałam czasu dla swojego zdrowia .
Spalałam sie nerwowo,ciagle w biegu.
Az do czasu aż tak mi dokuczyło zdrowie ,ze musiałam odebrać dni za dyzury udać sie na długo wyczekany zabieg do szpitala .
Też nie była pora i czas wolne dla pracownika.
Ze szpitala juz do pracy nie powróciłam . Dostałam dwa tygodnie zwolnienia a potem przyszły wyniki histopatologii....
Wynik był jak wyrok.
Proszę uszanowac własne zdrowie. Nikt go nie zwróci.


Właśnie! Grafiki układane pod siebie! No to przypomniało mi się jak układano grafiki, a mnie pakowano jak śmiecia w godziny, w które inni nie chcieli być wpakowani. Inni sobie wymyślali - tu na pierwszą zmiane, bo mam fryzjera, tam mam zakupy, tam coś - a że ja byłam najmłodsza,studiowałam, to nikogo nie obchodziło. Wciskali mi pacjentów nie licząc się z tym, że w piątek wyjdę przed 20 a nie o 18 a rano na studia. A kierowniczka wychodziła z pracy o 14, kręcąc doopą, bo jak mówila - musi iść się uczyć. A jej studia trwały rok a moje 3 lata. Po tym moim incydencie chorobowym potem już się szło na l4 i ja też korzystałam. Oczywiście pacjenci moi byli do lekarza, ale ja tym zarządzałam i musiałam być do ostatniej osoby a potem jeszcze posprzątać gabinet. Doszło do tego, że nabawiłam się lęku do ludzi jako klientów, zawsze zakładam najgorsze, że będą wredni. To mi utrudnia pracę obecnie, bo jest ten strach przed ludźmi. W tamtej pracy z powodu stresu wytrzymałam tyle, że aż sama się zwolniłam. Bywały dni, że przychodziłam i płakałam. Pacnejt nasz Pan lekarznasz pan, a personel pośredni ma robić tak, żeby i jednym i drugim żyło się lepiej, a jak nawalił to leciał na dywanik i dostawał taki zjeb, że mi raz krew odpłynęła z całego ciała tak, że nie wiem jak ustałam na nogach. Paradoks, że to był służba zdrowia.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 04, 2017 12:27 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

To wszystko dowodzi,ze jesteśmy traktowani jak roboty. Jeden się zepsuje to wstawia się innego na jego miejsce.
Pracuj dopóki nie padniesz.A jak padniesz to jestes do zastąpienia.
Większośc z nas musi przetrwac i jakos egzystować dlatego godzimy sie na wiele niesprawiedliwych traktowań. Dusimy w sobie żal.Jak się jest bardziej wrażliwszym to sie wypada.Wszedzie panuje wyścig szczurów .
Trzeba utrzymac dom,dzieci ,zwierzeta. itd.itd.
A najlepiej abys nie miał człowieku żadnej prywatności tylko był dyspozycyjny ,miły ,ładny ,usmiechnięty ,zdrowy, kompetentny reprezentacyjny ,,punktualny nie roszczeniowy, wykształcony godzacy sie na wszystko czyli bezwolny cyborg.
Sa też tacy którzy umieją byc bezwzgledni by przetrwac i wywalczyc jak najkorzystniejszą pozycje.I takich jest coraz wiecej-po trupach do celu...
Własnie-tylko czemu po Twoim trupie ? Za to ,ze sie ,,zepsułas zdrowotnie wypadniesz z gry
MUSISZ zadbac o swoje zdrowie bo potem może byc bardzo cieżko.

.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 04, 2017 12:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

A to ja na inny temat - Ewo polecalas mi koedys jakies psikadlo do do czyszczenia kafelek - co to bylo?

A moze ktos jeszcze cos poradzi? Czyszczenie kafelek doprowadza mnie do szalu, bo zawsze jest to bardzo pracochlonne. Cilit bang czy jak sie ten rozowy spray nazywa, wychwalany w reklamach, dla mnie okazal sie bublem :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto kwi 04, 2017 16:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 41 raz i PIJAWEK 12

klaudiafj pisze:A to ja na inny temat - Ewo polecalas mi koedys jakies psikadlo do do czyszczenia kafelek - co to bylo?

A moze ktos jeszcze cos poradzi? Czyszczenie kafelek doprowadza mnie do szalu, bo zawsze jest to bardzo pracochlonne. Cilit bang czy jak sie ten rozowy spray nazywa, wychwalany w reklamach, dla mnie okazal sie bublem :/

Ja ostatnio płytki myję ściereczkami antystatycznymi i zwykłą wodą.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 968 gości