Rinoskopia Bemowo WET

[Blue]

Pytam się o ogólną poprawę po metacamie bo u starych kotów częstą przyczyną takiej ospałości i utraty apetytu, chęci do czegokolwiek a jedynie "trwania" (kot głównie śpi, mało je, niechętnie się przemieszcza) - są silne bóle stawowe, zwyrodnieniowe (tudzież ból innego pochodzenia). Kot radzi sobie jak umie z cierpieniem, jeden się wtedy chowa, inny nie pozwala dotknąć, inne koty tak jakby postanowiły położyć się i poddać, w naturze by umarły. Albo przespać ten ból.
I podanie takiego leku bywa że kota "cudownie" ozdrawia - co nie powinno mieć takiego spektakularnego działania jeśli główną przyczyną złego samopoczucia kota nie jest ból.
Możliwe że kotka ma rozrośnięty guz nowotworowy w głowie co powoduje silny dyskomfort, ból i stąd wycofanie, złe samopoczucie. Przytkany nos, łzawienie - budzi to niepokój. Ale sam przytkany nos nie powinien dawać takich objawów - więc musiałoby to być coś naprawdę już zaawansowanego, z zajęciem kości.
Ale może być i tak że przyczyna jest inna.
A to co najbardziej rzuca się w oczy - jest tylko jednym z objawów lub czymś towarzyszącym - cierpiący kot jest pod wpływem ogromnego stresu, łatwo wtedy o kolejne problemy.

Ty mi teraz jeszcze piszesz o sztywnym kroku.

Gdyby kotka była młodsza - pewnie nie byłabym tak podejrzliwa i ostrożna, ale u kotki w tym wieku gdzie narkoza jest jednak sporym ryzykiem popróbowałabym najpierw diagnostyki nie wymagającej usypiania.

Skoro kotka sztywno chodzi i tak się zachowuje - koniecznie RTG i ocena zdjęcia przez dobrego radiologa i/lub ortopedę.
Plus tarczyca koniecznie.

[Martynaamanda]

Kot przy zdjęciu klatki piersiowej miał też zachaczony kręgosłup i nie ma żadnych zmian zwyrodnieniowych. Ale całymi dniami śpi, nie wstaje, prawie w ogóle nie je. Odchodzę od zmysłów i nie wiem co mam robić

[Blue]

Ja bym głownie stawy biodrowe i kolanowe pstryknęła, plus lędźwiowy odcinek kręgosłupa - bo tam umiejscawiają się najbardziej dokuczliwe zwyrodnienia.
Ważne jest też odpowiednie ułożenia do zdjęcia.
Na fotce było widać głowę?
Nie ma zmian w kościach?
Zdjęcia oglądał dobry radiolog i opisywał?
Czy po prostu wet?
Koteczka jest karmiona dożylnie?

[Martynaamanda]

Zdjęcie oglądal veterynarz.
Dziś pojadę do Dr Kowalczyka zobaczę co mi powie
Ale z pewnością muszę zrobić tą tarczyce
Sama chciałabym uniknąć rhinoskopii ale jak opowiadam veterynarzowi objawy (śpi, nie je, łzawia jej oczy, odgłosy z nosa, sztywny chód) to mówi mi o rhinoskopii.

[Blue]

Rhinoskopia na pewno jest bardzo ważnym w tym przypadku badaniem - coś w tym nosie dzieje się na pewno
A może to tylko wierzchołek góry lodowej
Więc absolutnie nie neguję potrzeby jej wykonania - całkiem możliwe że wyjaśni bardzo wiele, a w połączeniu z tomografią wszystko...
Ja nawet Twojej kotki nie widziałam. Nie jestem też lekarzem.
Podsuwam tylko pomysły - to co mi przychodzi do głowy.
Ale to Ty musisz podjąć decyzje. Co, kiedy, na co zwrócić uwagę.
Trzymam kciuki za wizytę!

[Martynaamanda]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi

[1969ak]

2 lata temu u dr Pawła Kowalczyka robiliśmy rinoskopię. Jako, że coś tam zobaczył niepokojącego w cenie zrobiono też TK głowy specjalnie do tego celu zatrzymując lekarza po dyżurze.

[Martynaamanda]

Dziękuję za odpowiedzi
Niestety dr Kowalczyk nie podejmie się rhinoskopii, powiedział, że kot jest za słaby i nie może jej wykonać.

Nie wiem juz jakie badanie zrobić żeby jej pomóc. Będę musiała wrócić do swojej kliniki i przedyskutować to z lekarzem prowadzącym.
Tylko ta tarczyca mi przychodzi do głowy. Najgorsze jest to że nie mam punkty zaczepnego i nawet nie wiem co mam zbadać. Krew pod kontem nerek robiłam i wyszło okej. Morfologia w porządku, echo serca okej, mocz też w normie (troche białka występuję, ale lekarz powiedział, że to nie jest niepokojące)
Nie zrobiłam tylko tej tarczycy i glukozy.
Czy RTG kręgosłupa też robi się w znieczuleniu?
Myślałam, że po tej rhinoskopii się coś okaże, ale teraz juz nie wiem

[Blue]

A lekarza prowadzącego masz zaufanego?
Takiego który podchodzi do kota holistycznie?
Całościowo? Ma dla Ciebie czas, dokładnie bada, rozmawia?
Jeśli nie do końca, to chętnie polecę Ci moją lekarkę.
Bo ona taka właśnie jest.

