
A ze koty są piękne...owszem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
a.m pisze:A ze koty są piękne...owszemTeraz jak zaczęłam sledzic zdjecia tu i ówdzie to zaczynam doceniać.
mimbla64 pisze:A jaka to argumentacja?
Dlaczego opiekun z domu tymczasowego zmienił zdanie?
mimbla64 pisze:No to trochę mnie zatkało, że się miau przyczyniło do niepowodzenia.
Przykro, że nie dostaniecie kota, choć jak rozumiem warunki adopcyjne spełniacie.
I że dowiedzieliście się o tym w ostatniej chwili.
mimbla64 pisze:Chyba nie jest zbyt łatwo adoptować plaskatego kota.
Ja mam jedno doświadczenie z drugiej strony.
Kiedy byłam wolontariuszką fundacji, trafiła tam biała egzotyczka.
Wszyscy wolontariusze zajmujący się adopcjami podjęli jednomyślną decyzję, że Adelka musi pójść do domu doświadczonego w opiece nad plaskatymi. Zgłosiło się kilkadziesiąt osób. Telefon dzwonił bez przerwy.
Koteczka poszła tutaj:
viewtopic.php?f=46&t=168430&p=11699693&hilit=Tamburyn#p11698916
Bo opiekunka miała już plaskatego kota, ale jego pierwszego wzięła ze schroniska.
Więc może w schronisku szukajcie?
a.m pisze:(...)Życie się tak szczęśliwie ułożyło, że wkrótce trafi do nas persiczka.Cieszę się, że ktoś nam zaufał, poznał nas i wierzy w nas z całego serca. Dopełniamy ostatnich formalności i wkrótce mała zawita do nas.
Dziewczynka nie jest juz najmłodsza(ponad 8lat), dość nieufna wobec człowieka ...ale po ostatniej wizycie wiem, że będziemy do siebie pasować idealnie. Mamy za sobą godziny rozmów z doświadczonymi osobami o chorobach, jedzeniu, zabezpieczeniach, zabawkach, obowiązkach i ...kociej miłości. Kotełka jest tak wspaniała i charakterna, że nie mogę się już doczekać kolejnej wspólnej chwili. To się chyba nazywa wpaść po uszy.
Na ten moment mamy totalnego świra, ale to nic nowego bo zwierzęta w moim domu zawsze na piedestale. W domu z ukochanym rozmawiamy o małej non stop do tego stopnia, że jak jedno się kąpie to drugie czuwa obok by nie przerywać rozmów![]()
Więcej info o samej małej i zdjęcia pokażę kiedy mała do nas trafi (myślę, że jeszcze jakieś 2 tyg).
Odliczam dni!
mimbla64 pisze:Koteczka poszła tutaj:
viewtopic.php?f=46&t=168430&p=11699693&hilit=Tamburyn#p11698916
Bo opiekunka miała już plaskatego kota, ale jego pierwszego wzięła ze schroniska.
Więc może w schronisku szukajcie?
a.m pisze: Widzę jednak, że w tym przypadku chyba chodzi jednak o to by więcej i szybciej byle jak, byle komu, byle którego kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 36 gości