Albercik [*] - chłoniak śródpiersia! :( od str. 17

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto mar 21, 2017 12:58 Re: Albercik - opiekuńczy bezłapek już DS! RTOZ

Dasz radę podać mu jedzenie "na siłę", ręcznie, strzykawką? warto, żeby narządy pracowały, Karolina, kontaktowałaś się z Andżeliką? Na pewno coś doradzi, ma ogromne doświadczenie..
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 13:08 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Tak kontaktowałam się z Andżeliką wczoraj. Mam zrobione zdjęcia i opisy, miała mi podać emaila, ale jeszcze się nie odezwała. Jak pisałam weterynarze oceniają, że on jest w fazie terminalnej, że nie sposób było tego wcześniej wykryć bo chłoniaki śródpiersia nie dają objawów, widać je dopiero wtedy kiedy jest już zazwyczaj za późno.
Albercik to nie jest kot, którego da się karmić na siłę, poza tym nie wiem czy nie pogorszyłabym jego stanu, czy się nie będzie krztusił. Oprę się na tym co powie weterynarz.
Tutaj był odratowany i miał przeprowadzoną diagnostykę, również cytologię wysięku: (osobom postronnym jednak nie chcą udzielać informacji, jak dzwonili moi znajomi)
"VETKA"
ul.Modlińska 65
03-199 Warszawa
Tel.: 22 614-58-99; 507 026 626
FAX: 22 884-24-72
Tutaj jest obecnie leczony i podtrzymywany:
https://www.yelp.pl/biz/luxvet-mariusz- ... r-warszawa

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2017 13:12 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

ok, bardzo dobrze o niego zadbałaś, szacun

podam Ci mail Andżeliki - radomskotoz@o2.pl, odbiera również na tel, nie wiem, czy ze zdjęciami też, ale na pewno na kompie
możesz też wysłać do mnie, jeśli uważasz, że jest taka potrzeba skonsultuję u weta, u którego mam praktyki plfranek@interia.pl
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 13:35 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Karolina, zalozylam watek na kotach onkologicznych, moze sie przyda viewtopic.php?f=56&t=179538
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 13:55 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

dzięki za mail, dam znać, na pw wysłałam Ci mój nr tel, gdyby był potrzebny
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 16:08 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Jest lepiej niż myślałam. Oddycha na razie dobrze, dostał kroplówkę, antybiotyk, leki moczopędne i jeszcze coś. Jutro poproszę weterynarza o przesłanie mi karty Albercika.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2017 16:12 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

karolink - potwierdzam, ze chloniak srodpiersia jest nieoperowalny. chemia na niego nie dziala. siostra miala kotke ktora taki rosnacy guz doslownie dusil. najwazniejsze zeby mial komfort.
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Wto mar 21, 2017 19:36 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

tak, komfort jest najważniejszy, czekamy na wieści, trzymajcie się mocno, jesteśmy z Wami
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 21, 2017 19:50 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Rakea pisze:karolink - potwierdzam, ze chloniak srodpiersia jest nieoperowalny. chemia na niego nie dziala. siostra miala kotke ktora taki rosnacy guz doslownie dusil. najwazniejsze zeby mial komfort.

Ja miałam podobnie z białaczkową Gagusią, to był koszmar dla kotki ale i dla mnie viewtopic.php?f=1&t=172120&p=11577315&hilit=Gagusia+guz#p11577315
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto mar 21, 2017 20:20 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

na razie jest dobrze. Czuje się ewidentnie bardzo komfortowo, bo wyszedł daje się pogłaskać i pocałować. Leży na swoim ulubionym miejscu na fotelu. Chciałabym, aby taki stan potrwał jeszcze bardzo długo, liczę na cud. Najważniejsze, że mamy dobrego weterynarza blisko. Niech ten stan trwa jak najdłużej.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 21, 2017 20:34 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Witam. Przykro to pisać, ale w przypadku takiej sytuacji, rzeczywiście pozostaje jedynie obserwować i, jeśli kotek bardzo będzie cierpia, pomóc w odejściu. Brzmi to okrutnie, ale miałam podobne przeżycia z moim kotem. Nabawił się chłoniaka śródpiersia jako skutku białaczki- nie wiedzieliśmy wcześniej, że na nią choruje. Chowanie się w dziwne miejsca, brak łaknienia, to sygnał, że choróbsko postępuje. Mojego Gilmoura dręczyły też później pieniste, białe wymioty. Dostawał na nie cerenię. Oprócz tego steryd, kroplówki, chyba peritol na apetyt, ale niewiele to dawało. Płyn było słychać, gdy próbował, np. napić się. Pytałam weterynarza, kiedy nie wolno mi będzie już czekać. Usłyszałam, że wówczas, gdy będzie przyjmował półleżącą uniesioną pozycję, czyli źle będzie się mu oddychało. Mój kocio dostał też dwa razy ataku duszności. Za drugim razem zrozumiałam, że to już ten moment, choć trudno mi było to zaakceptować. Weterynarz przyjechał do domu, cały czas byłam z moim biednym Futerkiem, ani przez chwilę nie zostało samo.
Do dziś, a 30 marca minie 7 lat, trudno mi to wspominać, ale wiem, że to było jedyne wyjście. Nie mogłam pozwolić, by cierpiał. Bardzo współczuję Ci tego, co Was spotyka. Myślami będę z Wami.

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Wto mar 21, 2017 22:43 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Przepraszam, nie chciałam, by moja wypowiedź tak smutno zabrzmiała. Z całego serca życzę, by to była błędna diagnoza, a kocio żył długo i szczęśliwie.
Trzymam kciuki za dobre samopoczucie, a jeszcze lepiej za cud.

slava

 
Posty: 225
Od: Sob sie 27, 2011 22:07

Post » Wto mar 21, 2017 22:54 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Dziękuję. Biję się z myślami, bo wiem ,że w jego płucach może się zbierać właśnie płyn i nie wiem co zrobię jak nastąpi atak duszności, wiem, że na pewno pojadę do mojego weterynarza lub kliniki, ale nie wiem czy zdecyduję się wówczas na eutanazję. Czytam teraz wątki o eutanazji, bo chcę być przygotowana, z drugiej strony liczę na jakiś cud. Trzymam się tego, że na razie jest dobrze.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 22, 2017 0:13 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

karolink, trzeba byc przygotowanym na najgorsze, ale liczyc na najlepsze! trzymajcie sie!


edit: nick
Ostatnio edytowano Śro mar 22, 2017 14:23 przez Rakea, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro mar 22, 2017 0:15 Re: Albercik - chłoniak śródpiersia! JAK POMÓC? str. 17

Dzięki :-)

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości