Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

[Ewa L.]

U was zawsze takie cudne pyszczki są to może zachęcę was do wzięcia udziału we wznowionych po przerwie konkursach wyborów Miss i Mistera Miau.
Zapraszam viewtopic.php?f=20&t=179352#wrap

[pyma]

Dyżury

poniedziałek (06.03) - pyma
wtorek (07.03) - olala1
środa (08.03) - mgska
czwartek (09.03) - pandap
piątek (10.03) -
sobota (11.03) - Pietraszka
niedziela (12.03) -
poniedziałek (13.03) -
wtorek (14.03) -
środa (15.03) -
czwartek (16.03) -
piątek (17.03) -
sobota (18.03) -
niedziela (19.03) -

[Pietraszka]

Poproszę sobotę 11.03

[Pietraszka]

Mam problem z okiem od wczoraj wieczorem, wieści z wczorajszego dyżuru opiszę jutro - najważniejsze zeznania wie Aneta

[olala1]

Mam problem z okiem od wczoraj wieczorem, wieści z wczorajszego dyżuru opiszę jutro - najważniejsze zeznania wie Aneta

Zdrowiej szybko Aguś

[Duszek686]

Aga wczoraj wypucowała naszą łazienkę na błysk - sprzatając przy okazji kupę i siki Irenki, którą ja bezwiednie zamknęłam tam w piatek wieczorem - a nikt z nas w sobotę przy tych wszystkich dostawach i odwiedzinach, jakie były - nie zauważył irenkowego "urobku"
Aga ogarnęła też trochę składzik Nadal mamy tam sajgon, ale dzięki Adze jest trochę mniejszy

Wczoraj niestety Anielka nam napędziła gigantycznego stracha - nie mogła się załatwić Pupa cała napuchła, a ona sama nie chciała jeść, siedziała skulona i osowiała - więc mieliśmy dzień "czerwonej linii telefonicznej " W końcu - kiedy okazało się, że nospa i lactulosa nie zadziałały - po kolejnej konsultacji z Anią - podjechałam i razem z Olą wycisnęłyśmy tę nieszczęsną Anielkę uwalniając ją od niechcianych, a zalegających produktów przemiany materii - i dziś już jest duuuużo lepiej
Anielka byłą dziś na kontroli w lecznicy. Ma odstawione wszystkie leki - ma jedynie dostawać przez najbliższe 3-4 dni 2 cm parafiny do pyszczka, a do mokrego - probiotyk. Sucha karma można wymieszać fibre i intestinal, mokra - sensitivity control. Wzystkie karmy na jej klatce

Dzisiaj też na kontrolne badania krwi pojechał Gaj - wyniki jutro po południu

Na testy felcv/fiv pojechał Marcel - testy ujemne, obcięte miał też przy okazj pazurki - bardzo był grzeczny

Hania tez pojechała do pani doktor. Została wzięta krew na badania, Hania została też zaszczepiona, bo już rok minął, odkąd u nas czeka na dom
Jeden ząbek jej się ruszał i właściwie ... wypadł - tzn - został pani dr w rękach... Hania więc z lecznicy wróciła ciut lżejsza
Dzięki wielkie Izie , że podjęła się wyczesania tej naszej tłuściutkiej Gwiazdeczki. Hania nie protestowała.

Relacje z dziś na pewno Iza napisze, bo ja to byłam tylko przez chwilkę

[pyma]

dziś spokojnie, zwłaszcza, że Aneta zabrała 4 sztuki do lecznicy.
W kuwetach ładne komplety tylko Amelka miała pusto.
Maurycego po powrocie z lecznicy wypuściłyśmy na ogólny, buczał i syczał ale nikogo nie atakował, zostawiłyśmy go luzem w szpitaliku, niech posiedzi tam ze dwa dni, ale wypuszczajcie go na dyżurze, żeby się powoli oswajał z towarzystwem.
Kami otworzyłam drzwi, oczywiście kawalerzy Tolek i Mru od razu tam wskoczyli, Kami nie była zbyt zadowolona z gości.
Hankę trzeba czesać , bo się trochę zaniedbała ale ona to uwielbia, dzisiaj wyczesałam z niej 4 kupy futra, zwłaszcza na plecach przy ogonie sporo tego ma.
Misiek miał bardzo dużo sików w kuwecie, jakby ze 3 koty z nim były. Ola zobacz jak będzie jutro.

Coś nam trochę przejaśniało w składziku i łazience

[olala1]

Aneta, z kilo to chyba ubyło tej naszej Hance tera co?

Ja zapomnialam chyba napisać, ze Anielce sprzatnelam w kuwecie i przed, bo kupy bylo na zapas i dupka juz o wiele ładniejsza.

Aneta, dziękuję Ci bardzo za Hanie, wiem ze nie bylo Ci łatwo

[Duszek686]

Ola - Ty to przede wszystkim zapomniałaś napisać, że Irenka w domu

A Pannie Hannie to chyba faktycznie trochę lżej - z ćwierć kilo sierści, dwie probówki krwi - no i ten ząb ...

[Ewa L.]

WoW Ircia w domku SUPER !!!!

[olala1]

Bo ja nakręcona chodzę od wczoraj przepraszam.
Tak Irenka moja najkochansza pojechala wczoraj do Pabianic do bardzo fajnych mlodych ludzi

[olala1]

Mina Irenki mówi sama za siebie - "jadę dziś do domu"

"a nie mówiłam"


i troszkę naszej w nie najlepszej niedzielnej kondycji Anielka - widać tę czerwoną doopkę

[olala1]

Uwaga - kto to na ogólnym? hmm

Anielka - cud dziewczyna


Miś mięsożerca i mruczący pieszczoch



Mruczolek

[olala1]

Dyżur:

Dyżurowałam dziś z Dorotką - nareszcie dziękuję Ci bardzo za wszystko. I Stasia widziałam... jak ja go uwielbiam

Marcel został na ogólnym, buczał bardziej na mnie niż na inne koty, a ja sobie poszłam do domu, więc myślę, że będzie dobrze
Klatkę po nim umyłam, zdezynfekowałam, aż się opiłam oparami. Przepisałam na tablicę u niego vetomune i kalmvet nie wiem czy nadal to aktualne.

Gaj pojechał do domu na Olechów do bardzo sympatycznych ludzi, pani kocha koty bardzo, to było widać.

Anielka w kuwecie dużo, kupa nabiera ładnego koloru, grzeczna rozmruczana niuńka. Apetyt bardzo bardzo Na jej klatce zostawiłam fartuch, można używać przy niej.

Do Kami wpadli wszyscy obecni co zostali i Kami bardzo się zezłościła na Marcela, gdybym podeszła bliżej do jej budki to zapewne dostałabym bęcka, więc Marcela musiałam wygonić. Kami kończy się lek na... odporność?, ostatnia kapsułka na dziś.

Dorota wyczesała Hanię swoją magiczną szczotką, którą muszę nabyć. A później zawitałyśmy do Miśka. On też uwielbia czesanie, czy ktoś słyszał mruczenie Miśka, bo my już wczoraj tak
Dorotka pomogła mi też przy uszach Miśka, teraz już będę wiedzieć jak to robić. Choć on długo jeszcze ma dostawać ten lek? Uszy już całkiem ładne i ja nie widziałam by się drapał.

Umyłam podłogę na ogólnym, matę zalałam virconem i rozwiesiłam wczorajsze pranie. W wannie moczy się kuweta Marcela.

[olala1]

i małe życzenia dla nas kobietek za to że jesteśmy