Ja nie widziałam w niej rudej kotki tylko kremuska

Kremową znaczy

Lub płowy kolor - tego nie odróżnię nie znam się aż tak
Dla mnie jest piękna, to właśnie "mój" kolor jeśli chodzi o brytyjczyki
A zdjęcie, które dałaś no to już wyraźnie jeden z tych dwóch kolorów będzie. Nic rudego w niej nie ma.
Czesanie po brzuszku. No więc koty często nie lubią dotykania brzucha to miejsce jest bardzo wrażliwe. Moje co prawda lubią być po brzuchach miziane ale często kot nie lubi być tam dotykany. To, że położy się brzuchem do góry nie znaczy, że jest to zachętą do głaskania po nim, poza swobodna po prostu

Może Kreweta nie lubi. U mnie też to jak znoszą czesanie zależy od rodzaju szczotki/grzebienia

Oba moje najlepiej znoszą czesanie taką szczotką -
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... mery/30589 - najzwyklejszy model. Niestety robię nią na sam koniec żeby wyczesać luźne co pozostały. Ale przy niej się nawet relaksują. Grzebienia nie lubią, furminatora tym bardziej - ale robię nim bo naprawdę dużo daje przy sierści z tendencją do kołtunienia się. Trudno powiedzieć na razie jakiego rodzaju futro ma Kreweta. Nie wiem jak przy długowłosych Brytyjczykach jest, przy krótkowłosych nie za bardzo polecają wyczesywać podszerstek (czyli właśnie ten furminator w użyciu) bo właśnie on nadaje tej "pluszowości" futerku. U moich kolei jest wskazane u Estiana ma gęste bardzo delikatne i skłonność do kołtunów, Xiana ma bezproblemowe futerko, przeczesać wystarczy i już.
No jakoś musisz ten brzuszek przeczesać, w paszkach zwróć też uwagę - łatwo nie jest jak kota nie chce, wiem.