Ewa L. pisze:MalgWroclaw pisze:dobrze, że złapani
A skąd.
Jak dziewczyny za nimi chodziły to zostawiali koszyki i wychodzili a ten ostatni wyszedł i za parę minut wrócił i ukradł kilka pudełek kapsułek piorących. Raban się zrobił i jedna z koleżanek która właśnie wychodziła do domu i robiła jeszcze zakupy trzasnęła go koszykiem po plecach prawie łamiąc koszyk a skurwiel i tak zwiał.
Prawda jest taka ,że nasze działania jakiekolwiek zdają się psu na budę. Ja się ze złodziejem szarpać nie będę narażając swoje zdrowie i życie bo nie wiadomo na jakiego debila się trafi a jeżeli się trafi taki co dobrowolnie uda się na zaplecze by tam czekać na policję którą się za każdym razem wzywa to gdy policja przyjedzie zostaje spisany i wypuszczany . Po kilkukrotnym złapaniu wystawiają mu mandat za 500 zł i sprawa się na tym kończy. Dla mnie kradzież to kradzież bez względu na to czy kradną za kilkanaście czy kilkaset złotych.
szkoda się narażać bo moze jeszcze gdzieś się zaczaić jak będziecie wychodzić w środku nocy ze sklepu