Czy kotka jest jakoś stabilizowana?
Jest karmiona dożylnie?
Dostaje jakieś leki?

Zdjęcia RTG nie trzeba robić w narkozie o ile kot pozwoli się na chwilę unieruchomić w wymaganej pozycji.

Nie wiem czy to pocieszające czy nie - ale myślę że jeśli takie objawy są związane bezpośrednio z czymś co by jej rosło w głowie - to tak naprawdę byłaby to bardzo zła informacja
I ostateczna
Bo to byłby raczej na pewno zaawansowany nowotwór

Dlatego ja bym się jednak skupiła na wykluczaniu innych przyczyn - tym bardziej że narkoza w jej stanie jest rzeczywiście bardzo niebezpieczna .

[Martynaamanda]

Tak, ten weterynarz jest zaufany. Jeździmy tam od około 2 lat, zawsze ma dla mnie czas i zna kota. Oczywiście nie jest specjalistą od wszystkiego, ale w takinlm przypadku zawsze kogoś mi poleca (jak np dr Kowalczyka)
Możesz i tak podać mi namiary na swojego weterynarza, bo możliwe że poszukam jeszcze gdzieś konsultacji.
Kot teraz dostaje Metacam żeby złagodzić ból.
W pon pojadę do swojego veta bo w weekendy nie przyjmuje i zapytam co dalej robić, co podawać.
Kot nie jest karmiony dozylnie. Trochę podjada w domu (mało ale zawsze coś skubnie) gotuje jej kurczaka i daje z ręki i trochę podje.

[Martynaamanda]

Cześć,

Zrobiłam kotu badania Tarczycy, jeszcze raz nerek i ogólną morfologie.
Tarczyca okej, nerki okej, ogólnie morfologia bez większych zastrzeżeń. Jest widoczna lekka anemia (ale kot wciąż nie chce jeść - je bardzo malutko)

Jedyną możliwością jest znieczulenie i zrobienie RTG górnych dróg oddechowych, zajrzenie do gardła i jamy ustnej żeby zobaczyć czy tam nie ma przyczyny i żadnych zmian, dodatkowo pobranie próbki z nosa (kot czasem oddycha pyszczkiem i łzawią mu oczy - serce sprawdzałam i jest okej)
Jednak znieczulenie jest dość ryzykowną rzeczą ze względu na to że kot nie je i jest osłabiony.

Pytanie do was: Zauważyłam że jak daje jej te Rossmannowe "kleiki" dla małych kociąt, one są z łososia i z czegoś jeszcze, to zjada je z apetytem (w sumie zlizuje) Kiedy zaczyna jeść coś twardego to się poddaje. Niestety dla dorosłego kota taka dawka tych kleików jest stanowczo za mała. Starałam się jej podawać mięso mielone z rosołem, kurczaka zmiksowanego z rosołem, tuńczyka (ogólnie papki) trochę podje, ale jest tak wybredna że to są zaledwie dwa kęsy i już nie chce, jedynie te małe saszeteczki. Martwię się że nie je, a jeżeli miałabym się decydować na taki zabieg muszę ją podbudować, więc musi zacząć jeść
Czy możecie mi coś poradzić, polecić? Może ktoś "kusił" czymś w postaci papki kota?

[OKI]

A Medicare C próbowałaś? http://www.kuchniapupila.pl/pies/karmy- ... 1773169178

[Blue]

A koteczka nie pozwoli się karmić strzykawką?
Można by też pomyśleć o podaniu jakiegoś leku stymulującego apetyt.
Nie wiem co to są te "kleiki" o których piszesz, ale jeśli to coś ma choć względnie dobry skład - to co stoi na przeszkodzie by dawać jej tego więcej, skoro to chce jeść?
Skoro kotka miękkie je a jak coś jest twardsze to przestaje - to może jej się coś od korzenia zęba robi? Może jakiś ropień, przetoka do zatoki?

[Martynaamanda]

Medicare nie próbowałam, dziękuję! Na pewno kupię
Właśnie dlatego trzeba kota znieczulic żeby zobaczyć co się dzieje. Vet starał się obejrzeć zęby bez znieczulenia ale nie był w stanie zrobić tego mega dokładnie bo kot się kręcił, wierzgal i ogólnie średnio mu się podobało że ktoś mu zagląda na siłę do pyska powiedział że na pierwszy rzut oka nie wygląda to źle. Wszelkie oglądanie zatok, gardła można zrobić ponoć tylko pod narkoza, a nie zdecyduje się na nią jak kot nie będzie jadł i nie będzie miał więcej energii

[Martynaamanda]

Co do strzykawki, średnio się da. Samo podanie leku przez strzykawke to walka

A te kleki są firmy Winston