Łapy są brudne i mokre , a mnie zostało wspomnienie czystych legowisk w kolorze ecri

Generalnie koty nie patrzą na deszcz i łażą w tą i na zad jak na deptaku ,wnosząc do domu czarną ziemię ,
oczywiście do kuwety to do domu gnają ,na szczęście opryski poza kuwetowe już się zakończyły ,
generalnie emocje w stadzie przycichły ,woliera rozładowała zimowy stres i jest

Rudy Żab łapie muchy co to się obudziły po zimie i brzęczą na szybie ,ale ich nie zjada

zamieszkał sobie w dużym transporterze ,żre surowe mięso i ma jeszcze dredy na dupsku jak je wygolę to
zamierzam sprowadzić go na parter lub otworzyć górę ,zależy tu dużo od Tosi jak będzie reagować na stado lub odwrotnie
